Wczoraj jechaliśmy tylko przeciwko Krosnu i to Krosnu, które już jest ligę niżej.
Czyli taki wynik przeciwko drużynie 1-ligowej nie powinien jakoś kręcić, a tu niektórzy
kręcą się wynikiem Pawła (a co pojechał we Wrocławiu ostatnio?), czy Lampartem
- cieszy jego powrót do zdrowia i nawet jakby lepsza dyspozycja niż w poprzednich
meczach - ale niestety trzeba pamiętać o tych poprzednich rzeczach....
Smuci na pewno sytuacja z zamieszaniem w nominowanych i wcześniej w meczu,
że nie dano w innym biegu szansy Heiselbergowi. Smuci postawa Lewandowskiego,
który jeździ na jakiś trupach i Affelta, który więcej walczy z kolegami z pary niż
z przeciwnikami.
Czy będziemy jechać z Wrockiem, czy Lublinem jeszcze nie wiadomo. W sumie
jeszcze może się zdarzyć, że w ogóle nie będziemy jechać. A z Leszna już są
głosy, żeby może przegrać w Krośnie, bo im Wrocław bardziej pasuje i na wyjeździe
i u siebie, tym bardziej, że może być osłabiony brakiem i Pawlickiego i.... Woffindena.