Zamieszczone przez
mentikk
No ok, ale to jak Wiktor jest w gazie, to już z tej rezerwy jedzie na zawodnika, któremu jest sens urwać punkty, a nie w sytuacji kiedy jest najpewniejszym punktem drużyny daje się go na bieg z juniorem rywali, gdzie co prawda 3 pkt fajnie wyglądają, ale juniora rywali to mógł obskoczyć i Michailov i ewentualnie Konieczny. To jest stracony start na rezerwę tam, gdzie można było taki sam efekt mieć mniejszym nakładem sił, a dać rozpędzonego Wiktora w biegu kolejnym, gdzie jechali silniejsi rywale i tam ich kasować. Co prawda potem fajnie się patrzy, że Wiktor trzaska dwucyfrówki, ale wychodzi na to, że z którymś z liderów rywali ścigał się raz na 5 startów i po 10 biegu już go na torze nie było.
Daj pani boziu, żeby chociaż ktoś był w stanie stworzyć te warianty taktyczne w excelu i żeby z nich korzystali. Właśnie ja mam wrażenie, że to jest wszystko na hurra, bez zastanowienia tylko "heja, do przodu". Wkute na blachę "Wiktor zastępuje Olega" i yebać logikę, czy to ma sens, czy nie. Ja wiem, że w czasie meczu się dużo dzieje, są emocje, adrenalina, presja czasu żeby podjąć decyzję...ale k*rwa to właśnie po to jest ten cały menadżer, żeby on to z chłodną głową ogarniał i kalkulował, a nie przy pierwszym potknięciu drużyny panikował i robił zmiany na hurra, bo teraz odrobimy 2 pkt, ale co będzie w wyścigu następnym i dwa dalej to już zbyt odległa przyszłość. No i nauczyć się programu meczu, dawać zawodnikom numery startowe pod rywala. Może i trudniej to zrobić na wyjeździe, ale jako gospodarz ma się tą przewagę, że to goście pierwsi podają skład i można wtedy ustawić to tak, żeby coś sensownego z tego wynikło, a nie korzystać ze schematów z starej tabeli biegowej, bo nie ma w klubie nikogo, kto by stworzył, albo chociaż ściągnął z neta generator programów w excelu, który by pozwolił sprawdzić 4 różne ustawienia składu. Pół godziny analizy i już wiesz, który wariant ma największy potencjał.