KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
Jeden mały plus. Przestał się odwracać, ogladać na innych, jak go mijają. Starty tragedia, jazda sztywna, ale nadal jest lepszy od Smyka, Kubery po 2 sezonach. Następny sezon będzie kluczowy w rozwoju.
Nie ogląda się bo jedzie z tyłu
A tak poważnie za rok sezon prawdy.
Nie wiem co zrobi że startami , ale musi to poprawić o 5 razy
Ratajczak > Pludra dzisiaj
Trochę Damian mnie zawiódł w tym MIMP. Fatalny występ...niestety.
1). Skąd Ty bierzesz te sumy? Mniej sportowych faktów czy przeglądów, bo się ośmieszasz. Łykasz wszystko co napiszą.
2). Smyk w tym roku jadąc słabo ma 1,6 a Ty wymyślasz mu wizytę u psychologa , aby to osiągnął
3). Podniecanie się nad Smyka punktacją w Szwecji jest mniej więcej na takim poziomie jak podniecanie punktacją Jasona w Anglii.
Weź zawsze napisz sobie na kartce to co chcesz napisać , przeczytaj parę razy i wtedy pisz. Nie strzelaj ślepakami.
spiniaza1 (07-09-2022)
Oj Unia, Unia.
Od sponsora Unii w delikatnym już stopniu , a jeszcze niedawno głównego sponsora Dominika Kubera dowiedziałem się ciekawej rzeczy.
Unia odnośnie rozmów kontraktowych z Dominem i Smykiem chciała przygotować „dwie pieczenie na jednym ogniu”. Konkretniej mówiąc spotkali się z jednym i drugim zawodnikiem tego samego dnia o tej samej godzinie w dwóch różnych miejscach. Jeden z zawodników z Dworakowskim, a drugi z Rusieckim. Identyczne kontrakty mieli chłopaki do podpisu i Unia chciała to rozegrać w ten sposób, że obaj mieli to podpisać , a później chcieli drugiego (niewiadomo którego) wypożyczyć za kasę.
Problem polega na tym, że chłopaki byli ze sobą w kontakcie i się kapnęli o co chodzi, stąd nie ma żadnego z nich.
Powiem tak. Wystarczyło być szczerym postawić na jednego, a drugiemu dać wolną rękę. Zagrać w otwarte karty, a nie starać się oszukać obu i jeszcze zarobić na tym duże siano. Chore.
Doszło to do tego stopnia, że nawet podziękowano części sponsorów którzy chcieli pozostać z Dominem który chciał później już startować w Lublinie. Unia nie chciała aby sponsor klubu, sponsorował tez zawodnika który w takich okolicznościach opuszcza Leszno.
Mnie zmroziło jak to usłyszałem. Możecie mi wierzyć lub nie. Chciałem się z tym podzielić , bo akurat to info od osoby bardzo wiarygodnej i pisze to z pełna odpowiedzialnością. Taka jest prawda tej historii.
noc (08-09-2022)
Autobus się zatrzymał , pasażerowie zaczęli klaskać.
KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
Dlatego bawi mnie jak niektorzy sa tu slepo zapatrzeni w klub i obwiniaja Domina albo Smyka za pojscie za kasa. Rusiecki i Dworakowski po tych kilku tytulach uwierzyli w swoja *****istosc i mysleli, ze jazda w tym klubie to prestiz. I bardzo dobrze, ze potkneli sie i ******** na glupi ryj. A za rok o tej porze niektorzy sie mocno zdziwia, jak bedzie trzeba szukac zawodbikow na I lige. Pycha kroczy przed upadkiem.
Jankes to NAUCZYCIEL !
Nie ma, że mokro, trening to trening
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/10...ign=newswidget
Ostatnio edytowane przez NeverGiveUp38 ; 08-09-2022 o 21:34
Znaczy się, żebym ja dobrze zrozumiał... bo o ile w genialne plany Panów Dworakowski / Rusiecki wierzę, to jednak cała otoczka lekko mi się nie zgadza. Podsumujmy więc:
- Prezesi chcą wywinąć świństwo i umawiają podwójne spotkanie ...TRUDNE SPRAWYYY
- Plan zakładał, że jednego wyruchają przez lejek, a drugiego obsypią złotem i namaszczą nowym Mesjaszem ziemi leszczyńskiej
- niestety dla Panów Prezesów - w niewyjaśnionych okolicznościach - młode chłopaki przejrzały niecny plan......TRUDNE SPRAWYYY
- chcąc ratować życie, wybiegli z karczmy [synchronicznie] i udali się w kierunku wiadomym, ratować duszę.
- o całości - nie wiedzieć skąd - dowiaduje się osoba zaufana, funkcjonująca blisko struktur klubowych i poruszona tą niegodziwością, przekazuje owe podanie ludowe najbliższemu bardowi, który po dziś dzień głosi ową wieść w świecie....
...Bo najbardziej mnie w tym interesuje fakt: SKĄD SPONSOR I CHŁOPAKI WIEDZIELI, JAKI PLAN MAJĄ PANOWIE PREZESI? Wpuścili jednemu i drugiemu sondę doodbytniczą, a stamtąd do mózgu i ukradli ich wspomnienia? :/
Bo to są całkiem przydatne rzeczy: wiedzieć, co myśli druga osoba... serio. Bo cała historia wygląda tak, jakby Prezesi pochwalili się planem albo ktoś wykradł im go z sejfu [spisanego i podstemplowanego w 3 kopiach]...a przypomnę- PLAN OSZUSTWA NIE DOSZEDŁ DO SKUTKU.
Jak więdz sponsor i chłopaki weszli w posiadanie tego planu? Że to tak...? Jak to się stało? Wróżbita Maciej, Jackowski...Sapkowski? Kto maczał w tym palce ?
Przepraszam za śmieszkowanie- nie odbieraj tego personalnie.... zwyczajnie otoczka jest no... kuriozalna i groteskowa....
pozdrawiam z Leszna
Masz tak na prawdę jedno miejsce w zespole , a ich jest dwóch. Skoro jeden wiedział o możliwym kontrakcie i dacie podpisania to na pewno poinformował o tym osoby z bliskiego otoczenia (mechaników, rodzine , sponsorów) , a i nie trzeba być ślepym , aby wiedzieć, że żyją w przyjacielskich relacjach. To jest tak jak dziś każdy wie gdzie idzie Piotr i to już dawna.
Stad tez te legendarne „drzwi Józefa” które pokazał Smykowi.
Sponsor wiedział o tym, bo był jego głównym sponsorem widniejącym na kasku. Musiał zostać o sprawie poinformowany , bo akurat nie był zainteresowany sponsorowaniem zawodnika który będzie startował w tak odległym mieście mając lokalną firmę. Stad tez rozstali się z Dominem w przyjacielskich relacjach.
Wiem jak to brzmi, nie mówię,ze masz w to wierzyć. Niestety w klubie od dawna zle się zaczyna dziać, wiec ja osobiście jestem w stanie w to uwierzyć. Nie mam podstaw , aby osobie którą bardzo dobrze znam, która była przez lata najważniejszym sponsorem zawodnika który jest w to zamieszany nie wierzyć.
Nie wiem jaki sens to ma stary. Może myśleli, ze maja karty wszystkie w ręku i za to, ze osoba jednego czy drugiego zawodnika „dała im kosza” myśleli, ze sponsorzy nie pojda za nimi, a poszli bo nie spodobała im się ta akcja i polityka klubu. Myśleli, ze wybiorą klub,a wybrani zawodnika.
A mało masz takich akcji. Firma Transrol której bliżej do Stali Gorzów niż Unii od lat z naszego regionu, albo firma MAGIK która woli sponsorować indywidualnie zawodnika niż klub z regionu.
Sami wiemy, ze nasi jak już coś nie idzie po ich myśli to jada z wszystkim, aż miło.
Zresztą wcześniej już praktykowali dziwne zagrywki i nie wiem zmuszanie Hampela do wypożyczenia do Rybnika, podpisywanie jakiś dziwnych papierków które zobowiązywać maja zawodnika do startu w ich zespole, cała ta szopka z mało realnym ekwiwalentem za Domina.
Ostatnio edytowane przez NeverGiveUp38 ; 08-09-2022 o 22:24
Czyli co mogę powiedzieć... "A nie mówiłem"?
Amatorzy.
Kolejna niestorzona historia...
Taka sama jak ta że to SMYK za wszystkim stoi bo sam nakrecił Kubere na odejscie z Leszna bo cały sezon mu marudzil że nie bedzie dla nich miejsca w zespole po czym jak Domin dogadał się z Lublinem to Smyk wjechał do Dwortakowskiego na białym koniu z kwotami z ksieżyca bo myślał że klub bedąc pod scianą zgodzi sie na jego wygórowane warunki... No i się przeliczył...
I jescze wiele innych historii. A po tych wszystkich wielkich aferach i tak Hamepl znów dogadał sie w Leszni , Smyk też taki ten Dworakowski z Rusieckim straszni...
Tak pozatym tym wszystkim marudzącym zapytam kogo byście widzieli na stanowisku prezesa, albo na którego prezesa zamieniliscie dwójke Dworakowski Rusiecki która przez 18 lat działania w klubie zdobyła 7x DMP i 3x Vice. Prosze słucham prozpozycji i tego który to prezes jest lepszy? Dużo można by mówic ze są tacy czy inni ale wyniki mają a pozatym do tego klubu dają tez swoją kase i odpowiedzialnosc mają dużo nie jak w wielu innych miejscach. Pozatym śmiać mi sie chce z tego "w klubie źle się dzieje". Takie info najcześciej puszczają drobni sponsorzy, ludzi krecącyc się przy klubie, którzy dając niewiele lub nic chcili by decydować o najważniejszych rzeczach w tym klubie vide PRAWUCKI , BANASIK czy ostatni KNOPP któremu ponoc marzyła sie prezesura w Lesznie (Ten akurat dawał troche konkretniejsze pieniądze). Józef z Ruskiem napewno nie są idealni i wiele rzeczy mogli zrobić by lepiej lub obstawić sie lepszymi ludźmi(tak IGIELSKI WON!) ale to oczernianie na lewo i prawo jest żałosne...
A kolega od pięknej historii czemu nie napisze o jakim sponsorze mowa? w Czym problem?
Chwila która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
Sprawa jest prosta i nie trzeba tu wymyslac historyjek.
Mieliscie 3 zawodnikow na 2 miejsca.
Faworytem prezesow byl Lidsey a wychowankowie mieli walczyc o ostatnie miejsce w skladzie.
Tak sie zlozylo,ze ani jeden ani drugi nie mieli na to ochoty.
Rynek jest jaki jest wiec zawodnicy jeszcze na tym zyskali finansowo.Obaj wykonali logiczny ruch myslac o swojej karierze.Nie czekali na rozwoj sytuacji tylko skorzystali
z okazji i zmienili kluby na takie ktore nie fundowaly im walki o sklad a jeszcze odpowiednio wynagrodzily.
Wtedy zrobilo sie male zamieszanie w klubie,w**** Dworaka i obsmarowywanie zawodnikow.
Typowe dla polskiego zuzlowego kur.widolka.
Kubera sie rozwinal podrecznikowo, co tego kto sie zna choc troche na zuzlu nie powinno dziwic.
To on a nie skuteczniejszy Smyk pokazywal,ze ma wieksze jaja do tego sportu i tylko kwestia czasu bylo kiedy odpali.
Faworytem byl jednak bezjajeczny Lidsey wiec macie co macie.
Smyk w Czewie sie nie rozwina co jednak lekko dziwi i byc moze powrot dobrze mu zrobi ale nie tylko on ma nauczke,klub rowniez.
Koniec historii.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 09-09-2022 o 06:45
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Klub na przestrzeni ostatnich lat osiągnął szereg sukcesów .
Teraz nadszedł gorszy okres , ale pewnie go przetrwamy , i za kilka lat znów zaatakujemy najwyższe miejsca.
Trzeba poczekać na rozwój młodzieży
Spokojnie - zaraz wleci ByczekNaZawsze i wyjaśni niedowiarkom, że kulisy negocjacji z Kuberą i Smektałą są w 100% nieprawdziwe, bo brał w nich udział Dworakowski, a ten jak wiadomo jest wzorem cnót wszelakich i człowiekiem bez najmniejszej skazy. "Józef ufam tobie"
Kaman (09-09-2022)
no, Kubera ze Smykiem caly czas na whatsupie byli w kontakcie. Dali sobie znac, ze jeden bedzie gadal z Jozefem a drugi z Ruskiem.
Ustalili do jakich kwot negocjuja minimalnie i maksymalnie, zeby zaden z nich nie poczul sie stratny - zaufanie to podstawa takich operacji.
Na spotkaniu dyskretnie robili zdjecia propozycji kontraktow i wysylali sobie na telefon.
Po wszystkim spotkali sie, stwierdzili, ze w innych klubach daja wiecej, po czym poszli na kremowki.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Dominik (09-09-2022)
Nie musieli siedzieć na WhatsAppie. Wystarczy, że przed tymi spotkaniami poinformowali się wzajemnie co się święci - podejrzewam, że ta świadomość mogła wystarczyć im do podjęcia decyzji o opuszczeniu środowiska.
Lidsey... zaskoczyłeś mnie tym, że jest faworytem Prezesów [był].. ale do Niego wrócę....
Dlaczego tak cały plan neguję?
- Po pierwsze my wcale nie musieliśmy kontraktować Doyla. Pierwsze miejsce w składzie
- Janusz Kołodziej otwarcie powiedział, że jeżeli ma to dać miejsce wychowankowi - on to pierdzieli i szuka sobie innego miejsca. Oczywiście , Jego honor, a wizja Prezesów to odrębne sprawy.. ale technicznie miejsce było...drugie miejsce w składzie
-Lidsey... faworyt, nie faworyt. Nie postrzegam tak tego, gdyż miał taki sam status jak Brady Kurtz, którego bez mrugnięcia okiem wypuszczono do Łodzi. Lidsey nie był nic lepszy d Dominika Kubery czy Bartka Smektały, a w chwili wprowadzenia przepisu U24, to każdy z Nich- aż prosiło się- mógł wskoczyć za Lidsey...a ten na WYPOŻYCZENIE tak jak teraz Rew. Uważam, że tu było 3 miejsce
- Z KATEGORII FANTASTYKI: Czwarty wakat mógł być po Ruskim, z którym szarpaliśmy się, a od czasu COVID-19 i sławnych cięć... to już była masakra. Oczywiście, nie mogliśmy sobie pozwolić na takie odmłodzenie składu i wypierdzielenie lidera, gdyż nikt nie chciał być drugim Grudziądzem. Więc Emil albo Emil albo Doyle i byłoby miejsce...
Realnie uważam, że należało i mogło być to miejsce dla obu kosztem Lidseya i Doyla /Emila. Dlatego nie zgadzam się z tezą kolegi "NeverGiveUp38", że plan się rypnął gdy chłopaki się pokapowali, iż ich jest 2.. a miejsce 1... To nieprawda, bo gdyby sprawy potoczyły się inaczej, jestem przekonany iż jedna z opcji zakładała miejsce dla obu młodych Byków. Stąd tą tezę o uwiarygodniającą wersję sponsora uważam za naciąganą.
Uważam ją za naciąganą także dlatego iż... nie wiem jak to się stało, że nagle wszyscy odrzucają wersję najbardziej prawdopodobną.
Przecież wprowadzono U24 które eliminowało ze składu jednego z Liderów. Był to przecież czas kiedy kilku "niegłupich zawodników albo zeszło ligę niżej, ktoś tam karierę skończył... bo U24 zabiera jedno miejsce. Logiczne więc że po takiej stracie każdy chciałby mieć petardę na tej pozycji. Gdzie były petardy? No w Lesznie groszem nie śmierdzącym były petardy, które dostały kontrakt życia i poszli za pieniądzem.... ja też zmieniałem pracę idąc za pieniądzem i tłumacząc tą decyzję nie musiałem opowiadać historii o brudnych zagrywkach szefa.
To jest najlogiczniejsza wersja, a nagle wszyscy o niej zapomnieli
W tym co napisał NeverGiveUp38... Dominik Kubera jawi się jako osoba skrajnie przez klub pokrzywdzona. Tezę tą uwiarygadnia sponsor. nawet w internetowym wywiadzie Mariusza Cwojdy słucham jak to klub "wbił Mu nóż w plecy". Błagam....
Dominik żegnał się z nami po ostatnim meczu.. wtedy już mówił "wrócę silniejszy". I co....w tym momencie wiedział już , że jest poza Lesznem... więc omawiane wydarzenia;
A: miały miejsce przed finałowym meczem. A skoro tak było, to wobec tego ewidentnego świństwa - naprawę sądzicie, że zawodnik w tak dalece kurtuazyjny sposób żegnały się z klubem?
B: Miały miejsce po meczu w którym Dominik się z nami pożegnał....a skoro się pożegnał, to w jakim celu udawałby się na rozmowy kontraktowe?
I wreszcie mój ulubiony fragment o biednym i pokrzywdzonym Dominiku.
Zawodnik ten, przed ostatnim sezonem startów jako junior, miał prosić, by kontrakt nie zawierał klauzuli o konieczności wniesienia opłaty za wyszkolenie, gdyby ten po zakończeniu wieku juniora zmienił barwy klubowe...a na co klub nie przystał, co pokazują też dalsze wydarzenia z początku startów Dominika w Lublinie [pauza i konieczność odczekania do pierwszego okna transfrowego]
JAKI TO NIEBYWAŁY PRZYPADEK, ŻE ZAWODNIK TEN PO ZAKOŃCZENIU WIEKU JUNIORA POSZEDŁ W CHOLERĘ... I TO DO TAK "BIEDNEGO" KLUBU.
Zwyczajnie nie wierzę w to, że ów precedens tak wyglądał. Prawda jak zwykle jest po środku, coś ktoś dopowiedział, coś przeinaczył... i mamy hit na jesienne wieczory.
Pozdrawiam z Leszna
P.S. Cieszę się ogromnie, że wraca do nas Bartek Smektała. On w przeciwieństwie do karierowicza z Lublina nie srał na klub, co pysk otworzył.
To wiele mówi o człowieku.
P.S.2 .. Z pewnością o kilku sprawach, które chciałem poruszyć- zapomniałem.. ale może podaruję już sobie erraty do tego tasiemca
Jaimon nie był faworytem Prezesów , tylko Prezesa.
Pamiętam jak dziś rozmowę z Rusieckim przy browarze i kiełbasie podczas IMŚJ w Paedubicach.
Wszyscy jak przystało na czeskie zwyczaje , byliśmy już delikatnie zrobieni i Piotr powiedział więcej niż powinien.
On upierał się przy Australijczyku , a Józef nie zgadzał się , żeby dla dobra wychowanków , klub opuścił Janek , który był skłonny to zrobić.
Stwierdził, że jak Dworakowski nie chce odpuścić Kołodzieja , to on na pewno nie zrezygnuje z Jaimona i w takim razie nie będzie ani Smyka ani Domina w przyszłym roku.
Nie chciało nam się wówczas w to wierzyć , choć wszystko co widzieliśmy podczas tego finału wskazywało , że Rusek nie żartuje .
Przez całe zawody był w boksie AUS, nie podchodził ani nie gadał w ogóle z Dominikiem.
A jak Lidsey zdobył złoto to cieszył się jak dziecko, nie podając nawet ręki i gratulując srebra Kuberze.
Później z innych źródeł dowiedziałem się jeszcze ,że to Smyk wcześniej nas w.yr.uchał dogadując się z Unią , dając zielone światło Kuberze na odejście, po czym rzucił propozycją kontaktu z Czewy i ,,zaśpiewał” tego samego w Lesznie.
W sumie to nie wiem po co wałkujemy to setny raz.
Było
Minęło
Prawdy i tak się nigdy nie dowiemy.
Właśnie - wystarczyło zatrzymać jednego z dwójki Smektała/Kubera. Rozwiązanie najprostrze i samo się narzucające, które musiało się udać - no chyba, żeby klub poprowadził negocjacje w sposób, po którym ani jeden ani drugi nie chcieli zostać w Lesznie.
Heh...
Zwalniając miejsce w składzie dla... ?
W klubie mieli inne zdanie.
Sam pomysł rozmów jednego dnia z jednym i drugim zawodnikiem z dwoma różnymi osobami już śmierdzi. Tyle.
Jak kolega wyżej napisał , było minęło. Lecimy dalej tym co mamy. Smyk z jakiś względów wraca , bo raczej kłopotów z Rusieckim nigdy nie miał, ale z Józefem pewnie by się już coś znalazło. Trzeba trzymać kciuki za chłopaka , niech wróci na poziom który prezentował przed odejściem i będzie super.
Merytorycznie ale ja nie pisalem tego w oparciu o post NeverGiveUp38 a raczej w kontrze do jego historii,wiec mnie nie musisz przekonywac.
Jak pisalem,nie ma co szukac opowiesci z mchu i paproci jak powody opuszczenia klubu przez obu sa prozaiczne i nie odbiegaja od standardow.
Ktos kogos nie docenil,postawil na innego konia,ktos dal wiecej...
O faworyzowaniu Lidseya sami w tamtym okresie pisaliscie,potwierdzil teraz Welna wiec to nie tak ,ze sobie to wymyslilem.
Byc moze powodem tego faworyzowania nie byla tyle klasa sportowa co cena uslugi,sympatia prezesa,tego nie wiem.
W tej historii przychylam sie do zdania spritt22 ,ze jesli juz to bardziej Smekatala was wydymal niz Kubera.
Ale tu tez trzeba by wiedziec jak przebiegaly negocjacje ze Smektala,bo moze zadnego wydymania nie bylo a
po prostu potraktowanie negocjatorow w taki sposob w jaki potraktowali jego.
Byc moze Swiacik zaoferowal tyle,ze nawet po rabacie za pochodzenie,Leszno nie moglo tyle zaoferowac?
Tego sie raczej nie dowiemy.
Jednak pamietam wpisy niektorych leszczynian kpiace z transferu Kubery do Lublina.
Podobno jedna i druga strona miala tego szybko pozalowac,bo Dominik przedstawial
taka wartosc sportowa jak caly Igor Kopec i pol Curzytka a wrecz tego mu zyczono.
Nie dziwi wiec,ze niektorzy powrocili z zalami i hejtem po tym jak ich proroctwa obrocily sie w goowno.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 10-09-2022 o 07:25
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Wygląda na buraczane podejście prezesa. Zamiast długoterminowej wizji i planów na obu chłopaków, gierki i podchody. Kubera i Smektala powinni wiedzieć kilka miesięcy wcześniej co im klub oferuje. Uczciwie i konkretnie.
Ciekawe , że najwięcej na temat negocjacji w Unii mają do powiedzenia osoby nie związane z Klubem jak i konkretnymi zawodnikami.
Dominik (10-09-2022)
Co w tym ciekawego oprócz tego, że byłeś jednym z tych co szydzili z Kubery i złe mu życzyli wiec teraz doopa cie piecze?
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Przecież nie dyskutujemy o Pawełku więc też nie o twoich kompleksach.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Prawda - nic mnie tak nie podbudowuje jak dostęp do informacji z kuluarów na temat klubu żużlowego z małej mieściny położonej w kraju na terenie środkowo-wschodniej Europy. Masz rację ; ]
Znowu masz rację - niesamowite, jak ty to robisz?
Sobotni wieczór i niedzielny poranek. Muszę tylko uważać żebym przy rozwiązywaniu tej zagadki za bardzo się nie spocił, bo wtedy znowu zaczniesz fantazjować i cały wątek się rozmyje.