kluczowe, skad w Lesznie wziął się temat Chrisa. Jeśli namawiał go Doyle, to różnie może być, jak mu teraz też w głowie namąci.
kluczowe, skad w Lesznie wziął się temat Chrisa. Jeśli namawiał go Doyle, to różnie może być, jak mu teraz też w głowie namąci.
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Z drugiej strony , Krosno szaleje nie od dziś , myślę że tydzień temu też już miał konkretną propozycję i znał też decyzję Dolara.
Uważam że wybór Holdera jest przemyślany i w Lesznie też za darmo nie pojedzie bo pewnie Unia wiedząc o sytuacja z Doylem szybko go zaklepała.
Też jestem dobrej myśli co do Holdera.
Skoro Krosno tak szaleje to niech odpali petardę i zabierze Vaculika lub kogoś z Gorzowa
KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
No i dobrze Holder sprawę kontraktu załatwił i wraca wypocząć do Australii
Zdrowia wypada życzyć , i do zobaczenia w marcu
Holder wraca do Apatora (na szczęście).
No na bank. Z kim bedzie walczyc o sklad?
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Zebys sie nie zdziwil xD
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Z jednej strony szkoda Unii i Rusieckiego, powrót Zengoty za Doyle'a, mimo że sympatyczny to raczej obraz powolnego upadku potęgi, ale z drugiej strony jako prezes powinien szerzej patrzeć, wybiegać w przyszłość i przewidzieć że brak zawodników na rynku będzie miał opłakane skutki dla Unii za kilka miesięcy. Trzeba było reagować i zająć stanowisko zgodne z dobrem klubu, jak reszta prezesów jak Swiacik czy Terminski, a nie kierować się moralnością.
Michelsen we Wrocku (za Artioma), Chris w Toruniu (za Emila). W kwietniu zapada decyzja że Rosjan dopiszczaja do startu i obaj lądują w Krośnie a Krosno walczy o DMP
Swoją drogą to taki Dolar w tym Krośnie zakładając że pojedzie we wszystkich meczach i wszystkie biegi przewali 5-1 to zgarnie za sezon ok. 2,3 mln zł.
Wszystkie drużyny dostały po równo z C+, i jednocześnie Unia ma zdecydowanie mniej argumentów. To oznacza, że proporcje w dodatkowej kasie zmieniły się na korzyść innych klubów. Pomijając kluby, gdzie PiSiory typu Obajtki politycznie wykładają extra kasę, to i tak nie jest najlepiej.
Krosno 2023 jadą o medal
1.Doyle
2.Swidnicki/Czugunov
3.Holder
4.Kasprzak
5.Lebiediew
6.Poczta
7.Sadurski/Szopa
Lesniak mówił ze skład pełny będzie przed startem sezonu (chodzi o Czugunova)
Nie wierzę w złamanie danego słowa przez Holdera. Nie pasuje mi to do niego. Ale wszystko może się wydarzyć. KK też myślałem, że okaże jakaś lojalność po tym jak GKM go wspierał i teraz wybrał kosztem Przemka. Dobrze, że rok będą te prekontrakty
Skoro Toruń dostał oficjalne info z PZM o dopuszczeniu Emila do startów , niby decyzja będzie w listopadzie to wychodzi na to, że w grze o Chrisa została Unia i Krosno.
I to już wiele będzie mówić.
Jak zawodnik nie bedzie chciał podpisać prekontraktu to bedzie znaczyło że kręci, a wtedy klub może odpusćić i będzie negocjować z kimś innym. Dzisiaj niby coś tam ustalają a to co podpisują jest g... warte.
Mnie zastanawia czemu nie wprowadzą dłuższych kontraktów, coś na wzór kopanej. Tylko dodam jeszcze że bez żadnych aneksów finansowych bo to kolejny jakiś wymysł w zuzlu. Niby kontrakt na 3 lata ale co roku trzeba negocjować finanse... nonsens.
A czemu prekontraktu ? Czemu, po prostu, w czasie trwania okienek transferowych, nie można podpisać zwykłego kontraktu ? Przynajmniej ze swoim macierzystym klubem ? Czyli dla przykładu, dogadała się Unia z Jasonem już w czerwcu to w najbliższym okienku transferowym podpisują kontrakt i już.
Przecież nikt nie broni podpisywania dłuższych kontraktów. Każdy klub, może podpisać z każdym zawodnikiem, kontrakt nawet na 5 lat. Przecież Protas miał ostatnio w FZG bodajże dwa kontrakty 2-3 letnie.Mnie zastanawia czemu nie wprowadzą dłuższych kontraktów, coś na wzór kopanej. Tylko dodam jeszcze że bez żadnych aneksów finansowych bo to kolejny jakiś wymysł w zuzlu. Niby kontrakt na 3 lata ale co roku trzeba negocjować finanse... nonsens.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 14-10-2022 o 11:38
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Bo to zabezpiecza interesy i zawodnika i klubów. Strony umowy mają prawo wpisać sobie do kontraktów różne zabezpieczenia i z tego korzystają. SE czy PZM, nie ma prawa im tego zabraniać. Jak również nakazywać ich stosowania, o ile strony uznają, ze te aneksy są im niepotrzebne.
W praktyce to wygląda tak, zawodnik chce mieć pewność, ze za rok czy dwa, jak stawki poszybują w górę, nie zostanie na lodzie jadąc za pół darmo. A kluby kontraktując np. takiego Zimnego, Dudka, Doyle czy innego asa, nie chcą płacić w ciemno po 13-15 tys za pkt, przez np. 3 lata, nie mając pewności czy taki zawodnik przez ten okres będzie punktował na odpowiednio wysokim poziomie. Więc samych aneksów bym się nie czepiał. To jest mechanizm rynkowy, zabezpieczający interesy obu stron.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
I tak i nie. Klub faktycznie jest na swój sposób chroniony, bo jeśli zawodnik jeździ np, słabiej, to mogą mu zaproponować niższą stawkę i albo się zawodnik zgodzi, albo kontrakt ulega rozwiązaniu. Natomiast jeśli klub zaproponuje zawodnikowi stawkę co najmniej na tym samym poziomie co rok wcześniej, to zawodnik musi taki kwit podpisac.
No OK, ale zawodnik ma jakieś gwarancje, że nie obniżą mu stawki podczas trwania kontraktu. Gdy np. nagle, z różnych przyczyn, obniży swoją dyspozycje na torze. I przypominam, że to nie jest wymóg obowiązkowy stosowania tych aneksów. Obie strony musza się na to godzić. Więc tego bym nie ruszał. Natomiast nie rozumiem po co te rekontrakty ? Co one mają na celu ? Skoro sa okienka transferowe, to przynajmniej ze swoim zawodnikami, klub powinien mieć możliwość podpisania nowego kontraktu w każdym okienku transferowym.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
No to chyba jest logiczne od momentu tego twita z lipca i zbudowaniu składu wokół Emila co oficjalnie przyznali w klubie. Przecież w Toruniu nie pracują idioci, budując skład na Emilu muszą mieć gwarancję że on pojedzie w przyszłym roku. Z niewiadomych względów jest grupa kibiców, która tego nie widzi.
A niech Putin zrobi jakieś mocniejsze uderzenie i co? Zelżą sankcja na Rosjan? Doprawdy?
Sprawa mocno niepewna. Ale ok, niech Torunianie czekają. Ich problem.
Nieformalne zapewnienia ... Wątpię by był na to jakiś materialny dowód. A ponadto, raczej nie mogą być wiążące prawnie bo nie w ten sposób podejmuje się decyzje.
Co najwyżej zapewniany (KST Toruń) obrazi się na zapewniającego (kogoś tam z władz tego sportu).
PS
Przypomina mi się z tego żużlowego środowiska, sprawa Mr Jasona Doyle'a. Pewnie o tym słyszałeś?
Też zapewniał, nawet opublikował informację o tym w swoich social mediach... (władze żużla coś na fejsika wrzuciły? ) i.... Zrobił inaczej.
Władze polskiego żużla nie reagują na to. Dlaczego więc jakieś nieformalne rozmowy mają uznać za wiążące?
Ok, to kto im te gwarancje dał i w jakiej formie?
PS
Domyślam się, że w formie ustnej nieformalnej...?
Odlot w tym żużlu.
Ostatnio edytowane przez JaacPoz ; 14-10-2022 o 13:36
Przywrocenie ich do ligi zalezy od PZM-otu i FIM w ich przypadku nie ma zbyt duzo do gadania.
Wiec albo w Toruniu pracuja idioci albo dostali zapewnienie ,ze Emil wraca choc niekoniecznie
juz wiedza z jaka licencja.
Dlatego gdzies w polowie sierpnia zmienili koncepcje skladu na bezpeczniejsza.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Ty naprawdę wierzysz, że mają coś na piśmie (przypominam Unia też ma warunki porozumienia na "karteczce", którą podpisał Jason, Piotr i Józef... )?
W jakim trybie przed oficjalnym podjęciem decyzji mógłby ktoś im to gwarantować? Czyli ktoś gwarantuje konkretną decyzję?
Jaka jest moc prawna takiej "gwarancji"? Przecież to co najwyżej prywatne zapewniania jakichś działaczy.,.. Czy wszyscy którzy będą decyzję wydawać podpisali się po tą "gwarancją"?
Dziwne.
Chociażby zapytanie o jazdę Emila z Polską licencją w przyszłym roku na które PZM musiał odpowiedzieć Apatorowi i to przecież niezależnie od podjętej decyzji (bo nie tego ona dotyczy przecież), i taka odpowiedź będzie wiążąca. Czyli np, Apator pyta związek czy Emil dostanie Polską licencję, i dostaje wiążącą odpowiedź, przecież to nie ma żadnego związku z tą decyzją bo ona dotyczy, jak wszyscy podkreślacie licencji rosyjskich. Jest naprawdę wiele możliwości uzyskania wiążącej odpowiedzi dla strony zainteresowanej. Być może Apator podpisał porozumienie z PZM zrzekające się rekompensaty za kwotę za podpis na sezon 2022 dla Emila(a Sparta tego podpisać nie chce),nie wiemy tego. Ja tylko twierdzę, że skoro w klubie założyli jazdę Emila mimo że nie musieli tego robić, to muszą mieć pisemne gwarancje że strony związku, prawnie wiążące.
Z tego co wiadomo do PZM wpłynęły pisma od jednych z najlepszych kancelarii prawniczych w naszym kraju reprezentujących zainteresowane kluby.
Skoro mieliby oficjalne pismo na papierze i coś wiążącego , nie byłoby potrzeby przygotowywać od strony prawnej na ewentualne niepowodzenie w tej sprawie reprezentując się najlepszymi w tym fachu mecenasami w naszym kraju.
Krok, który najpewniej ma zakończyć przeciąganie terminu ogłoszenia decyzji (może być jedna, czyli na korzyść klubów). Kto wie czy nie pogrozili PZM(ł)otowi większymi sprawami w tym odszkodowawczymi, aby skończyli tę farsę.
Można osób z podwójnym obywatelstwem nie lubić, ale już teraz nie mają żadnych argumentów prawnych, by zabronić jazdy polskim (i zarazem unijnym) obywatelom.
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".
Chyba chodzi o przeciąganie tej sprawy, zupełnie bezzasadne.
PZM gra na nosie klubom za to że podpisały "kontrakty" w czerwcu i otwarcie zadrwiły z regulaminu. za to przegląda wszystkie możliwe decyzje do listopada.