To kiepsko mu idzie, bo póki co zyskuje opinię coraz większego dzbana.
Skąd taka troska i aktywność kibiców z Torunia i Wroclawia.
P.s.Penhall nie wyglada na to że masz wyyebane bo jesteś w tym wątku częściej niż ja.
Tak swoją drogą czy ktoś pamięta wypowiedzi Slawka Drabika z początku kariery i jaki przydomek miał nadany przez wlasnych kibiców?
Czy kibice innych klubów pamietają wypowiedzi np. Bajerskiego? Odnoszę wrażenie, że większość nie ma pojęcia z jakim typem ludzi mamy do czynienia.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Jak dla mnie, ta sytuacja jest mega zawiła, a rzucanie odważnych osądów tylko zaognia negatywne emocje. Przecież to jest rodzinny konflikt Drabików i chuy nam do tego. Oczywiście źle się stało, że klub postanowił zaangażować się w ten konflikt i opowiedzieć się za jedną ze stron, czym deprecjonuje Slammera, przy okazji powodując agresję wobec młodego. Jasne też, że młody ma swój udział w takiej reakcji kibiców przez stawianie warunków o pozbyciu się ojca, ale może ma powód, który nie pozwala mu skrócić dostansu wobec Sławka? Tego nie wiemy. Drabikowie sami najlepiej wiedzą o co im poszło. Problem tylko w tym, że można było elegancko porozumieć się ze Slammerem, spróbować znaleźć jakieś rozwiązanie, a nie szukać haków. Przecież chodzi o jego syna i na pewno dałoby się coś wymyślić z poszanowaniem każdej ze stron. Inna sprawa, że skoro Maks jest tak uprzedzony to nikt nie kazał podpisywać z nim kontraktu na takich warunkach. Niestety, myślę, że prezes popełnił błąd, ale nie będę go grillować, bo poza całą tą otoczką, cieszę się z przyjścia młodego. Tutaj jest jego miejsce, niezależnie od tego ile wyścigów odjechał dla naszego klubu (czyli okrągłe zero).
Faktem też jest, że jeśli Maksym wróci do Włókniarza to w interesie wszystkich będzie, aby jeździł dobrze, a takie negatywne emocje na pewno nie pomogą nikomu. Na pewno nie Maksowi. Osobiście obawiam się o niego i jego psychikę. Ewidentnie coś u niego nie gra. Jakby zebrać to do kupy to na przestrzeni paru lat nie ma kontaktu z rodzicami, odciął się od światka żużlowego, chłodne rozstanie ze Spartą, wojenka z mediami i przede wszystkim zawieszenie. Niedawno udzielił wywiadu, w którym powiedział, że nie wie co to radość. Nie znam go osobiście, ale wygląda na to, że prywatnie został sam, a to może bardzo niepokoić. Oby do tej listy nie trzeba było dopisywać wojny z kibicami Włókniarza, bo każdy ma swoje granice wytrzymałości.
Forza Włókniarz, Forza Slammer, Forza Maksym
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Z Drabikiem jest taka historia, że miał się skupić głównie na pracy z adeptami, a ograniczone miało zostać jego uczestnictwo w meczach pierwszej drużyny. Co na pewno było spowodowane Maksymem. Klub chciał żeby poszedł na kurs trenerski, ale Drabik jak to Drabik, ma wyjeban*. Znając Świącika i Drabika to faktycznie mogło parę mocniejszych słów paść, ale to, że Sławka nie będzie przy meczach ekstraligowych w przyszłym sezonie, to wiadomo już jakieś 2 miesiące.
"Przypominam Ci Grisza ze cały czas czekam żebyś mi oddał moje pieniądze!!! 7'660€‼"
Błażej Kępka
Obydwa Drabiki miały/mają nierówno pod kopułą ale myślę, że to nie jest wielki problem, nieco bardziej charyzmatyczny trener czy prezes spokojnie pogodziłby jednego z drugim.
Pzdr,
Garfield
https://sport.interia.pl/zuzel/news-...za,nId,6275086
Smutno się to czyta. Chociaż gdzieś między wierszami tli się promyk nadziei, że za jakiś czas wszystko wróci na lepsze tory.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
3300 zl dla legendy klubu. Swiacik, ty tania dzi wko.
Kiedyś, około 20 lat temu, Slammer w podobny (a nawet bardziej dosadny) sposób jechał po tamtejszym zarządzie, padło wtedy z jego ust określenie "klubowi talibowie". To jest po prostu człowiek, który chodzi swoimi ścieżkami. Teraz też obraził się i strzelił focha, heh. Za parę lat pewnie wróci, a może nawet wcześniej.
Pzdr,
Garfield
Kolejni zatroskani kibice z innych klubów wyliczyli nawet ile Slammer dostawal miesięcznie
Prawda jest taka, że klub odciął go od możliwości zarabiania. Nikt nie skumał (poza nielicznymi wyjątkami), że Drabik manipuluje w tym wywiadzie. Spitt, mario wy tak na serio, czy jesteście ograniczeni umysłowo?
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Stary Drabik ma ksywę Slamer czy Slammer ? Bo paczam na facebookach, że kibice drukują już koszulki #murem za Slamerem
Ostatnio edytowane przez Penhall ; 09-09-2022 o 21:38
40 tysięcy na sezon? To teraz mógłby ktoś zdefiniować co kryje się pod pojęciem "sezon".
Ile to jest dni w roku, ile godzin, ile czasu w delegacji.
Średnio 2 godziny dziennie, a może 4, 8, 12?
Czy są miesiące, w których w ogóle się nie pracuje?
Czy to taka praca, że w międzyczasie bez problemu można wykonywać inną zarobkową itd.
Wtedy można oceniać, bo powyżej widzę, że już zaczęło się przeliczanie ile to wychodzi na etat
Lubię Drabika, żal mi go za te relacje z synem. No chyba, że czegoś nie wiem, a o co ma żal syn.
A na Facebooku wszystkie komentarze dotyczące poparcia dla Sławka Drabika usuwane.
Dno.
Ok 8-10 tys za miesiąc w sezonie żużlowym zarabiają mechanicy u zawodników. W miesiącach martwych (jak nie ma rozgrywek) dostają połowę z tego. Oczywiści zdarzają się wyjątki, że czasem po sezonie zawodnicy zwalniają mechanika. Ale większość trzyma swoje teamy przez cały rok.
Rzecz jasna nie wiem czy Drabik mówi całą prawdę. Zakładam, ze tak, bo to idzie sprawdzić. Ale te 40 tys na sezon to chuy nie pieniądze. Gdzie gość się buja z juniorami po całej Polsce na różne zawody.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Kozacki wywiad. Swiacik zatrudnił Drabika bez papierów, bo ten miał przykrywać swoim nazwiskiem nieudolna jazdę syna Swiacika, hit. Maksym wcześniej już, jeżdżąc w Sparcie poważnie rozmawiał z Wlokniarzem, czemu wiele osób zaprzeczalo, ciekawe przed którym to było rokiem. Skoro ostatecznie został w Sparcie, to zapewne jak jeszcze był juniorem, na tamtym etapie po prostu finansowo Włokniarz nie mógł ze Spartą rywalizować. To ze Slawek poleciał bo to widzimisie Maksa jest mega słabe, podejście Swiacika też, ale i sam Sławek powinien te papiery zrobić, bo to też nie jest poważne z jego strony. Zastanawia też, czemu Swidnicki nie podziękował Sławkowi, skoro tyle mu zawdzięcza. Może nie aż tyle? Teoria ze Sławek firmował nazwiskiem szkółkę, a to inni odwalali robotę jakieś tam podstawy ma, ale PRowo Włokniarz to dramatycznie rozegrał nawet jeżeli tak było.
Dziwia też relacje mamy z Maksem, ona go serio prowadzi i w jego imieniu negocjuje z klubami ? To ta sama kobieta którą przywiązano do kaloryfera bo nie można było z nią wytrzymać? Zachowanie Maksa niepokoi, a jeżeli tacy ludzie mają na niego wpływ, nie wróży to dobrze. Nie wiem, może ta kobieta się zmieniła, oby.
Matko i córko jakie tutaj się wypisuje bzdury. Z jednego wywiadu zawierającego prawdy i półprawdy wyciągane są absurdalne czasami wnioski.
Kiedyś kibice Włókniarza nazywali Drabika czubkiem. Ten wywiad jest tego przykładem. Oskarża cały świat, klub który podał mu rękę i obrzygał świącika który mu pomógł.
Wszyscy cierpią na syndrom Cieślaka. Nikt z nikim nie podaje sobie ręki, każdy jest najlepszy i jedyny w swoim rodzaju.
Drabik zarabiający 3 tysiące miesięcznie i ograniczenie umyslowo internauci rozbierający to na części pierwsze bezcenne. Gość który zrobił rewolucję finansową wśród żużlowców ma zarabiać tyle co kasjerka w biedronce. Nowe nie znałem.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Najbardziej zastanawiające jest to, że od kłótni z Maksymem, Sławek cały czas powtarzał że Puka i Ostafinski chcą zniszczyć jego rodzinę pisząc, dopytując i insynuując o ich kłótni, a nagle leci się zwierzać do jednego z nich.
"Przypominam Ci Grisza ze cały czas czekam żebyś mi oddał moje pieniądze!!! 7'660€‼"
Błażej Kępka
Ale to oświadczenie to ktoś władający językiem polskim mógł napisać.
,,Przenajświętszy II-ligowy WŁÓKNIARZ"
Zastanawiałem się kiedy klub odpowie na wywiad Drabika i w jaki sposób. Rzeczywiście trochę późno ale z klasą, czego nie można powiedzieć o niektórych bezmózgich kibicach i innych niedorozwojach którzy kibicami są tylko kiedy Włókniarz wygrywa.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
"Na ręce patrzy mi nie tylko Patrycja, ale tysiące kibiców." Michał Świącik na Sportowefakty.pl, 25.01.2017
blacktop (10-09-2022)
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Tak swoją drogą to czy zdobycie uprawnień instruktora sportu żużlowego jest aż takie trudne?
Pzdr,
Garfield
Slamer dawaj do Motoru szkolić młodzież. Tu będziesz miał spokój i szacunek. A Swiacik to strzelił sobie w stopę przyjmując warunki gówniarza. A za podebranie MM i Maksyma to już karma wróciła bo nie jadą w finale. Następna karma wróci jak się Momot ze Swiacikiem pokarwiaja, wspomnicie moje słowa. Nawet jak Motor przegra ze Stalą w finale to nie będę się smucić tak jakby CKM z tym prezesem idiotą miał zostać mistrzem.
Wychodzi na to, że za podebranie Zmarzlika karma spowoduje wpierdo.l w finale od Staleczki.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Zaraz, zaraz Świdnicki na fb podziekowal w pierwszej kolejności klubowi i sponsorom. Pierwszą osobą, której podziekowal z imienia i nazwiska jest Drabik. Coś się tu koopy nie trzyma.
Druga sprawa. Drabson skasował 200 czy 300 kasztanów za podpisanie kontraktu przez mlodego bez gwarancji startów we Włókniarzu. Ten sam Drabson przez kancelarię ściągał dług wobec klubu (poniekąd słusznie) plus odsetki przekraczające znacznie zarobki kasjerki biedronki, a teraz miał pracować za wynagrodzenie kasjerki. Nowe, nie znałem. Jeszcze mu swiacik wisiał kasę ale się nie upominał. Brakowalo jeszcze wczesniejszych talibów w tej wypowiedzi.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Zreflektował się to i podziękował. Na gorąco po zawodach w wywiadach akurat Drabola pominął.
Szkoda mi Sławka, mimo osobistej z nim ściny kiedyś w latach 90tych, zawsze lubiłem tego barwnego ptaka
Ostatnio edytowane przez Penhall ; 10-09-2022 o 13:41
Penhall napisał:Trochę dziwne, żeby dziękował na gorąco po zawodach pracownikowi (trenerowi) którego właśnie zwolnił.Zreflektował się to i podziękował. Na gorąco po zawodach w wywiadach akurat Drabola pominął.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Mecz Rakowa z Legią i Apatora z Włókniarzem praktycznie o tej samej godzinie.
Kolejny raz w tym sezonie nie udało się uzgodnić dogodnych godzin spotkań dla kibiców w Częstochowie.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."