Ok, jak Fratczak ma być od nowego sezonu, to niech będzie. Regulamin ma zazwyczaj w małym palcu. Ale na miłość boską, niech go trzymają z dala od wywiadów i mikrofonu
Niech te swoje pierdolety mówi gdzieś w zaciszu, z dala od mediów. Ręce mi opadają, a piwo momentalnie podgrzewa do 25 stopni jak mam słuchać tych jego mądrości i gadania o banalnych sprawach w sposób taki jakby to było rozczepienie atomu. Miejcie litość w tym klubie, już wystarczająco cierpimy!