kiki (27-08-2022)
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Kilkanaście lat temu Polonia przyjechała na mecz do Zielonej z Gollobami i z innym toruniakiem w składzie Jackiem Krzyżaniakiem. Skończyło się dramatycznie na dechach, niedaleko tego samego miejsca. Jacek na szczęście z tego wyszedł, ale to był wówczas koniec kariery. Mam nadzieję, że analogicznie Adrian również z tego wyjdzie cało i zdrowo. Inne rzeczy schodzą na dalszy plan. Jeśli ktoś nie potrafi napisać kilku słów wsparcia, to lepiej nie pisać nic.
Co do samego meczu, to gratulacje dla Falubazu, który obnażył wszystkie słabe strony Polonii.
Dodatkowo, okazało się paradoksalnie, że postawa Ragusa i reszty młodzieżowców, doprowadziła do skutecznych posunięć kierownictwo Falubazu, co moim zdaniem ustawiło cały mecz i rozbiło w piach cały misterny plan pana Kanclerza i spółki.
Zielona ma awans w kieszeni, nieważne z kim pojedzie w finale.
Zdrowia dla Adriana. Dla niego to walka o życie, dla kibica jeden przegrany mecz więcej, i tylko tyle.
grabarz (27-08-2022), never_mind (27-08-2022)
Byłem na tym meczu, Krzyżaniak zawisł na bandzie na wyjściu z II łuku właśnie. Dmuchawców wtedy nie było. Nie pamiętam tylko z kim on tam się ścigał w tym feralnym biegu. W tym samym miejscu Zarzecki oberwał motorem Jądera w którego wjechał Jaworek. Na wyjsciu z tego samego łuku upadek zaliczył Ward którego pociągnęło i zahaczył tylne koło bodajże Artioma.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Tez bylem....az dechy polamal w bandzie....
Tez bylem na tym meczu co Krzyzaniak przywalil w bande. Niezle jaja. Tzn Nigdy nie widzialem tej powtorki na YT. Z mojej perspektywy ( aktualnie srodek trybuny K ) wygladalo to jakby on przez bande na wylot przelecial i wlasnie na chwile zawisl na ramie od przesla. Dawno temu to bylo, teraz troche mnie ten filmik wyprostowal z pamiecia
------>>> Ukryta zawartość <<<------- Ukryta zawartość
Dajcie spokój, zawsze znajdzie się "czarna owca" w stadzie i masz rację nie ma co wsadzać wszystkich do jednego worka bo przez to niby klub traci na reputacji. Należy takich osobników namierzyć jeśli się da po monitoringu i zakaz stadionowy na kilka sezonów to może się w końcu czegoś nauczą.
Też pamiętam ten wyścig.
Ale to nie było tak dokładnie jak piszesz. Zdarzenie to było dokładnie pośrodku wirażu, a nie na wyjściu. W tym karambolu Jacek wyleciał w powietrze, zdemolował nieco bandy i spadł na nią centralnie plecami. Podejrzewałem jakiś uraz kręgosłupa, ale nie było tak źle.
Cały wypadek spowodował Jacek. Wchodził w 2 wiarż pierwszego okrążenia tuż za Grześkim Kłopotem. Zbyt ostro natarł na Grześka, szczepili się na chwilę motocyklami i obaj poszli w dechy. Kłoppt odbił się i skończył z potłuczeniami, a Jacek w szpitalu.
Przecież wtedy już nie było dech w Zielonej Górze.
Pamiętam te dzwony przy Wrocławskiej jak naprawdę dechy trzaskały.
Fakt, że to był makabryczny upadek.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
To był bodajże pierwszy sezon po zamontowaniu w ZG tych wyłamywalnych sklejek zamiast klasycznych desek. Siedziałem wtedy na szczycie II łuku i również dobrze kojarzę łomot, jaki towarzyszył temu dzwonowi. Moja pamięć podpowiada mi, że Kłopot miał o tyle szczęście, że zleciał z motocykla przed uderzeniem o deski, a Krzyżaniak uderzył z motorem. Zaraz sobie obejrzę powtórki, bo jestem ciekawy, jak zawodna jest pamięć ludzka
A Wiesław Pawlak gdzie miał upadek?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
A Artur Pawlak i Wiesław to była jakaś rodzina?
Rozi22 (27-08-2022)
No proszę, czyli nie tylko nasi kibice się "bawili".Oprócz tego, po wyścigu drugim wyrzucono jeszcze petardę hukową z sektora gości - dodał Fiałkowski.
A to nie tak, że Pawlak walczył z Miedzińskim, ale z tyłu był Kuczwalski i to on wpadł w Pawlaka?
Jedna i druga strona podgrzewa atmosferę, ale z ekipy Falubazu nikt w mediach nie płakał że kibiców nie wpuszczono w zasadniczej na stadion, natomiast ze strony piątkowego rywala zachowanie kibiców Falubazu to był temat nr 1, jakby całkiem zapomniano o miedziaku.
Przyznam szczerze że nigdy za nim nie przepadałem jako sportowcem ale moje myśli są teraz z nim
Trochę z Krzyżaniakiem zrobiliście mi Luke w pamięci, bo ja byłem całkowicie pewien że on przeleciał przez bandę ale na wyjściu z pierwszego łuku. W takim razie kto tam, na wyjściu z 1 łuku przydzwonil? Coś mi świta fredrik lindgren ale czy ktoś przed nim? Pamiętacie?
Obserwacje pacjenta w takich przypadkach z tego co wyczytałem trwają około 48h, a te miną dziś około 18 czy 19. Pytanie czy dostaniemy jakieś informacje.
Czekaja aż ustąpi, zmniejszy się obrzęk w mózgu. Jeśli to nastąpi to wtedy dopiero podejmą decyzję o wybudzeniu go ze śpiączki farmakologicznej.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
W tej śpiączce to on może jeszcze trochę polezyc, żaden lekarz nie będzie ryzykował wybudzenia bez jakichkolwiek poprawy wyników.
" Żużlowiec został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i przez najbliższe dni w niej pozostanie. Gdy mózg się zregeneruje podjęta zostanie próba wybudzenia. Niestety po tego typu urazach 90 proc. pacjentów nigdy nie odzyskuje przytomności. Pozostałych czeka zaś długotrwały proces powrotu do pełnej sprawności."
Czytam sportsboard po pijaku, inaczej się nie da!