Zamieszczone przez
Mariusz
Masz prawo do swojej opinii, i to jest normalne. Ale jeśli ktoś zna realia jakie panują w tym sporcie to wie, że jeżeli taki Termos robi kontrakty na poziomie Emila i Dudka, czyli wywala na tych 2 zawodników ponad 5 mln, to tutaj już nie ma miejsca na żadne niedomówienia. Jak dla mnie to była z góry zaplanowana taktyka klubu z Torunia. Dla mnie sprawa jest jasna, Apator chce się włączyć do walki o złoto DMP, zainwestował duża kasę, i tu po prostu musiało być wszystko zaplanowane i realizowane krok po kroku z dużym wyprzedzeniem. Przypadkowo, na ostatnia chwile, to może klub zmienić taki Zagar, Holta czy Zengi. Jak ktoś zostanie z ręka w niocniku. Ale nie Dudek czy Emil. Podobnie było z Artiomem, zwróć uwagę, kiedy Rusko zabiegał już o Artioma ? Termos mając do wydania taką kasę, musiał wiedzieć dużo szybciej czy ma u siebie Emila i Dudka. Na tyle szybciej aby mógł jeszcze, jak by co, atakować innych topowych zawodników. Janowskiemu kończył się kontrakt, podobnie Piterowi Pawlickiemu. Tak samo Woffindenowi. Gdyby Emila nie mieli wcześniej dogadanego, atakowali by pewnie Woffindena. Po prostu kontrakty tak topowych zawodników, przeprowadza się z dużym wyprzedzeniem. Po to właśnie by mieć jeszcze jakiś margines błędu. Nikt mnie nie przekona do tego, ze Termos i spółka, czekali z założonymi rękoma na to czy taki Dudek odpowie im łaskawie pod koniec sierpnia, czy pisze się na te blisko 3 mln z Torunia. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, ze Toruń rozmawiał również z Drabikiem. Ale jak dla mnie to i Toruń i Drabik robili pozorowane ruchy. Bo w tym czasie i Drabik już wiedział, że będzie w Lublinie i Toruń już wiedział, że mają Emila i Dudka.