Niech Kolega wbije sobie do głowy:
NAM TEN MEDAL PO PROSTU SIĘ NALEŻAŁ.
To nie był fart, to nie był przypadek, byliśmy *****istą drużyną i tyle. Tylko lamusy się tłumaczą / usprawiedliwiają / szukają dziury w całym*.
* niepotrzebne skreślić
Niech Kolega wbije sobie do głowy:
NAM TEN MEDAL PO PROSTU SIĘ NALEŻAŁ.
To nie był fart, to nie był przypadek, byliśmy *****istą drużyną i tyle. Tylko lamusy się tłumaczą / usprawiedliwiają / szukają dziury w całym*.
* niepotrzebne skreślić
Widać, że tylko w 2 klubach w Polsce presja na medale jest ogromna. W Apatorze i w Częstochowie zmieniają się trenerzy jak rękawiczki.
W innych klubach tego nie ma.
We Wrocławiu zdaje się Rusko ma najwięcej do powiedzenia a nie każdy menago czy trener będzie to akceptował.Wiec po co zmieniac kogoś kto nie szczególnie przeszkadza właścicielowi w prowadzeniu drużyny?
Rusko za złe wyniki musiałby sam siebie zwolnić.
W Częstochowie sytuacja jest jeszcze bardziej komiczna, bo Swiacik wpieprza się wszędzie z kierowaniem ciągnikiem i polewaczka włącznie a za złe wyniki odpowiedzialność zrzuca na menagera czy trenera.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 25-09-2023 o 18:55
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
o odpuszczaniu biegow nie powinien decydowac Emil tylko sztab po jego sugestii. I z GKMem i wczoraj Emil pojechac powinien, zabraklo kogos, kto by tego przypilnowal i wymogł na Emilu.. Mam nadzieje, ze Baron bedzie kims takim. Czy wczoraj by to cos zmienilo? Finalny wynik ten sam, ale kazdy, kto zarwal niedziele i pracujacy poniedzialek dla wyjazdu wie, ile znaczy wygrana na wyjezdzie. Szczegolnie z takim przeciwnikiem jak Wlokniarz. Trzeba bylo dobic zwierza i zamknac usta toruńskim marudom.
Czy warto robic drame jak Buszmen? Z jego perspektywy pewnie tak, z mojej nie. Liczy sie medal, mamy wazniejsze problemy. Nauczmy sie cieszyc z malych sukcesow, bez rozliczania, fart, kontuzje, regulamin, historia
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
orlosep (25-09-2023)
Pytanie, co stanowi wieksza potwarz dla Włókniarza. To, że "propagandysta putina" by z nimi wygrał na ich torze w momencie gdy medal już rozstrzygnięty, pieczętując medal,
czy może właśnie to, że im łaskawie oddał zwycięstwo, niczym taki ochłap ze stołu..
...a być może wolał przypilnować busa pod koniec meczu.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
... powiem więcej, my ten mecz wygraliśmy. Każdy średnio ogarnięty kibic powie, że mecz skończył się po XIII wyścigu. Parafrazując klasyka, wynik po XV wyścigu jest dla laików.
A co do Emila. Na maje mogła sobie w XV wyścigu wyjechać pani prezes w parze z panem Ząbikiem
Kurczę, pogubiłem się. Gdzie jest ta presja na wynik?
Słaby sezon, 5 miejsce po zasadniczej wymęczone, sezon skończony z brązowym medalem, pierwszym od 2016 roku. Lampart zrobił progres u boku Rempałów. Nic tylko się cieszyć. Smuci się to Wrocław (mega pech z kontuzjami, a wygrali zasadniczą), Czewa (4 miejsce, bez medalu - najgorzej, a byli przed Toruniem przed playoffami), Gorzów (kontuzja Thomsena była kluczowa, bo na playoffy akurat!) i Leszno (tylko 6 miejsce po latach tak pięknych), Grudziądz (znowu bez playoff, a zabrakło jednego punktu... tak blisko... gdyby Toruń wygrał w Lesznie... etc) i Krosno (eh, niestety spadek po rocznej przygodzie, a taki hajs na Doyle`a i Kasprzaka poszedł, 3 pkt straty do GKM).
Jest się z czego cieszyć Panowie. Optymistycznie i do przodu!
Rif (26-09-2023), orlosep (25-09-2023), stone_gossard (25-09-2023)
Gollob, Zmarzlik.Pewnie kilku by sie jeszcze znalazlo.
Zdobywali MS przed zakonczeniem rywalizacji ale na final spinali poslady i te finaly wygrywali.
M.in. tez za to sie ich cenilo.
Nie sadze aby przy tym mysleli o tym, ze zwyciestwem upokorze rywali czy moze bardziej odpuszajac.
Robili to przede wszystkim dla siebie.
To sie nazywa profesjonalizm i sportowe DNA.
Moge zrozumiec, ze po 13 biegu byla radosc, cisnienie zeszlo.
Mecz trwa jednak 15 biegow a zdaje sie, ze jesli okolicznosci daja szanse, to jezdzi sie w meczu o zwyciestwo a nie zwycieska porazke.
Nie musieli tego robic dla kibicow,oni tez sie cieszyli z medalu.Powinni to zrobic przede wszystkim dla siebie.
Jakos MM pomimo braku szans na medal potrafil sie zmobilizowac, podobnie Lambert walczac do ostatniego metra.
Takiej mobilizacji zabraklo u Emila i sztabu.
Swiat sie przez to nie zawalil ale szkoda.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 26-09-2023 o 06:21
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
eeee tam... pierdzielenie.
jest medal. jest. al jak to u nas w Toruniu - że odpuścili. może Emil łyknął szampana i nie mógł już jechać. pies wie.
oby teraz tercet Baron - Puszakowski - Ząbik pokazali państwu T. jak się zarządza żużlokami.
jeszcze tylko Krużyński na Prezesa a państwo T. niech sobie bankietują jako właściciele.
od tego jest właściciel - bankiet, zabawa, impreza, spotkania sponsorskie.
Panie T. wiem że Pan czyta, wiem że ego ma Pan nawet większe niż sam Pan jest.... dlatego zrób 2 kroki w tył i w czarnym mercedesie podjeżdżaj jako właściciel i się nie wpierdzielaj
a będzie dobrze.
mszat (26-09-2023)
Mało kto pamięta o tym, że mecz przełożono z soboty na niedzielę,
a już w poniedziałek Damirowicz miał bardzo ważny mecz półfinałowy w barwach Ipswich...
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
mszat (26-09-2023)
Mam podobne odczucia i niepojęte jest dla mnie, jak można wałkować taki temat po takim zakończeniu sezonu. Naprawdę, jak macie fotel na kółkach to odepchnijcie się od biurka i spójrzcie na to z szerszej perspektywy, a nie tylko 15 biegu. Zupełnie inną sprawą jest to, że przez lata mi się marzył klimat leszczyński z oddawaniem biegów juniorom, i wolę żeby w takiej sytuacji biegi były oddawane, nawet Lewemu czy Affeltowi, niż śrubowanie wyniku i awantury o to kto jedzie przy 48-30 (a to też mieliśmy). Trzeba koniecznie te parę stron wydrukować i dać Januszowi, żeby sobie nad biurkiem powiesił jakby go kiedyś kusiło przyjść do Torunia.
Od siebie dodam, że wolę jeszcze Emila oddającego jeden bieg gdy rywalizacja jest rozstrzygnięta, niż Patryka oddającego cały mecz na starcie rywalizacji. ale o tym przecież nie będziemy rozmawiać, o Wiktorze też. ważne, że zupa za słona i chu.
0, 0, 0, 1, 0, 0, 1, 1*, 2*, 0, 0, 0,
mszat (26-09-2023)
A Rickardsson odpuszczał (Bydgoszcz '98, Bydgoszcz '05), podobnie Crump (Hamar '04, Praga '06, Bydgoszcz '09) czy Woffinden (Toruń '13, Toruń '15). Oni nie są profesjonalistami i nie mają sportowego DNA? Zresztą Zmarlik w 2019 też położył lachę na finał po klepnięciu złota także tego.
Najlepszy żużlowiec na świecie ad 2023.
Z krytyka Dudka to ostrożnie bo zaraz zleca się obrońcy Patryka który robi swoje i kto za niego miałby przyjść.
Nie była rozstrzygnięta. A takie podejście to minimalizm, farsa i lekceważenie kibiców. Inna sprawa, że ewidentnie problem mieszania w nominowanych jest szerszy i liga powinna to uregulować poprzez brak możliwości zmiany w 15 biegu (poza kontuzją). To nie jest szukanie dziury w całym, a niestety przykład jak klub razem z zawodnikiem potrafił maksymalnie obrzydzić i spyerdolić najlepszy mecz w sezonie, nie stawiając kropki nad I. Kiedy ostatnio wygraliśmy w Częstochowie?
Co innego oddać bieg przy +20, czy +10 w meczu a co innego przy remisie przed ostatnim wyścigiem.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 26-09-2023 o 09:49
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
mszat (26-09-2023)
Nie, oprócz tego, że to był dwumecz, to był to też pojedynczy mecz, którego wynik został zapisany i przejdzie do historii. Dwumecz jak sama nazwa wskazuje składa się z dwóch osobnych meczów. W niedzielę Apator przegrał.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Ja pierd... Panowie.
Cieszmy się. To właśnie czas na tą emocję, na radość.
mszat (26-09-2023), stone_gossard (26-09-2023)
Buszowi musiały jakieś grube zakłady nie wejść.
To w takim razie należy podważyć hasło "najlepszy zawodnik 2023", skoro zachowuje się na maxa nieprofesjonalnie i po osiągniętym sukcesie oddaje ostatni bieg sezonu młodemu.
Pan Jan Ząbik oczywiście też nieprofesjonalnie wyraził zgodę na takie zachowanie, pozwalając kierownikowi na sprzedanie tego sędziemu.
Czytam tu o ego prezesa i kogo tam jeszcze a przecież czarno na białym widać, że ego forumowych kibiców jest sto razy większe, skoro ból dupy o jeden bieg dawno przesłonił niewątpliwy sukces po strasznie słabym sezonie i do dziś nie potrafi odpuścić
Wynik przeszedł do historii i na przykład dla mnie jako kibica żużla od ponad dwóch dekad nie ma wątpliwości, że - patrząc na suche liczby - rewanż zakończony -2 przy zaliczce +10 oznacza, że dwuymecz zakończył się dużo wcześniej.
Ciekawym, czy w związku z powyższym tutejsi eksperci przybiliby piątaka z zawodnikami po meczu, gdyby na nim byli? Połowa pewnie by się obraziła i odwróciła dupą od zawodnika, który cały sezon odwala robotę za wszystkich
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 26-09-2023 o 10:16
energo (26-09-2023), j-rules (26-09-2023), lego (26-09-2023), mszat (26-09-2023), stone_gossard (26-09-2023)
0, 0, 0, 1, 0, 0, 1, 1*, 2*, 0, 0, 0,
mszat (26-09-2023)
Niemal 40 lat temu (18.09.83) na stadionie w Bydgoszczy klepaliśmy pierwszy nasz medal DMP. Tam jadąc z rezerwy 8 pkt przywiózł Jan Ząbik.
lego (26-09-2023), mszat (26-09-2023), orlosep (26-09-2023), stone_gossard (26-09-2023)
Nie, nie postawiłem. Napluli Wam w ryj i udajecie, że deszcz pada. Jakieś przekłamania i idiotyzmy propagandowe, że dwumecz, a nie mecz. To ciekawe czemu Czewa nie mogła robić taktyków od 1 biegu, skoro to dwumecz był i mieli -10?
Po prostu raz na 10 lat była szansa zrobić naprawdę kozacki wynik, czyli wygrać w Częstochowie i udowodnić swoją wyższość i ją zaprzepaszczono, bo Emilowi nie chciało się jechać. Śmietnik.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 26-09-2023 o 11:20
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Znak czasu i zmian w żużlu, które de facto chwalisz.
Wyobrażam sobie, że podobnej mianiany Walasek z Protasiewiczem by w Gorzowie nie odwalili w tych samych okolicznościach ale Pawliccy w barwach Falubazu i owszem, bo co to komu przeszkadza.
Przyznaj się, że siano wtopiłeś i cię dupa boli, przecież każdy zrozumie tego typu w****
Jestem po drugiej stronie.
Boli mnie oddawanie tych biegów nagminne od dawna. Ale o ile np. w przypadku Lublina (+24) można to jeszcze zrozumieć i przewidzieć, tak pierwszy raz widzę oddawanie przy 42-42.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Proponuję zakończyć tę dyskusję i przyjąć wspólne stanowisko,
że był ten finał jak przysłowiowa beczka miodu z dziegciem (ciekawe ile osób wie co to jest).
Super, że medal (miodzio...), ale niedosyt pozostał (owa łyżka z dziegciem).
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Będzie to dla was całkowicie niezrozumiałe ale stawiam czteropaka, że pobudki do takiego postępowania były dwojakie: raz że bieg dla juniora, dwa danie pyrrusowego zwycięstwa rywalowi (ciekawe ile osób wie co to jest ) - niech się cieszy przez łzy.
j-rules (26-09-2023)
kto ma dziegć niech go czuje. dla mnie... prawie miodzio. prędzej boli półfinał ze Spartą i tyle, ale z drugiej strony lepiej kończyć zwycięstwem (tak, zwycięstwem) niż 2x oklepem od Motoru.
lepiej wygrany brąz niż oklepane srebro. no chyba że wolicie odwrotnie bo tutaj to różnie może być.
mszat (26-09-2023)
Wybitnie zgadzam się z kolegą w imię przysłowia Jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz.
Dla mnie Apator wygrał oba mecze z Włókniarzem bo jak wiadomo Lewy pojechał za Emila.
W finale byłoby 41-49 w Toruniu a w rewanżu 36-54 a kończyć tak sezon nawet ze srebrem to już nie to samo.
mszat (26-09-2023)
No rzeczywiście turbo kozacki wynik. Z dzisiejszym Włókniarzem to nawet Wilki Krosno by mogły wygrać, a Świdnicki pewnie by trzepnął 7+1. Faktycznie, Apator stracił szansę na epokowy sukces.
Przy 92-82.
Skoro boli Cię oddawanie biegów to dlaczego propsujesz ideę płacenia ryczałtem? Przecież jak to by przeszło to takie oddawanie biegów byłoby jeszcze bardziej powszechne.
Nie. W tej sytuacji nie ma żadnej łyżki dziegciu.
mszat (26-09-2023)
0, 0, 0, 1, 0, 0, 1, 1*, 2*, 0, 0, 0,
Kibic Apatora przyzwyczajony jest do narzekań po sezonie więc niektórzy nie zauważyli, że brązowy medal jest jednak małym sukcesem i należy pogratulować i cieszyć się razem z drużyną. Do narzekań będzie jeszcze okazja w 2024.
APATOR TORUŃ DMP 86' 90' 01' 08'
stone_gossard (26-09-2023)
mszat (26-09-2023)
No wygrali po 13 biegu dwumecz, ale mecz był do dokończenia, a położyli na niego lachę i napluli kibicom w ryj. Tzn. Emil to zrobił przy aprobacie sztabu szkoleniowego.
Ryczałty są po prostu lepsze, ale klub/liga powinny wymuszać na zawodnikach obowiązek startu w decydującym biegu. Poza tym, to jest pierwszy w historii przypadek oddawania biegu przy remisie przed ostatnim biegiem. Pisałem już wyżej - przy rozstrzygniętych zawodach nie mam z tym problemu (nie podoba mi się i wolałbym, żeby to uregulowali i wyeliminowali, ale strawię z niesmakiem).
Win w Częstochowie byłby cenniejszy niż wygrany dwumecz. Można było dobitnie podkreślić swoją wyższość, nie tylko na spreparowanym torze/gnojowisku w Toruniu.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 26-09-2023 o 12:33
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
orlosep (26-09-2023)
mszat (26-09-2023)
Tylko dla osób, które postawiły na ten win u buka.
Do reszty szkoda się odnosić, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że finał w 2013 nazywasz zwykłym walkowerem, na temat którego nie ma się co przesadnie rozwodzić (z czym, co do zasady, nawet się zgadzam), a rezerwa zwykła w jednym biegu urasta w Twoim postrzeganiu rzeczywistości do rangi skandalu i naplucia kibicom w twarz.