Nie no, są po prostu słabi, a centrala też im nie ułatwia specjalnie. Tu już dawno powinna być telemetria i nic na oko - łącznie z automatyczną weryfikacją równego pójścia w górę taśmy. Do tego jakieś bezcelowe mieszanie w regulaminach i interpretacjach. No ale skoro zgodzimy się, że jakiś punkt krytyczny został przekroczony, bo doświadczeni sędziowie sobie nie radzą, to najwyższa pora na zmiany. Łącznie ze zmianą tych, którzy za te wszystkie procesy odpowiadają, bo - jak widać - się nie sprawdzili.