no ale pamietam jakim goownianym torem bylo to osiagniete. Absolutne zero widowiska, byle utrudnic mozliwosci ataku. Wiem, bo bylem wtedy na dwoch meczach w Toruniu.
Nieistotne w sumie, bo przeciez Tarnow mial w skladzie Burze, Wardzale czy Grzeska Rempale A Jacka Golloba chyba ciezko wirtuozem nazwac - taki Jaguś to go zjadal i wysrywal w kazdym miejscu dowolnego toru.
Miedziński raczkował tak samo jak Kołodziej. Miedziak zdał licke rok pozniej od Jaśka, przy czym Jasiek pierwszy sezon "startow" to byla w zasadzie kontuzja na kontuzji. Rempała licencje zdał w tym samym roku ci Miedzin.
Ząbik dwa lata później, ale on bardziej rokował na przyszłość.
Teraz druzyna Apatora jest memem. A jak wpadł na bronka Tarnów i Rempała z Burza zrobili razem 20 pkt to dopiero był mem. Kto w ogole kojarzyl Stanleya wtedy - pamietam jak dzis nagranie tego meczu z waszej kablowki, gdy komentator o Burzy mowi, ze to bardzo zdolny junior
a chlop mial juz chyba 27 lat.
I co ciekawe ten sam Burza zdal licencje tylko 4 lata wczesniej przed Miedzinskim, ale:
ominely go w zasadzie TRZY pelne sezony, bo:
poszedl do wojska na pol roku
pozniej zlamal obie rece
a pozniej kregoslup.