Widzę, że gdyby ironia kopnela cie w zad, to i tak byś jej nie zauważył.
No i strzelasz ślepakami, bo Dudek byl dogadany w Falubazie ale pod warunkiem utrzymania się w SE. Tak jak Fricke w tym roku.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 07-10-2022 o 17:32
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie pogrążaj się.
Emotki do zrozumienia ironii czy sarkazmu potrzebują niemoty.
No i nie wiem czy czasem Emotki nie "zabijają" sarkazmu,bo ten ma wynikać z tresci i kontekstu i nie powinno się go podkreślać śmiesznym ryjkiem.
Ma też dopiec adresatowi a nie go rozśmieszyć.
Nie dziękuj.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 07-10-2022 o 17:48
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
never_mind (07-10-2022)
A Unia miała kiedyś szczura w swoim plastronie?
Bo z tego co kojarze to nas głównie robiono w wała kiedyś Pecyna Jepsen Jensen teraz Doyle. Hampel nie był czasem już po słowie z Falubazem przed tym jak wracał do Unii?
Oj nie, akurat Hampel z tego co pamiętam zachował się dobrze. Poinformował o odejściu wcześniej, klub nawet wstawił filmik pożegnalny.
Tu Hampel mówi o odejściu:
https://youtu.be/eSiRWRUb7x8
A tu krótki filmik pożegnalny:
https://youtu.be/_VDMt8j5ZvU
Ostatnio edytowane przez spidigz ; 07-10-2022 o 19:24
slawek-unia (07-10-2022)
No Ty też masz na nazwisko Doyle. Jacek Doyle skoro opuściłeś Leszno dla Poznania dla wiekszej kasy. Ale co tam Doyle miał zostac podpisac mimo że było 400k długu (to kibiców nie interesuje). Ciekawe czy gdyby Ci zaoferowali 2x wiecej kasy w Toruniu to byś nie był JaacTor. Jak myślisz ?
młody_piernik2 (07-10-2022)
Kubera o ile dobrze pamiętam to po raz pierwszy o swoim odejściu zaczął mówić po drugim meczu finałowym z Gorzowem stwierdził on wówczas że jest na ten moment za słaby aby być podstawowym seniorem Unii i liczy na to że odchodząc poprawi w parę lat swój poziom na tyle aby móc za parę lat wrócić już jako jeden z liderów formacji seniorskiej kwasy pomiędzy nim a prezesami zaczęły się trochę póżniej
Jeżeli Doyle odejdzie trudno, jego prawo, szkoda tylko że zrobił niepotrzebny syf bo najpierw obiecał a później zmienił zdanie. Myślę że w życiu ważne jest aby nie robić z gęby cholewy. Każdy ma swoją cenę , dla jednego najważniejszy jest pieniądz dla drugiego oprócz pieniądza są ważne jeszcze inne kwestie. Jednak publiczna deklaracja a później zupełnie inna gadka jest niefajna. Niech sie jeden z drugim najpierw zastanowi co mówi. Ani pismaki ani ludzie na forum nie mają konkretnych informacji, dlatego dziwię się że sporo osób uważa SF i inne tego typu portale za "szambo" a mimo to sugerują się informacjami odnośnie zobowiązań, kontraktów, kto komu ile itp. Fajnie było by usłyszeć od jakiegoś odchodzącego zawodnika prawdziwe informacje typu "zaoferowano mi lepsze warunki" a nie *********** typu "muszę cos zmienić w życiu" lub "ten tor mi nie pasuje". Przecież zdecydowana większość rajderów zmienia klub dla większej kasy, lepszego sprzetu itp. Nie potępiam tego, tylko jeden z drugim mógł by mieć jaja i powiedzieć a nie słodko pierdzieć.
Jeżeli nie Doyle to Zengi jestem za.
"Łatwiej jest oszukać ludzi, niż przekonać ich, że zostali oszukani” – Mark Twain
Dominik (07-10-2022)
Tego nie napisałem, wszystko zależy od tego jaki macie budżet. Jeżeli was stać to tylko pozazdrościć. My dostaliśmy po kieszeni w dużej mierze przez tą durną pandemię. W Lesznie sponsoring opiera się głównie na mniejszych firmach w sporej ilości, a te duzo straciły, do tego inflacja, oszczędności i mamy obecną sytuację.
"Łatwiej jest oszukać ludzi, niż przekonać ich, że zostali oszukani” – Mark Twain
Składając podpisy pod umową. Doyle zobowiązał się, że będzie zdobywał punkty dla Unii Leszno, a klub, że będzie za te punkty płacił. W pewnym momencie przestał płacić co poniosło za sobą szereg konsekwencji.
Nie dziwię się jednak, że w opinii wielu leszczyńskich kibiców całkowita wina leży po stronie Doyle'a. Podobnie było ze Smektałą, z Kuberą czy Sajfutdinovem. Takie środowisko.
Dla ekstraligi licza sie tylko oficjalne kontrakty, których wzory beda 1 listopada- to jedyny dokument, który ma znaczenie. Dla Doyla jak sie wyraził były to tylko luzne rozmowy i ten cytat nie dotyczy Krosna bo tam było ,,Luzne rozmowy z działaczem w trakcie sezonu'' W trakcie sezonu to Krosno nawet nie myslało o Doylu ani Doyle o Krosnie. Dopiero po awansie taka propozycja przyszła z Krosna.
Nas Krosno nie interesuje , tylko złamanie danego słowa w Lesznie .
Ale poczekajmy aż sytuacja się wyjaśni , bo na razie to nic pewnego.
Szczególnie dziwi mnie fakt że Przemek tam jednak nie podpisał
Z Markiem Bzdęgą i Arkiem Zielonką było jeszcze gorzej! Mieli robić kariery u boku Romana a poszli ratować dogorywająca Spartę.... Takie środowisko
Kolego niżej: czy ktoś tutaj robi wyrzuty i zarzuty Krosnu? Bójta się Boga! Jakiś czas temu Unia, jako jedyny chyba klub, wsparła Krosno po zalaniu stadionu, wpłacając środki. Unia w decydującym dla Was momencie, oddała Wam Rew,a. Tutaj nikt nie ma złości wobec Krosna ( jeśli już to wobec Doyla, co niektórzy ) i nie odbierajcie tego w ten sposób. Awans to dla Was święto, i niech tak zostanie. My już swoje 5 min., a nawet 5 godzin w tych rozgrywkach już mieliśmy. Leszno, dotykane jak inni kryzysem, bez wsparcia państwowych firm ( a fuj! ) z nowymi,
tambylczymi mieszkańcami, coraz to mniej grzeje się żużlem i rozgrywkami. Niestety.
Havel (07-10-2022)
Doyle to mnie wkurzył w jednym temacie.
Zbudowaliśmy naprawdę dobry skład jak na możliwości finansowe , skład który mógł dobrze zaskoczyć.
A ten taki numer odwija
Ja nie wiem gdzie będzie Doyle, ale chłopa rozumiem. Jesli, zaznaczam jesli prawda jest ze z Krosna dostał propozycje 1,3 mln i 13 tys za punkt, a nie można tego wykluczyc, to przy 146 punktach czyli tyle co w tamtym roku ma 1,3 mln + 13*146 czyli 1,3 mln dodac 1,8 mln to 3,1 mln zł za sezon
W lesznie 800 i 8*146 0,8 mln dodac 1,1 mln równa sie niecałe 2 mln zł, przy czym w Krosnie bedzie miał o punkty 4 razy łatwiej
Teraz jest wszystko zrozumiałe! Tym bardziej ze 45 dni po ostatnim meczu jeszcze czeka na forse, która jest o 35 procent i tak mniejsza niz w Krosnie!
ursus (08-10-2022)
Ale to nie chodzi o to , jasne że każdy by ten milion wybrał , ale było trzeba nie dogadywać się w czerwcu i podpisywać jakieś tam warunki , bo teraz wystawił Unię na maksa , gdyby nic nie obiecał to pewnie Unia by miała jakaś alternatywę , a tak już trochę za późno żeby mieć kogoś z Top 10 .
O to całe pretensje kibiców z Leszna do Doyla.
No chyba że zostanie , ale myślę że już pozamiatane.
Najważniejsze żeby nie płacić po nad stan , bo to podstawa.
Tak czy siak będzie ciekawie , z Doylem walka o półfinały, bez Doyla o utrzymanie
Byłaby beka gdyby Krosno utrzymało się kosztem Leszna.
Niespodziewane szanse Leszna na top4 opierają się na dziwnej decyzji Torunia, który może ściągnąć Kvecha. Gdyby tam zrobiono jakiś bardziej rozsądny ruch to Apatorowi by było ciężko być za Unią w tabeli, no chyba, że wiecie coś o czym ogół nie wie, np. że któryś z leszczyńskich zawodników wejdzie w zimie na wyższy pułap. Dotyczy to też Doyla niezależnie jak potoczą się jego losy. Drużyna która na seniorce ma Lidseya, Holdera i Smektałę to idealny materiał do bicia w wysokich rozmiarach w wyjazdowych meczach UL. Prawdopodobieństwo, że wszyscy zaliczą dobry mecz na wyjeździe i to w ilości większej niż jeden na trzech - jest minimalne.
Ciekawe, że ja o tym, że Zengota będzie w Lesznie usłyszałem już kilka tygodni temu, nie z mediów. Nie wiedziałem za kogo. Oczywiście to nie jest dobry pomysł, chyba że klub celuje w 7 miejsce.
Marka Marką to jestReal Madryt, Chicago Bulls czy Washington Capitals, a nie jakiś klub żużlowy - zwłaszcza, że mówimy o dyscyplinie, w której w niedzielę jeździ w barwach Unii Leszno, w poniedziałek Ipswich Witches, a we wtorek Dackarny Malilla.
Jak Krosno spadnie, a Doyle będzie się dobrze prezentował to nie dość, że zarobi swoje w przyszłym sezonie to jeszcze bez problemu znajdzie klub na 2024 na satysfakcjonujących go warunkach finansowych. Pedersen w 2012 "spadł" z Gdańskiem, w 2013 z Rzeszowem, a w 2014 trafił do Leszna gdzie sezon wcześniej był wyzywany za to, że był jednym z głównych prowodyrów słynnego 75:0. Wystarczyło kilka dobrych występów barwach UL i kolędy śpiewane przed sezonem żeby gawiedź go pokochała - żużel
Dziwny z Torunia nie odpuszcza. Po prostu musi...
Takie twierdzenie ze strony kibica z Torunia nie dziwi. Napatrzył się na swój klub i cóż...
Ale jesteś w wątku Unii i nie piszemy o Apatorze (czy jak to się teraz nazywa?). Trudno mówić o marce gdy kibice gubią się nawet co do aktualnej nazwy klubu z Torunia. Ale nie wszyscy są tacy jak Toruń.
Ostatnio edytowane przez JaacPoz ; 08-10-2022 o 10:23
No wiesz, Unia na miarę żużla to taka trochę Barcelona. Ja w tym nic śmiesznego nie widzę. Resztę analogii dopowiedz sobie sam. Ale Spoko. Jest coś, czego nie przeliczasz na kasę? Tylko kasa, kasa, kasa. I zjazd sportowy przy okazji. Akurat Pedersen jest tu idealnym przykładem. Lokalny celebryta na peryferiach poważnego żużla. Doyle idzie dokładnie tą samą drogą.
JaacPoz (08-10-2022)
Tyle tylko, że żużel klubowy nie jest żadną miarą, bo to sport indywidualny i tak powinno się go postrzegać. Obracając się wewnątrz żużlowego podwórka to Bartosz Zmarzlik jest na przykład większą marką niż cała Unia Leszno.
A przy okazji wspólnie mają cztery najważniejsze tytuły do zdobycia w tej dyscyplinie (a pewnie mieliby 5 gdyby nie kontuzja JD w 2016). Sportowo więc stoją całkiem nieźle. Tylko kasa, kasa, kasa? Od tego jest żużel klubowy - od napychania kieszeni zawodnikom i oni sami myślą dokładnie takimi kategoriami. Pogódź się z tym.
Zabovsky'ego można zrozumieć.
Jak się kibicuje Apatorowi (?) a klub nazywa się KST...?
Drużyna praktycznie co sezon zmienia nazwę...
Trudno w takiej sytuacji szanować pojęcie "marki" klubu żużlowego.
Więc z kompleksów pomniejsza znaczenie marek innych klubów, a w szczególności najbardziej utytułowanego.
Tylko akurat w stosunku do Unii jest to kompletnie nieadekwatne.