Tor nie był nasz.
Tradycyjnie duża część chłopaków - Dudek, Przedpełski i nie tylko - wybierali odsypane ścieżki.
Wrocławianie poza Janowskim czuli się jak u siebie.
W ogóle po zmianie toru nie działa "ścieżka Ryana".
Zastanawia mnie też toromistrz - oni się umówili z zawodnikami, że ubija tory
startowe naszych na równaniach - bo tak to wyglądało?
Wyjścia Pawła z pierwszego łuku koszmarne. I nie piszcie mi tu o czasach.
Sprzętowo też przepaść.
Kowalski, Ashley... Pawlicki, Bewley, nie mówiąc już o Łagucie po prostu odjeżdżali.
Ciekawe jakie silniki chłopaki mają już spakowane na Gorican. I czy spakowali
je już przed meczem z Wrockiem?
A w Krośnie bardzo liczy się przecież sprzęt i jego prędkość - ot długie proste.
Młodzież.
Ciekawe ilu seniorów nasi młodzieżowcy pokonają w tym sezonie?
Do Kowalskiego przepaść. Dobrze, że choć ten Panicz był na pocieszenie.
Lampart-Bewley
czy stosunek siły 2+1 do 11+2.
To pokazuje ile punktów do wygrania meczu musiałaby zrobić pozostała
4 seniorów - coś koło 40 - czyli średnio 10 na głowę.
I jaką dziurę mamy na tej pozycji. Tu też można zastanawiać się
nad tekstami przedsezonowymi, że po dojściu Emila nie stracimy
na sile zespołu w porównaniu z zeszłoroczną z/zetką za niego...
I gdyby nie wpadka Pawlickiego to Lampart skończyłby mecz
z 1 pkt. zdobytym na... Lambercie. Też ładnie.
Pawlicki w Dudka. To jakaś tradycja się robi. Tym razem Dudka nie
wykluczono.
Taktyka.
Po IV biegu ja bym nie czekał i na bieg Łagutą i Pawlickim wstawiał
taktyka za Lamparta. Co prawda wynik biegu jako-tako się obronił
dzięki przypadkowi ale było to zastanawiające.
Za to w biegu X chłopakom trzeba było powiedzieć, że jak będą
z przodu to mają wygrać 4:2, a nie 5:1, bo to dawałoby nam
szansę na wstawienie taktycznej w XI za Lamparta.
Lambert i Sajfutdinov
Widać, że w porównaniu z Wrockiem nie było luzu w ich jeździe
i wszystko było wyduszane. To też zastanawia. Jak nie patrzeć o
dominacji WTS świadczy 10 zwycięstw indywidualnych przy
5 torunian - na własnym torze!
I jak nie patrzeć - dwóch zawodników, którzy cały sezon ponoć
pauzowali jest liderami swoich zespołów.
I cóż - czterech seniorów Wrocka zrobiło 43 punkty. Janowski
wczoraj miał urlop. Może piwo z czekoladowymi batonikami
tym razem nie zadziałało.
Leszno.
Jedziemy do Leszna w piątek. Do Leszna z którego śmiano
się po meczu z Krosnem, a które wygrało potem w Grudziądzu
i to bezdyskusyjnie i... we Wrocławiu zrobiło ca tyle
samo punktów, co my z Wrocławiem u siebie.
Drużyna wg decydentów.
To są profesjonaliści, którzy mogą
wszystko, ale nie słuchają, przez cały mecz nie
trafiają z przełożeniami i mają nas tam, gdzie kura ma jajo.
Tak to brzmiało po meczu.
Oj, coś ciężko zapowiadają nam się dwa wyjazdy.
Choć może w przypadku jednego pomoże nam deszcz...
ps. frekwencja - prawie cała zielona pusta, dużo wolnych
miejsc na niebieskiej i czerwonej... hm.