No cóż, mecz był sztos i jak przystało na finał, nie brakowało dramaturgii i zwrotów akcji.
Gratulacje dla Krosna, które zgodnie z przysłowiem skorzystało z okazji ...gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta
Sędzia ewidentnie nie sprostał zadaniu i praktycznie co chwilę wypaczał wyniki meczu.
Do tej pory nie mogę uwierzyć, że po tym dzwonie w 14 biegu, Szczepaniak i Fricke wstali o własnych siłach na nogi.
Nie mam wątpliwości, że bez balotów, mielibyśmy kolejną tragedię.
Mecz sztos? Może i tak, ale nie ze względu na fair walkę na torze, ale z powodu piramidy błedów sędziowskich, najpierw demolujących wynik Falubazu, a później na otarcie łez niekorzystnych dla Wilków. Ale to już było popij wodą. Do tego lawina błędów zawodników FZG, dopełnionych błędami kierownictwa drużyny. Wyglądało jakby zawodnicy i działacze FZG na złość kibicom nie chcieli awansować, ale po "zaciętej walce".
Dopiero dzisiaj rano obejrzałem sobie mecz z powtórki, istne kuriozum, Wilki wykorzystały idiotyczne błędy Falubazu i sędziego i awansowały, czego gratuluję jeszcze raz.
Przecież błędy sędziowskie były na korzyść Falubazu.
jesli sedzia popelnil jakiekolwiek bledy (a sedziowanie faktycznie nie bylo idealne ) to na korzysc Falubazu. wiedzą to nawet kibice Falubazu. przykladowym bledem na korzysc FBZ chociażby Buczek, ktory powinien wylecieć z 14tego.
Ktos tu jeszcze nie moze sie pogodzic z porazka.
Luzior. w przyszlym roku znowu sprobujecie. Jak i my
pomidor
To było piękne lamie. Haha kibice Falubazu się zagotowali i puściły zwieracze
Piekny awans Krosna i Falubaz będzie się kisił tam gdzie jego miejsce. Jeszcze Grudziądz w 1 lidze, powrót Bydgoszczy, tarnowa i Rzeszowa do eligi i kolejność zachowana
Przecież najpierw sędzia przerywał jazdę, w wyścigach gdy sytuacja była korzystna dla FZG, a później "mylił się" na niekorzyść Wilków.
Sam pisałem o tym sędziowaniu na korzyść FZG w końcówce meczu, więc o co ci biega? Próbujesz zaprzeczać, potwierdzając moje słowa? Dziwne to, a może zdrowie nie dopisuje i trzeźwy umysł?
Z porażką jestem pogodzony po pierwszym meczu w Krośnie, bardziej stawiałem na awans Wilków niż FZG, przy przewadze jaką sobie wyrobili.
A za rok to będziemy próbować obronić się przed spadkiem do II ligi, bo nie ma już nikogo wolnego, zdolnego walczyć o punkty dające awans. Powalczycie z Ostrowem, reszta będzie przystawką do tej rozgrywki.
Jedyne co mógł postawić, to najwyżej 30 złotych. Ale fakt, stawiał na Falubaz. Do tego na 100% zwycięstwo Stali w dwumeczu z Lublinem. A wyszło jak zawsze. To jest troll i głąb gdzieś ze wschodu, z piątym czy szóstym nickiem z kolei.
Przerywał jazdę po ruchach zawodników FZG. Błąd sedziego w tej sytuacji był taki, że za późno przerywał te biegi.
Widziałeś tam jakieś ruchy motocykli? Bo ja nie bardzo, to zwykłe wymysły sędziego, przez które stał się pierwszym aktorem tego finału. Jeśli jakiś ruch zawodnika był, to wyłącznie człowieka nie motocykla, a w tym przepisie chodzi o zapobieżenie czołgania, a nie o drgnięcie powieki czy łokcia.
W powtórce wyścigu 14, Szczepaniak też rusza się na starcie. I w porównaniu do wcześniej przerwanych wyścigów, wcale te ruchy nie są takie mikro. Widać to na filmie.
https://youtu.be/UI3i3e7y8xU
Skąd ta wrogość do Falubazu? Widzą tylko słuszne decyzje sędziego powtórek po nano ruchach zawodników Falubazu, ale mikro ruchów Wilków nikt nie widzi?! Wszystko to wymysły, które można o doopę potłuc, bo w ani pierwszym, ani drugim przypadku, nie nadawał się żaden wyścig do powtóek, Nie było czołgania, ruchu motocykli, więc i o powtórkach i ostrzeżeniach nie powinno być mowy. Bez sensu i podstaw te powtóki. Może to Szczepaniaka ewentualnie.
Tungate jak p...a jechał w tym ostatnim biegu.
A to jakiś wyjątkowy wyścig? Raczej jeden z wielu i nie tylko Tungate.
Kulą u nogi w tym meczu, był kontuzjowany Fricke. Zaskakujące, że ZZ za Maxa dałoby awans FZG, te 5 pkt w 4 wyścigach spokojnie zrobiłby Pepe, Kvech, Buczek i Tungate, a na 14 wyścig mielibyśmy Kvecha, który raczej ostatni by nie przyjechał. Zawodnik, który stanowil o sile FZG w przekroju całego sezonu, okazał się grabarzem drużyny na 5 minut przed awansem do eligi. Jaki to los potrafi być przewrotny.
A kto przypuszczał, że Fricke zrobi tylko 5 pkt?
Mecz został przewalony w 14 biegu. Od złych decyzji sztabu FZG co do obsady po fatalną postawę Buczka. Śmiem twierdzić, że nawet Borowiak by pojechał lepiej.
Mikroruchy powinny z urzędu zostać odrzucone, bo za chwilę wejdzie wymóg wstrzymywania oddechu przez zawodników, żeby czasem klatka piersiowa się nie poruszyła. Przecież praktycznie w każdym wyścigu ktoś się porusza i tylko widzimisie sędziego decyduje o przerwaniu biegu bądź nie.
Ruszasz/czołgasz się na starcie -sędzia nie podnosi taśmy i czeka aż staniesz nieruchomo, dotykasz taśmy -wykluczenie. Zaraz będziemy 16 razy powtarzać biegi bo ślepak na wieżyczce niedowidzi. A zawody będą trwały po 4 godziny, TV tego nie rozumie, że to też działa na ich niekorzyść?
ale nie podobalo sie, ze sedzia trzymal za dlugo tasme no i teraz kilka w naduśnik i o reszcie decyduje komputer.
Dla mnie od lat rozwiazanie jest proste - ustawiac zawodnikow jak najblizej tasmy. Tak, by ewentualny ruch motocykla oznaczalby w wiekszosci przypadkow tasme.
I tego niech sedzia pilnuje. A jak mu zawodnik cwaniakuje i po kazdej interwencji sie cofa o te kilka cm to od razu W.
W jakim sporcie motorowym mozna sie ruszac na starcie?
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Bruno Schulz (27-09-2022)
Zgadzam się całkowicie.
Wypaczanie wyników meczów przez ostrzeżenia i wykluczenia z powodu mikroruchów stało się tak nagminne,
że praktycznie wszyscy o tym doskonale wiedzą a nikt z tym nic nie robi.
Nie chce mi się teraz liczyć, ale przypuszczam, że w tym sezonie przynajmniej z 20 meczów w I lidze kończyło się
w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach, gdzie głównym aktorem stał się sędzia, a nie zawodnicy.
Mikroruchy to jakiś chory wymysł dla imbecyli, którzy nie mają pojęcia o żużlu i są oczywistą zachętą do drukowania meczów.
serio? Jesli chodzi o sedziowanie, to w tym finale mikroruchy byly najmniejszym problemem...
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Nie ważne już w jakim meczu i o jaką stawkę. Z tego gownianego przepisu trzeba jak najszybciej zrezygnować. Przynosi on więcej szkody niż pożytku. I dodatkowo naraża na śmieszność cała dyscyplinę. I już nie mówię tu, ze sędziowie celowo robią jakieś wałki. Ale oni są pod presja, i albo za szybko reagują albo narażają się na zarzuty, że któregoś mikroruchu nie zauważyli. A po fakcie, my wszyscy oglądamy do woli powtórki w TV w zwolnionym tempie i możemy grać chojraków. Ale wtedy już jest po tokach.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
j-rules (27-09-2022)
podobno zadna knajpa w ZG nie zgodzila sie, zeby Wilki swietowaly u nich awans
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Problem w tym, że na żużlu start jest kluczowym elementem wyścigu i wielu zawodników zrobiło karierę na swoim refleksie.
Być może komuś w centrali zaświtało, żeby wyrównać chłopakom szanse i zabronić całkowicie ruszania się na starcie.
Może sama idea jest ok, ale w praktyce ciężka do realizacji.
Dodatkowo centrala ukręciła na siebie bata, bo tysiąc powtórek z każdego startu deprecjonuje nieomylność sędziów i
robi z nich często niewolników własnych decyzji i ośmiesza ich kompetencje.
Inna sprawa, że jeden sędzia w kilku różnych biegach podejmuje kompletnie inne decyzje i brakuje mu zwykłej konsekwencji.
A to już prosta droga do druku i faworyzowania poszczególnych drużyn czy zawodników.
Do 2019 karą za falstart w F1 był przejazd przez aleje serwisową lub podobny przejazd ale z zatrzymaniem na 10 sekund. Od 2020 kary są trzy: 5 lub 10 sekund doliczane do czasu, ew. przejazd przez aleję serwisową.
W MotoGP jest podobnie, choć i tu złagodzono kary - w przeszłości za falstart należało przejechać przez aleję serwisową a teraz zawodnik musi zjechać ze ścieżki wyścigowej oraz objechać po zewnętrznej jeden z zakrętów (strata od 1 do 3 sekund).
W motocross start jest na blokadę, ale falstarty też się zdarzają: https://www.youtube.com/watch?v=-PzX4NnkNtQ . Kara to procedura przejazdu lub 10 sekund doliczone do rezultatu na mecie.
Tu też przecież można by się zastanowić na np odsunięciem takiego cwaniaka od lotnych startów w powtórce na 10m w tył ...w Anglii coś takiego jest/było?
Ale to już byłaby i tak powtórka wyścigu. Można byłoby "ruszacza" ukarać odjęciem 1 czy 2 pkt za wyścig, w którym się ruszał pod taśmą. Tylko byłoby to chyba jeszcze gorsze, bo strnnicze sędziowanie byłoby spotęgowane. Albo odsunąć ruszacza od następnego wyścigu, a za niego junior albo U 24mógłby jechać.
kingpin (27-09-2022)
Nie no, bez jaj. Wszyscy zawodnicy cwicza refleks i maja go na niemal identycznym poziomie. Raz na 100 wyscigow ktorys losowo "zaspi" i tyle. Sa znacznie wazniejsze elementy na starcie, ktore musza dopracowac. Natomiast wstrzelenie sie, to juz nie jest refleks, a proba oszustwa i to powinno sie karac a nie nagradzac.
Tutaj zgoda, chociaz w wiekszosci przypadkow, to nie centrala ukrecila na siebie bata, a sedziowe sie osmieszaja na wlasny rachunek, bo nie kumaja zuzla.
O trzymaniu sie jednej konsekwentnej linii decyzyjnej to nie wspomne - banda kretynow.
Myslalem nad takim rozwiazaniem. Tylko wez przypilnuj tego 10m z tylu, ze wystartuje rowno z reszta..
W UK to bylo 15m w nagrode za tasme, ale ten przepis chyba jednak z natury jest glupawy, nie wydaje mi sie tez rozsadnym brac przyklad z ligi brytyjskiej patrzac na to jak sie kapitalnie rozwinela.
To moze najprosciej: nie powtarzac biegu, za to normalnie po kazdym wyscigu sedzia obowiazkowo oglada start kilka razy na powtorce. Ruchaczy nagradzac warningiem bezwzglednie po wyscigu. Drugi warnin po wyscigu to wykluczenie.
Piszac inaczej: Zuzlowiec dostaje jedno kombinowanko na starcie na mecz gratis. Niech robi z nim co chce.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Pozostaje też wg mnie jeszcze jedna głupota do wyrzucenia czyli karanie kilku zawodników np w sytuacji gdy jeden sie ruszy a drugi zareaguje na ten ruch. Moim zdaniem jeśli juz to tylko ten pierwszy. Oczywiście w przypadku jak ten drugi wjedzie w taśmę to będzie wykluczony ale prowokator wtedy dostaje ostrzeżenie.
witalis99 (27-09-2022)
Dokładnie. Ale jeszcze ruchacza za pierwsze przewinienie, można ukarać odjęciem np. 1 pkt.
Generalnie chodzi o to, by nie przerywać wyścigu z wyjątkiem dotknięcia/zerwania taśmy, a przy tym ukarać proporcjonalnie winnego.
Taka kara to za mało dla prowodyra, też powinien być wykluczony, albo ukarany odjęciem pkt.
Wszystko jasne.
309090551_441938697975319_656115914504796171_n.png
white&young
No to przykładowo jak taki Madsen do 15 biegu nie ma żadnego warningu to w 15 może sobie bez konsekwecji wyjść z lotnego. Co mu po warningu po biegu jak jest już po meczu? A niech ten 15 bieg decyduje o zwycięstwie w meczu a może nawet o DMP?
Celna uwaga. Ciężko utrzymać koncentrację w stykowych momentach, gdy zawodnik stojący na polu B siłą rzeczy widzi tego przy krawężniku, a z pola C rywala po prawej spod bandy. Jak sędzia ma to weryfikować? To tylko potwierdza tezę, że mają stać nieruchomo dopóki taśma nie pójdzie w górę. J-rules dobrze pisze, żeby ustawiać zawodników jak najbliżej taśmy.
Idealnych rozwiazan nie ma. Ale wiesz, przykladowy Madsen akurat w 15 biegu gdy nie ma zadnego warningu a wynik jest otwarty, to ma OGROMNA presje, bo jak strzeli w tasme to bedzie antybohaterem.
Mozna tez pomyslec, ze warning przechodzi na nastepny mecz. Glupie? Moze, ale nie glupsze niz obecne rozwiazanie..
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Ale dyskusja dotyczyła tego żeby nie przerywać biegów tylko dawać ostrzeżenia po zakończeniu.
Nic tak nie boli jak utrata kasy.
Może niech płacą za urwane gumki