Daleko mi do unoszenia się. Ten drugi akapit to nawet nie tyle skierowany do Ciebie co do Kamana, który rzucił bezsensownym tekstem o cyrkowcach.
Co do zeszłego sezonu to doskonale pamiętam jakie były oczekiwania co do meczu w Ostrowie i jakie wizje składów i nastroje były w Bydgoszczy jeszcze przed meczem. Rzeczywistość to zweryfikowała, tak jak nas weryfikuje Ekstraliga
Ty stwierdzasz fakty, i ja stwierdziłem fakt
Czy muszę odreagowywać? Nie, bo poza meczem w Częstochowie blamażu nie było, choć wyniki +/-35 chwały nie przynoszą. Na ile się dało chłopacy podnieśli rękawice i tyle, taka nasza moc/niemoc. Poza tym, mając już te "dzieści" lat, a nie "naście" człowiek traktuje żużel jako dodatek do życia, a porażki nie przynoszą poniedziałkowego kaca czy końca świata. To już nie te czasy, gdzie po rosole o 12 leciało się na browar do Iskierki i czekało do g. 16 na pierwszy bieg, analizując program
I tak na koniec jeszcze - nie do końca zgodzę się, że za słabe wyniki można mieć pretensje do kierownictwa (i stricte drużyny). Jaki był potencjał tej ekipy przed sezonem większość wiedziała, ktoś tam się mógł łudzić, rzeczywistość pokazała ile nam brakuje do Ekstraligi i tyle. Jakie były możliwości transferowe też każdy widział. Nadziei można było szukać w torze, ale tu też było pod górkę od samego początku. Oczywiście to nie jest stricte powód spadku, żeby nie było. Podsumowując - w tej samej sytuacji będzie nowy beniaminek (no może poza remontem stadionu), i wtedy też winy kierownictwa zarządu/drużyny niewiele tam będzie, a wyniki będą pewnie niewiele lepsze. Choć tutaj jeszcze ewentualny powrót Rosjan może namieszać, bo pojawią się opcje wypożyczeń.