Speedway Grand Prix 2022

[toolowiec]

Hancock w 2014 też się rozwalił. Poza tym lepiej, że on wtedy został mistrzem niż jednostrzałowiec Kasprzak na dziurawych tłumikach. Inna sprawa, że o ile w 2016 GH rzeczywiście by się najprawdopodobniej nie obronił przed Doylem tak w 2014 był faktycznie najlepszy na świecie. W Ekstralidze najskuteczniejszy, jeżdżąc dodatkowo w nasilniejszej drużynie w lidze, wielokrotnie pod parzystymi numerami startowymi, w Elitserien TOP 5 z minimalną stratą nawet do najskuteczniejszego Protasiewicza (gdzie Kasprzak był totalnie w lesie), do tego najlepszy zawodnik SWC. Poza inauguracją w Auckland robił finał za finałem, więc tytuł bez dwóch zdań trafił wtedy w dobre ręce.

W 2014 to każdy pretendent miał przerwę/kontuzję. Oprócz GH i KK o prymat mogli powalczyć Darcy Ward i przede wszystkim bardzo mocny do momentu dzwona Tai Woffinden (nie jestem pewny zabovsky czy to nie TW miał najwyższą średnią w Szwecji). Do tego bardzo mocny wówczas w drugiej części nieobecny na wlasne życzenie Emil Sajfutdinow. Ta piątka jechała porównywalnie ale suma summarum chyba jednak tytuł trafił w godne, zasłużone ręce choć najlepszy fragment sezonu jednego gracza to środek Taia, gdzieś tak do SWC.

[bartekdm]

Mógł też mieć w Vojens 94 gdzie po świetnym starcie dał się minąć po trasie Rickiemu. A nie powinien

No fakt.
W 93 Pocking też dużo nie brakło.

Ja się zastanawiam co się dzieje z Doylem bo stał się totalnym przeciętniakiem w cyklu. Czy to jego ostatni sezon w SGP?

[SCOT FZG]

No fakt.
W 93 Pocking też dużo nie brakło.

Ja się zastanawiam co się dzieje z Doylem bo stał się totalnym przeciętniakiem w cyklu. Czy to jego ostatni sezon w SGP?

Gdyby nie cwaniactwo wujka Sama to Pocking byłby dla Hansa

[bartekdm]

Gdyby nie cwaniactwo wujka Sama to Pocking byłby dla Hansa

No tak.
Chociaż ja byłem wówczas wniebowzięty.

[j-rules]

Co do Doyle to powtórzę swe najgłębsze wynurzenia...
Nie dla dzikusa dla JD. Ewidentnie mu się nie chce o nic walczyć, nie wnosi kompletnie nic do cyklu. Jest wręcz zbędnym balastem. Typowy wypaleniec Po spełnieniu marzenia. W lidze w sumie podobnie, No ale to liga, tu dzikusow nie ma.

[SCOT FZG]

No tak.
Chociaż ja byłem wówczas wniebowzięty.

Nie ukrywam że ja też

[CarlitosFalubaz]

Nie ukrywam że ja też

I ja i tak pewnie cała żużlowa Polska poza Lublinem i Piłą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[toolowiec]

Co do Doyle to powtórzę swe najgłębsze wynurzenia...
Nie dla dzikusa dla JD. Ewidentnie mu się nie chce o nic walczyć, nie wnosi kompletnie nic do cyklu. Jest wręcz zbędnym balastem. Typowy wypaleniec Po spełnieniu marzenia. W lidze w sumie podobnie, No ale to liga, tu dzikusow nie ma.

On raczej z tych co im się chce, czasem aż za bardzo problem w tym, że z roku na rok jest słabszy i w cyklu coraz częściej się kompromituje. Rok przerwy dla niego, a potem zobaczymy czy się jeszcze pozbiera.

[Buszmen]

Jak co miesiąc zmienia tunera, to ciężko żeby coś z tego było.

[Corsair]

Ale TY oczekujesz, że Gollob, Pedersen , Crump, Rickardsson, Adams wrócą, żaby Zimny i każdy kolejny kandydat do złota w kolejnych sezonach mógł sie sprawdzić z nimi w boju aby być godnym bycia najlepszym? Zapewniam Cie, że z nimi obecnie to nawet Fabian Ragus nie bylby bez szans.

Niczego nie oczekuję, stwierdzam jedynie , że dziś o zwycięstwa jest dużo, dużo łatwiej a i sam tytuł IMŚ jest dużo, dużo łatwiej zdobyć i mniej znaczy aniżeli w czasach Maugera, Nielsena, Rickardssona.

[bartekdm]

Trudno porównywać jednodniowy finał IMS z cyklem GP. W cyklu trzeba równą formę trzymać cały sezon a w finale jednodniowym dzień konia i masz tytuł. Szczakiel 73, Mueller 83, Havelock 92 (wiem, wiem, narażę się niektórym, ale dla mnie to była niespodzianka wówczas. Pod nieobecność Hansa faworytami pamiętam byli Knudsen, Ermolenko i Jonsson).

[Corsair]

Czyli Mauger miał dzień konia 6 razy? A Nielsen 3? Gundersen 3?

[bartekdm]

Nie. Był najlepszy i wygrywał najczęściej. To samo Nielsen i Gundersen dekadę później.

[mentikk]

Czyli Mauger miał dzień konia 6 razy? A Nielsen 3? Gundersen 3?

Ale Nielsen też kiedyś mówił, że gdyby od początku swojej kariery w IMŚ walczył w zawodach typu SGP, a nie finałach jednodniowych to mógłby mieć więcej tytułów.
Oczywiście nie świadczy to o jakiejś jego słabości czy dniu konia kogoś innego bezpośrednio, a o tym, że cykl ma tę przewagę, że wyłania najlepszego w przeciągu całego sezonu, a nie danego dnia.
Oczywiście w takiej formule są też minusy tego typu, że jak trafi Ci się kontuzja, to choćbyś był najszybszy na świecie, to tracąc turniej lub dwa Twoje szanse drastycznie spadają.

[Daniello]

Niczego nie oczekuję, stwierdzam jedynie , że dziś o zwycięstwa jest dużo, dużo łatwiej a i sam tytuł IMŚ jest dużo, dużo łatwiej zdobyć i mniej znaczy aniżeli w czasach Maugera, Nielsena, Rickardssona.

Nonsens.

[slawek-unia]

Argument silniejszej konkurencji to w sumie pasuje tylko do Rickardssona który rywalizował z Amerykanami Gollobem Nielsenem a póżniej z Crumpem Sulivanem i Pedersenem . Mauger to miał rywalizacje 1 na 1 najpierw z póznym Brigssem a następnie przez całe lata 70s z Olsenem. Nielsen na początku kariery to ostra rywalizacja z Gundersenem po czym przewaga zbliżona albo i większa do tej jaką ma Zmarzlik nad resztą stawki dzisiaj na początku lat 90

[bartekdm]

Sullivana to bym nie widział w takim towarzystwie.
Szkoda tego Erika bo rywalizacja z Hansem była niesamowita i mogła trwać dłużej.

[NaveoN]

Zastanawiam się kto jest wieksza obrazą dla tytułu mistrza swiata, Holder czy Doyle? Chyba jednak Doyle, Holder jednak byl topowym zawodnikiem i to kontuzje go zniszczyly.

[spitt22]

Zastanawiam się kto jest wieksza obrazą dla tytułu mistrza swiata, Holder czy Doyle? Chyba jednak Doyle, Holder jednak byl topowym zawodnikiem i to kontuzje go zniszczyly.

Doyle tez jest topowym zawodnikiem który w elidze 6 razy miał srednią 2,0 i w góre. Więc nie pyeerdol głupot

Większą obraża może być złoto Havelocka niż Doyla

[kingpin]

Przed era GP można było ewentualnie coś mówić o obrazie dla MŚ ale jeśli tytyl zdobywa się w kilku lub kilkunastu rundach to zwykły belkot.

[toolowiec]

Otóż to.

Holder 2012 > Doyle 2017 ale Doyle 2016 > Holder 2012.

Ogółem jednak Doyle lepszy zawodnik, mimo że w tym roku to już wybitnie jest niestabilny.

[NaveoN]

Doyle tez jest topowym zawodnikiem który w elidze 6 razy miał srednią 2,0 i w góre. Więc nie pyeerdol głupot

Większą obraża może być złoto Havelocka niż Doyla

Widzisz różnice między mistrzem swiata a dobrym zawodnikiem?

Doyle jest tylko i az w top 10, ale nie więcej.

To tak samo jak Vaculik nie zasługuje na tytul. Możemy medal brązowy albo srebrny dla nich bylby ok, ale nie mistrzostwo. Oczywiście wcześniej prezentował wyzszy poziom i byla tez kontuzja, ale widząc jak jedzie to i tak dwoch mistrzostw by nie miał, bo po zlocie po prostu stracil ambicje. Patrząc na całokształt kariery to najgorszy mistrz w historii. Oczywiście mówię tu tylko o erze GP.

[slawek-unia]

Patrząc na całokształt kariery to najgorszy mistrz w historii. Oczywiście mówię tu tylko o erze GP.

Czy kariere Lorama albo Hamilla można na 100% nazwać lepszą od kariery Doyla szybciej niż on zaczeli prezenować wysoki poziom ale z tego co pamiętam obaj dośc szybko się skończyli i w cyklu mieszali sezony świetne z przęcietnymi

[bartekdm]

Doyle w swoim prime był świetnym zawodnikiem. Z pewnością zasłużył na tytuł i na pewno nie był to najgorszy IMS w historii GP. Loram i Holder moim zdaniem byli gorsi. Hamill również.

[drozd]

Wzajemnie mylicie sobie pojecia. Co innego najsłabszy mistrz w danym sezonie, a co innego najsłabszy mistrz za całokształt. Owszem za całokształt Doyle to jeden z najsłabszych mistrzow w erze GP. Ewentualnie mozna do niego dokooptować Holdera i Lorama i spośród nich dyskutować. Ja wskazalbym na Lorama.
Natomiast Billy Hamill to byla inna bajka. Przeciez to byl ekstra zawodnik na każdym froncie w okresie 1991-2001. Gdyby podsumować okres 95-97 to Billy jest numer jeden. Nikt nie krecil takich wyników w trzech ligach plus GP.

Najsłabszy mistrz w erze GP pod względem formy w danym sezonie to na pewno Nicki Pedersen 2003.

Umniejszanie Hancockowi to jest naprawdę hard level. Nie istniał w dekadzie 00? Braz 04, srebro 06, 4 pozycje 08 i 09.

W latach 2000-2010 9 razy był w pierwszej piątce. Od niego w tym względzie lepszy jest tylko Jason Crump.

Przestałbym mityzowac "fuks" Havelocka w 92. Gary w 1991 w BEL mial srednia 2.5. W okresie 87-91 był w waskiej grupie najzdolniejszych zawodników młodego pokolenia. Gary 86-1992, to cos na wzor Emila 06-12. To jakbyście pisali, ze zloto Emila w 2012 to fuks (oczywiscie gdyby mu lepiej wyszły ze dwa turnieje). I to nawet by sie sprawdzało, bo gdyby zrobic format GP w 92, to Garego mozna by typowac na piate miejsce (jak Emil w 2012) za Jonssonem, Nielsenem, Ermolenko i Pedersenem. Później Gary mial kontuzje 94 oraz kregoslup w 96 i bylo po zawodniku.

Ciekawe sa te niektore watki jak np. brak konkurencji dla Maugera pod koniec lat 60, czy dla Nielsena w drugiej polowie lat 80. Uwazam ze jest w tych tezach troche prawdy. Liczne kontuzje i inne przypadki przetrzebiły konkurencje. Pod koniec lat 60. zginał Klementiew, urazu doznal Harfeldt (największa strata) Harryson, Kurylenko, a takze Jancarz i Woryna. Fundin i Knutsson odpuścili sobie zuzel. Briggs mial powazne problemy zdrowotne, a z plejady Bytyjczykow nikt nie mogl wzbic sie na poziom wybitny.
Ale to jest tylko takie gadanie, bo jak zawsze najwazniejszym czynnikiem jest forma tego zainteresowanego - czyli Maugera, ktory w okresie 66-70 wszedl na ekstra poziom i byl po prostu najlepszy. Podobnie Nielsen w 85-90. Pozniej doszla Ivanowi mocna konkurencja: Olsen, Collins, Michanek, Simmons, Crump, Jansson, Plech, Autrey, Lee. W latach 70. bylo ciekawie, ale Ivan wciaz dawal rade. Byl najwieksza gwiazda. Chlop byl mega twardziel. Organizm nie do zdarcia.

[slawek-unia]

Małe pytanko do ciebie Drozd bo ty w tym siedzisz na przestrzenie lat 84-89 Nielsen był zdecydowanie lepszy od Gundersena w lidze brytyjskiej czy tylko trochę lepszy.I z tego co rozumiem to uważasz że gdyby było wtedy GP to jego bilans z 3-3 z Gundersenem by się poprawił tylko o ile 4-2 5-1 czy 6-0
No i kto z tej trójki Rickardsson,Mauger,Nielsen biorąc pod uwagę przekrój całych sezonów posiadał najdłuższy okres dominacji i ile brakuje do tego Zmarzlikowi

[toolowiec]

Najsłabszy mistrz w erze GP pod względem formy w danym sezonie to na pewno Nicki Pedersen 2003.

O to to. Jego ówczesne umiejętności, skille i jazda/wyniki w innych rozgrywkach wskazują, że nawet do top3 w tamtym sezonie się nie łapał. Wygrał tytuł desperacją, zdecydowaniem i brudną jazdą. Crump przerastał go o kilka klas i moralnie to On jest nr.1 ad. 2003. Naprawdę znakomitym i stabilnym żużlowcem Nicki stał się dopiero w 2005 roku.

Umniejszanie Hancockowi to jest naprawdę hard level. Nie istniał w dekadzie 00? Braz 04, srebro 06, 4 pozycje 08 i 09.

W latach 2000-2010 9 razy był w pierwszej piątce. Od niego w tym względzie lepszy jest tylko Jason Crump.

Ciężko z tym polemizować ale w tym przypadku bardziej chyba chodziło o zaliczanie go do absolutnego panteonu najlepszych z najlepszych i tutaj ja również się nie zgodzę. I ta stabilność + 4 tytuły (jeden - 2016 bardzo szczęśliwy, drugi 2014 mniej) tego nie zmienią. A panteon to jak dla mnie Mauger, B. Briggs, Fundin, Nielsen, Gundersen, Rickardsson, Crump. No i pewnie już niedługo dołączy do nich Zmarzlik.

[slawek-unia]

2003 to był ten sezon kiedy mechanik nie dokręcił Jasonowi kurka?

[toolowiec]

Tak. Przygarnął gapę bodajże Sullivan.

Trochę tego pecha Jason wówczas łapał. Suma sumarum pozbawiły go złota, bo i feralne wykluczenie w Hamar po starciu z Holtą można różnie interpretować.

[Robi]

SGP Oceanii jest odwołane co nie? Final w Toruniu?

[xpc]

SGP Oceanii jest odwołane co nie? Final w Toruniu?

tak .

[Piernik]

Na syfach dwa komentarze w ciągu dwóch godzin, tu podobnie. Przedostatnia runda podobno mistrzostw świata, niektóre turnieje towarzyskie cieszą się większym zaintersowaniem. Ale to w sumie dobrze, oglądalność ostatnich rund będzie żadna, promotor zacznie naciskać na dopuszczenie zawieszonych.

[mentikk]

No ogólnie w tym roku media milczą o SGP, dopiero w dniu zawodów coś piszą. Poprzednie lata to cały tydzień poprzedzający było pisane o "nadchodzącym święcie żużla". Nie wiem czemu. C+ płaciło za reklamę portalom?

[Rogerson]

Nie przypominam sobie tak słabego cyklu, poziom poziomem, emocje w walce o medale emocjami, ale same zawody, z wyjątkiem Gorican i trochę Wrocławia katastrofalne.

[Rogerson]

Dobrze widzę, że Kuba Miśkowiak jedzie w Malilli w sobotę za Michelsena?

[dockm]

Jest drugim rezerwowym cyklu, więc tak.

[toolowiec]

Michelsen pewna DK na 2023. Zamiast Thomsena mógłby Rasmus otrzymać.

[Rogerson]

Jest drugim rezerwowym cyklu, więc tak.

To się Miśkowiak najeździł

W komunikacie publikowanym w serwisie fimspeedway.com poinformowano, że zawodnik Włókniarza Częstochowa zmaga się z kontuzją ręki, co wyklucza go z jazdy. Uraz jest efektem uślizgu, jaki zawodnik zaliczył po jednym z wyścigów meczu o brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski w Toruniu. Kilka dni wcześniej Miśkowiak brał z kolei udział w groźnej kraksie podczas IMP w Rzeszowie, więc był już solidnie poobijany.

W efekcie do Malilli zostanie ściągnięty trzeci rezerwowy cyklu Mads Hansen. Będzie to dla niego debiut w Grand Prix.

[BeKs]

Miał świetną okazje pokazać się na tle najlepszych ale w sobotę jeszcze będzie kontuzjowany żeby w niedziele nastał cud na Jasnej Górze i pojedzie w lidze

[Rogerson]

Miał świetną okazje pokazać się na tle najlepszych ale w sobotę jeszcze będzie kontuzjowany żeby w niedziele nastał cud na Jasnej Górze i pojedzie w lidze

Gdyby rewanż był w niedzielę po sgp, to nie mógłby jechać, ale jako że rewanż o brąz jest dopiero w kolejną sobotę (24 września), to nie ma tematu.

[BeKs]

Fakt mój błąd zapomniałem że ta poyebana przerwa pomiędzy finałami i meczami o brąz trwa 2 tygodnie.

[inzynier]

Tak mi się coś przypomina, że jakiś czas temu ten cały były prezes Pzmot (Witkowski bodajże się nazywa) w wywiadzie sugerował polskim żużlowcom, by oderwali się od pępowiny, i by zerwali rodzinne więzi w sportowych teamach. Podejrzewam, że miał na myśli m.in. Dudka, Zmarzlika czy Janowskiego.

Skoro to forum czytane jest przez jak to w obecnych czasach się ich określa tzw. dziennikarzy sportowych, to proponuję, by ci wlaśnie sportowi dziennikarze pokazali, że są tym za kogo się mają i niech przeprowadzą wywiad z tym gościem raz jeszcze. To tak w kontekście minionych paru lat od tego wywiadu, z naciskiem na team Zmarzlika czy Dudka.

[pawel_bydgoszcz]

Ciężkie będzie w tym roku rozdanie dzikich kart na 5 miejsc mamy 7 zawodnikow. Janowski, Woffinden, Doyle, Vaculik, Michelssen, Łaguta i Sajfutdinov. Jeśli wypadnie Janowski z top 6 a awansuje Kołodziej to zapewne karty nie dostanie, kto kolejny? Doyle, Vaculik że względu na narodowości pewni kandydaci, Woffinden że względu na 3 mistrzostwa też, tak samo nie sądzę że pojedzie tylko jeden dunczyk więc Michelsen też poważnym kandydatem. Ciężki orzech do zgryzienia.

[Pain]

Jak nie dostanie Janowski, a dostanie Doyle to dla mnie będzie to śmieszne. Doyle nic kompletnie nie pokazuje, a wrecz co roku robi zjazd. Ruscy moim zdaniem nie są też pewniakami.

[Thomaso]

Doyle, Laguta, Emil, MM i Tai dzikus jak się nie utrzyma, a jak się utrzyma to Lindgren. Janowski nie dostanie, więc musi się sam utrzymać