A tu nadal najbardziej grzejącym tematem jest Fricke in lub Fricke out paranoja, z niego żaden gamechanger. Już raz z Falubazem z ligi poleciał i nie inaczej będzie i tym razem o ile FZG awansuje.
A tu nadal najbardziej grzejącym tematem jest Fricke in lub Fricke out paranoja, z niego żaden gamechanger. Już raz z Falubazem z ligi poleciał i nie inaczej będzie i tym razem o ile FZG awansuje.
No właśnie trzeba się postawić w sytuacji Falubazu i to jest gamechanger. Jego odejście do GKM uderza w FZG i zasadniczo nie ma go kim zastąpić, a GKM w walce o utrzymanie się wzmacnia kosztem nas i możemy sobie pogwizdać.
Patrzycie z perspektywy jakby Falubaz miałby się bić o nie wiadomo o co. Plan będzie prosty. Wygranie z GKM i obronienie punktu bonusowego i jakieś punkty wyszarpane po 46:44 z Toruniami czy innymi Lesznami, albo w derbach. Terminarz też może się tak ułożyć, że ktoś będzie kombinował przed PO i przyjedzie sobie na sparing potestować na koniec. Dodać trzeba losowość w postaci kontuzji itd. Dlatego, jeśli jest jakiś cień szansy to musimy się łapać brzytwy. Taka prawda, że plan w tamtym sezonie wypełniliśmy, 4 punkty na GKMie nas ustawiały. Tylko i wyłączeni fart w postaci kontuzji Woffindena i impotencji Śledzia spowodował wygraną 45:44 i nadprogramowe punkty Grudziądza przesądziły o tym, że polecieliśmy, bo to nie miało prawa się zdarzyć, ale jak widać taki jest spidłej. Więc zostawienie Fricke da nam się połudzić choć trochę przez całą zimę.
Lubię Fricke, chciałbym aby został w ZG, ale w sezonie 2021 na pewno nie był gamechangerem. Chętnie widziałbym go w sezonie 2023 przy ewentualnym awansie, ale jego bardziej trzeba traktować jako jednego z kilku dobrych zawodników co robią regularnie punkty:
Wrzucam, kluczowe mecze o utrzymaniu z sezonu 2021:
Falubaz - GKM 51:39
9. Matej Zagar - 7+2 (0,3,1*,2*,1)
10. Max Fricke - 9+1 (3,2*,2,2,0)
11. Piotr Protasiewicz - 12 (3,1,2,3,3)
13. Patryk Dudek - 11+1 (2,3,3,1*,2)
Falubaz - Motor 44:46
9. Matej Zagar - 12+1 (2*,2,2,2,3,1)
10. Piotr Protasiewicz - 3 (2,0,-,1)
11. Max Fricke - 10+2 (3,2,1*,1,1,2*)
13. Patryk Dudek - 15 (3,2,2,2,3,3)
Falubaz - Stal 40:50
9. Piotr Protasiewicz - 1+1 (0,1*,0,0,-)
10. Max Fricke - 7 (3,2,1,1,0)
11. Patryk Dudek - 16 (3,3,2,3,3,2)
13. Matej Zagar - 3+1 (1*,1,1,0,-)
Punkty Fricke są zafałszowane, bo nikogo nie pokonał oprócz Karczmarza i Jasińskiego. Oprócz Dudka wszyscy byli megaciency
Falubaz - Apator 48:42
9. Matej Zagar - 4 (0,3,0,1)
10. Max Fricke - 7 (3,1,1,1,1)
11. Piotr Protasiewicz - 9 (3,1,1,2,2)
13. Patryk Dudek - 10+1 (1*,d,3,3,3)
GKM - Falubaz 45:45
2. Piotr Protasiewicz - 10 (0,2,3,3,2)
3. Max Fricke - 4+1 (1,0,1,1,1*)
4. Matej Zagar - 14+2 (3,2,3,2*,3,1*)
5. Patryk Dudek - 13+1 (2,1*,3,3,2,2)
Falubaz - Włókniarz 44:46
9. Matej Zagar - 11+1 (3,1,3,1*,3)
10. Max Fricke - 8 (2,3,1,1,1)
11. Piotr Protasiewicz - 11 (1,3,3,3,1)
13. Patryk Dudek - 10 (2,2,3,3,0)
Tu akurat Fricke pojechał lepiej niż punkty wskazują, ale był gorszy od Zagara
Falubaz - Unia 44:46
9. Matej Zagar - 7 (3,1,0,0,3)
10. Max Fricke - 12 (2,2,3,3,2)
11. Piotr Protasiewicz - 10+2 (2*,2,2,2,2*)
13. Patryk Dudek - 9 (2,3,3,1,0)
Coś mi się tu nie klei. Przez ponad 16 lat działalności podpisałem wiele umów cywilno-prawnych, które zawierały przeróżne przedmioty, obwarowania itd.
Firma X oferuje zawodnikowi Alpha za bycie twarzą kampanii reklamowej na rok 2023 500tys. zł, ale pod warunkiem, że zawodnik Alpha będzie startował w klubie z ZG. Zawodnik podpisuje umowę jednocześnie akceptując wszystkie zawarte w niej warunki. W przypadku niedotrzymania warunków umowy przez zawodnika, kary umowne wynoszą 1mln zł.
Chcesz mi Mariusz powiedzieć, że PZM / Ekstraliga ma coś do tego i siądzie na klub z ZG? Wolne koorwa żarty
Chce ci tylko powiedzieć, że jeśli sprawa trafi do sądu, bo jedna ze stron nie wywiąże się z tej umowy, i udowodni w sądzie, że ta umowa miała na celu obejście regulaminu SE, w następstwie czego sąd unieważni taka umowę, to wtedy SE/PZM może wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne w stosunku do klubu z którym powiązany jest sponsor. Dlatego właśnie kluby nie chcą łazić po sądach z zawodnikami którzy coś tam podpisali i się nie wywiązali z umowy. A oprócz konsekwencji dyscyplinarnych jakie klub może ponieść, zacznie się medialna jatka podczas której klub oberwie wizerunkowo. Ponadto poważny sponsor nie wejdzie w jakieś pseudo umowy wiedząc, ze jest to omijanie regulaminu SE.
A że taka umowa miała na celu obejście regulaminu SE to w sądzie będzie bardzo łatwo udowodnić. Bo po co np. ten sponsor podpisuje umowę reklamową w czerwcu czy lipcu 2022 roku, nie mając 100% pewności, ze zawodnik będzie startował w klubie X a sama umowa ma obowiązywać dopiero od kwietnia 2023 roku ? Skoro wystarczyło poczekać do 1 listopada aż zawodnik podpisze właściwy kontrakt z właściwym klubem, i dopiero wtedy podpisać umowę reklamową z zawodnikiem.
Jak widzisz taka umowa bije w dwie strony, i w zawodnika i w klub/sponsor. A potem w sądzie różnie to może wyglądać jeśli chodzi o rozstrzygnięcie. Ale jedno jest pewne, więcej do stracenia ma klub czy sponsor niż sam zawodnik. Dlatego właśnie do tej pory, nie było przypadku aby jakiś klub/sponsor kopał się po sądach z jakimś zawodnikiem. Mimo, że przecież znamy oficjalnie, że były już przypadki, że zawodnicy faktycznie coś tam już podpisywali. Madsen w GKM, Emil w Lesznie czy Lyager u Mrozka. A ilu takich przypadków nie znamy ? I jak myślisz, czemu kluby/sponsorzy nie podają takich zawodników do sądów ? Ano nie podają, bo jak zrobia analize strat i zysków, to wychodzi im, że lepiej goowna nie ruszac bo zacznie mocniej śmierdzieć. Zawodnika już i tak nie odzyskają, a tylko mogą sobie samemu zaszkodzić.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 22-09-2022 o 10:08
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
To raz, a dwa, to ta umowa wcale nie musi zawierać żadnego wpisu mówiącego o tym, że zawodnik ma być związany z danym klubem. Wystarczy zapis w stylu, że ma świadczyć usługi marketingowe na miejscu w każdy weekend. I jeśli firma X, niezwiązana z klubem w żaden sposób podpisze taki kwit z Fricke, gdzie będzie miał zapisane, że zobowiązuje się do obecności w Grudziądzu w każdy weekend, celem wzięcia udziału w kampaniach marketingowych, to żaden sąd nie będzie tutaj w stanie udowodnić próby ominięcia regulaminu SE. A jeśli Fricke nie będzie w stanie pojawić się w określonych dniach w danym miejscu zgodnie z umową, to inne zapisy umowy będą nakładały na niego stosowne kary. Jest naprawdę wiele możliwości, aby być bezpiecznym z punktu widzenia zabezpieczenia interesu klubu.
Cyrkuśniku, przecież nikt nie twierdzi, że nie może.
Jaka jednak nie byłaby to firma, i co by nie wpisała do umowy, zawsze będzie wspólny mianownik. Czyli klub jaki ma reprezentować dany zawodnik. No bo przecież coś musi powodować nie wywiązanie się strony z umowy. Skoro sprawa ma się skończyć w sądzie. A tu już prosta droga jest do wykazania, co ta umowa tak naprawdę miała na celu. Co może spowodować sądowe unieważnienie tej całej umowy.
Widzę, że już kompletnie odlatujecie.
Znajdź mi zawodnika który podpisze tak głupie zobowiązanie ? Które wsadzić go może na minę, nawet jak w danym klubie podpisze kontrakt.
I jeszcze raz powtarzam, nie ma 100% zabezpieczania się klubu który chce ominąć regulamin i przedwcześnie podpisać z jakimś zawodnikiem umowę. To są tylko wasze urojenia. Jasne, dobry prawnik może wymyślić różne karkołomne umowy. Ale na końcu zawsze są dwie strony konfliktu, które prezentują swoje stanowiska w sądzie. A w sądzie różnie może być. Tam nie będzie zero-jedynkowego wyroku jak tu niektórzy sugerują. Niezależnie od tego co wpiszemy do umowy.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
A jak firma wymyśli, że zawodnik ma przyjeżdżać w każdy weekend? W celu wzięcia udziału w spotkaniach, sesjach marketingowych firmy. To co wtedy? Nie ma tu żadnego powiązania z jakimkolwiek klubem, jedynym wspólnym mianownikiem będzie miejscowość, a to zdecydowanie za mało. A jeśli Fricke podpisze w innym mieście, to nie będzie w stanie zjawić się w Grudziądzu w danych dniach i umowa nałoży na niego odpowiednie kary za niewywiązanie się z warunków. To nie jest wcale takie trudne, żeby obejść zapis o konieczności przynależenia do danego klubu.
Gdy w umowie pojawia się 500-800tys złotych, to przestaje to być już głupim zobowiązaniem Zresztą to był tylko przykład z wymaganiem obecności w każdy weekend w roku, równie dobrze mogą wskazać zaledwie jeden miesiąc, który na 100% będzie pokrywał się z kalendarzem ligi.
Po pierwsze, sam fakt, że miejsce pobytu w każdy weekend zawodnika, jest miejscem działalności klubu, już wystarczy. Po drugie, ty myślisz, ze taki Fricke czy ktokolwiek inny z zawodników, podpisze ci tak głupi kontrakt reklamowy ? Aby w każdy weekend meldował się w danym mieście ? Po trzecie, po co wymyślasz tak karkołomne umowy ? Jeśli złożysz takiem zawodnikowi propozycję kontraktu w klubie na odpowiednim poziomie, to będziesz go miał bez obawy, ze ci spyerdoli. A jeśli spyerdoli to znaczy, ze zaproponowałeś za mało i konkurencja ciebie przebiła.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
A Ty myślisz, że firmy wykładające setki tysięcy złotych na te kontrakty nie mają żadnych żądań i nie wymagają odpowiednich warunków w umowach? Takich, które z Twojego punktu widzenia są głupie? To Ty uważasz, że taki zapis jest karkołomny. Dla mnie zapis tego typu, gdzie firma wykładając powiedzmy 500 tysięcy, zapewni sobie w umowie, że zawodnik będzie fizycznie obecny w każdy weekend czerwca, jest jak najbardziej zrozumiały z punktu widzenia osoby, która takie pieniądze wykłada. Kwity tego typu są podpisywane przez dorosłych ludzi i każdy ma świadomość tego, na co się zgadza. Dostajesz grubą kasę, ale w zamian wiesz, że zapisy umowy w pewien sposób krzyżują Ci ręce w kontekście negocjowania z innymi i koniec. Podany przeze mnie przykład jest dziecinnie prosty, a możemy być pewni, że w klubowych gabinetach wymyślają o wiele ciekawsze rzeczy, o których nawet byśmy nie pomyśleli.
No to powiedz mi mądralo dlaczego taki Kowalski zrobił w chuya Grzyba ? Czemu Grzyb nie wpadł na taki prosty sposób ? Jak to takie proste jest. Dlaczego działacze Unii Leszno, którzy sami przyznali, ze Emil podpisał u nich jakieś zobowiązanie, nie poszli z tym do sądu ? Jak Emil spyerdolił do Torunia.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Grzyb nie miał żadnej umowy podpisanej z Kowalskim, uwierzył na słowo i uścisk ręki, więc jest sam sobie winien. Co Emil miał podpisane w Lesznie, nie za bardzo mnie interesuje. Nie wiem tylko czemu robisz takie fikołki i przywołujesz tych zawodników? Ja podałem jedynie prosty przykład, w jaki sposób można obejść regulamin SE. To czy kluby za pomocą sponsorów stosują takie sztuczki, jest niemal pewne. Jestem z Gorzowa i skoro przywołujesz zawodników, to na przykładzie Hansena mogę powiedzieć, że dostał kasę, obwarowaną odpowiednimi warunkami, które w przypadku ich niespełnienia zobowiązywały Patricka nie tylko do zwrotu całej sumy, ale dodatkowo do zapłaty odszkodowania. Jakie to były zapisy, tego nie wiem, ale sam Staszewski z prezesem Ostrowa wypowiadali się, że jest już po temacie jeszcze w trakcie sezonu i nie ma żadnych szans. I co? Skoro wciąż mogli negocjować, mogli dać mu więcej, to czemu była taka narracja, że już wiedzą, gdzie Hansen pojedzie w 2022? Zmarzlik też jest już przyklepany w Lublinie odpowiednimi umowami z wiadomymi spółkami. Nie ma w ogóle tematu, żeby last minute pojawił się jakiś Termos i zaproponował mu kontrakt życia w miejsce Emila. A jeśli jakiś sponsor pójdzie do sądu z zawodnikiem X, to nie przeczytasz o tym raczej na SF ani Interii, bo klub nie będzie tutaj stroną procesu. A i sam zawodnik też nie będzie chętny do ujawniania takich informacji, bo w oczach innych prezesów objawi się jako ten, ktory łamie wcześniejsze ustalenia. Mamy prawie koniec września, Fricke doskonale wie, gdzie pojedzie w 2023. Ja nie wiem, bo nie wiem czy podpisywał cokolwiek. A jeśli podpisywał, to czy zostało to tak sprytnie skonstruowane, że wiąże mu ręce. Przekonamy się już niebawem.
Bruno Schulz (22-09-2022)
W logice mariuszowej władze ekstralipy to taki Sąd Najwyższejszy, którego akty "prawne" mają moc największą, nawet przed konstytucją. Dlatego regulamin ekstralipy będzie podstawą do unieważniania umów wszelakich. Wystarczy stwierdzenie ich niezgodności z regulaminem ekstralipy
Dokładnie. Jakbym pisał taką umowę to nawet słowem bym nie wspomniał o klubie/żużlu czy czymkolwiek związanym ze sportem żużlowym.
miałem kiedyś postępowanie z weksla, gdzie ponad wszelką wątpliwość weksel został wypełniony po przedawnieniu terminu (albo coś takiego, nie pamiętam).
zawnioskowaliśmy do sądu o dopuszczenie dowodu z zeznań pracownika banku co do terminu wypełnienia weksla, a sąd nam odpisał, że mamy ustalić dane pracownika, bo zapytany o to bank nie jest w stanie tego zrobić ze względu na upływ czasu
Formalnie nie jest i to wystarczy.
Nie może. Zawodnik był świadomy co podpisuje.
To nie jest nic karkołomnego. Normalna cywilno-prawna umowa dwóch stron.
Nie wystarczy. To może być Grudziądz, Zawada, Honolulu.
Bo nie miał umowy?
I na tym można zakończyć bzdury strażaka.
Klasyka. Na uszach staną byleby tylko się tematem nie zająć. Ja np. niedawno miałem historie typa który po zwolnieniu z pracy przywłaszczył sobie mienie firmy w tym Sprintera, laptop i jakieś tam pierdoły. Mimo wezwań i straszenia rzeczy nie oddał no to poszło zawiadomienie do prokuratury. Typ poszedł na przesłuchanie i powiedział, że on nie przywłaszczył i bardzo chce oddać. No to prokurator umorzył, bo przecież chce oddać. Sąd to oczywiście przyklepał.
Teraz jak firma wysyła wezwania żeby umówić się na odbiór tych rzeczy to wraca nieodebrane awizo. Trzeba będzie zrobić sprawę o wydanie rzeczy i przez komorasa tego szukać. A minęły już ze 4 lata więc ten samochód to już może być nic nie wart. Polska A.D. 2022.
I naprawdę nie ma żadnej przesłanki mówiącej o możliwym występowaniu zawodnika w nowych barwach, powiązanych być może ze sponsorem?
Ja rozumiem, że władze ekstralipy można mieć w dupie w kontekście prawa nadrzędnego (np. tego z rozporządzeń pisowskich ) ale już nie raz i nie dwa kluby dostawały z dupy punkty ujemne albo inne dyskryminujące je motywy. Do więzienia nikt nie pójdzie, być może nawet złotówki nie straci, za to medalu też nie będzie a być może, zgodnie z teorią trenera Smudy, ostra walka o spadek.
Nie rozumiem też, dlaczego Ostafiński nie miałby się zainteresować sprawą sądową, której uczestnikiem jest żużlowiec lub jego menago.
najbardziej mnie śmieszy w wywodach mariusza, że sądowi zechce się cokolwiek udowadniać, np. że umowa jest nieważna
udowadniać mają strony, a sędzia dopuszcza dowody bądź nie, a potem to rozważa.. bądź.. yebnie wyrok z głowy, a uzasadnienie z gotowca, bo akurat był na urlopie i nie zdążył przejrzeć papierów.
ech... forumowi prawnicy-teoretycy.
To, że Ostaf jest na bieżąco z rozkładem jazdy w każdym polskim sądzie, jest jasne. Pytanie brzmi jednak, czy dany żużlowiec lub menago będą skorzy do rozmowy z Ostafem w sytuacji, gdy jeszcze w trakcie trwającego sezonu wzięli kasę z innego "klubu" (czyli od sponsora formalnie niepowiązanego z klubem) i teraz muszą się bronić? Nikomu nie będzie zależało na nagłaśnianiu tego typu sprawy, poza Ostafińskim. A jak nikt nie udzieli mu informacji, to będzie pisał jedynie w oparciu o domysły.
Całe jego pojęcie o realiach sądowych bierze się stąd że pewnie występował w kilku sprawach jako świadek albo biegły z zakresu ppoż i mu się wydaje że coś wie.
Ja rozumiem, że władze ekstralipy można mieć w dupie w kontekście prawa nadrzędnego (np. tego z rozporządzeń pisowskich ) ale już nie raz i nie dwa kluby dostawały z dupy punkty ujemne albo inne dyskryminujące je motywy. Do więzienia nikt nie pójdzie, być może nawet złotówki nie straci, za to medalu też nie będzie a być może, zgodnie z teorią trenera Smudy, ostra walka o spadek.[/QUOTE]
To jest trudna sprawa. Teoretycznie ekstralipa mogłaby próbować straszyć jakimiś karami zawodników i kluby ale to jest stąpanie po bardzo kruchym lodzie. Ryzykowaliby procesy sądowe i roszczenia nie tylko ze strony zawodników ale też klubów i sponsorów. Wątpię żeby chcieli się w to pakować.
Najpierw gównojad musiałby się o niej dowiedzieć. W sądach powszechnych to faktycznie szczelność żadna więc pismaki by szybko dostały cynk, ale gdyby w umowie był zapis na arbitraż to już inna bajka. Jeszcze arbitraż ad hoc to już w ogóle poza zasiegiem dla nich (poza przypadkami gdy np. jedna ze stron pusci przeciek do mediów że w ogóle taki temat jest).Nie rozumiem też, dlaczego Ostafiński nie miałby się zainteresować sprawą sądową, której uczestnikiem jest żużlowiec lub jego menago.
Ty jednak jesteś zwykły głupek.
Gdzie ja piszę, ze sąd ma cokolwiek udowadniać ? Sąd po prostu wyda wyrok, jaki by on nie był. A strony w sadzie przedstawiają swoje argumenty i wnioski. Na podstawie których sądy wydają wyroki. Więc może również wydać wyrok, na wniosek jednej ze stron, że umowa traci ważność.
Próbujecie tu rżnąc prawników a jak pisałem wcześniej życia nie znacie. A ja cały czas pisze to samo. Żaden zdroworozsądkowy prezes nie pójdzie do sądu z żadnym zawodnikiem który zrobił go w chuya. Z prostego powodu, bo obie strony chciały w pierwszej fazie oszukać system. I obie strony mają swoje za uszami. A jak się trafi jakiś frustrat i pójdzie do sądu, to sprawa różnie może się skończyć. Zyski z tego mogą być żadne a straty mogą być dotkliwe. Nie licząc już czasu jaki trzeba stracić w sądach cywilnych. To wszystko razem powoduje, ze mamy to co mamy. Ale wniosek jest jeden. Nie ma takiego papieru, który strony podpiszą przed 1 listopada, i mogą spać spokojnie, że wszystko będzie OK. I nieważne jakich prawników klub czy sponsor zatrudni. Bo zawsze może się okazać, że druga strona zatrudniła lepszego prawnika.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 22-09-2022 o 14:28
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
A po co mają zatrudniać prawnika, wystarczy im Mariusz!
No dobra, ja się na prawie nie znam. Zatem ruscy z podwójnym obywatelstwem pojadą czy nie? I czy może pojawić się wymóg zrzeczenia się obywatelstwa ruskiego jako warunek? Bo jeśli się zrzekną to jadą w grandpriksie jako Polacy z dziką kartą jak im Discovery przyzna?
Nie,bo nie zostana odwieszeni przed przyznawaniem DK,o ile w ogole zostana.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Widzieliście co tam Ostaf naskrobał?
Niby zmiana prezesa będzie po sezonie
https://sport.interia.pl/zuzel/news-...ja,nId,6301458
To, że Pepe jest przymierzany na dyrektora sportowego słychać było już od dawna. Domagała też został zatrudniony na określony czas, do określonej roboty. Tu z góry było wiadomo, ze on w FZG życia swojego nie spędzi. Ale z tym Pepe to nic pewnego jeszcze. Po sezonie ma usiąść do stołu z udziałowcami i porozmawiać o konkretach i jego nowej roli w FZG.
Najbardziej mi się chce śmiać, ze ci sami dziennikarze, jeszcze niedawno pisali, że po sezonie odchodzą Buczek, Fricke, Kvech, Tonder, że FZG zostanie rozebrany a i zmienników nie widać na horyzoncie. A dzisiaj już widzą nawet Fricke w FZG, który to rzekomo cos tam miał podpisać w Grudziądzu.
Te dylematy właśnie rozkominiają najtęższe umysły prawnicze. A ty chcesz od nas wykładni.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
No ale oni mają już Pedersena, który bije na głowę każdego z zawodników FZG. Jakobsen też śmiało może robić punkty jak Tungate(jak nie lepsze). Taki Krakowiak potrafił zrobić 17 pkt z Włókniarzem, dlaczego nie powtórzyć takiego wyniku z przeciętnym FZG? Kasprzak jeśli będzie zdrowy to jest mimo wszystko półka wyżej niż taki Buczkowski. Do tego młodzież GKMu bije raczej na głową tą z Falubazu - chyba, że Zielonka planuje wykupić młodzież leszczyńską na stałe to może delikatnie się to wyrównać.
Bo to jest pier*olony robocop. Już nie jeden ciężki uraz miał w ostatnich latach, a w końcu wracał i robił punkty. Nie mówię, że będzie to gość na średnią 2.5, ale ponad 2 śmiało może zrobić czego nie można napisać o żadnym z potencjalnych zawodników Falubazu na ekstraligę 2023.
Są redaktorzy, którzy mają jakieś dojścia i w miarę pewne informacje, sa i tacy, którzy....biora informacje, z różnych for, jak tutejsze.
Z tego co już widzę, na interii, napisali, że nad Fricke zastanawia się i Apator w związku z prawdopodobnym niedopuszczeniem Rosjan do ligi w 2023....
Sęk w tym, ze w temacie toruńskim, ktoś napisał, ze w związku z niejasną sytuacją Emila, Termiński powinien spróbować rozmawiać z Frickem,skoro rzekomo niczego wiązacego nie podpisał.... Co za przypadek
Owszem, robocop, ale nawet robocop ma termin przydatności do użytku. Przewiduję, że on nie utrzyma swojej średniej z ostatnich paru lat, a o ile będzie ta skuteczność niższa (jeśli będzie), to dopiero sezon pokaże. Może średnie biegopunktowe Pedersena i np. Fricke w sezonie przyszłym & zrównają się, czyniąc z nich równorzędnych zawodników? To jest jak najbardziej możliwe.
Ten następny kabaret o nieważności umów zawodnik-sponsor, jest dokładnie taki sam, jak równy potencjał sportowy Zmarzlika i Strzelca, i taki sam jak potencjał Tondera na eligowego zawodnika w niedalekim czasie. Tylko temat się zmienił. I jeszcze wielu, znowu dało się wciągnąć w maryjuszkowy bełkot. Komedia.
Żaden przypadek, prawa rynku tak działają. Pisałem już poprzednio, że wcale się nie zdziwię jak Fricke nie będzie ani w FZG ani w GKM. Bo może dojść do sytuacji, że któryś z klubów SE, będzie zmuszony przepłacić gościa. A ten wybierze najlepsza ofertę dla siebie. Właśnie dlatego Fricke głupi by był jak by gdziekolwiek coś podpisywał już w lipcu czy sierpniu. On akurat na czekaniu może jedynie zyskać a nie stracić.
Głupku, odpisywałem na post Przemka, który nam tutaj rozrysował taki a nie inny scenariusz, twierdząc, ze Stal może zostać wycofana z rozgrywek. A nie jakiegoś medialnego newsa. Jak zwykle słyszałeś, że gdzieś dzwoni, nie wiedząc gdzie.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Przecież FZG nie ma żadnych szans na jakiegoś gamechangera. NIe ma możliwości zakontraktowania nikogo lepszego niż Fricke, a każdy inny obcokrajowiec będzie od niego słabszy. A gdyby jeszcze GKM zakontraktował zawodnika (Fricke), który przewyższa każdego jednego z FZG, to jakie mamy szanse? Dlatego jest taki niepokój co będzie z Maxem, bo każda inna drużyna jest absolutnie poza zasięgiem FZG, a nawet GKM.
Nicki nie zrobi średniej 2.0 w SE. Metryki nie oszukasz. Tym bardziej po takiej kontuzji. Przecież ten gościu przez kilka tygodni leczył jedną poważna kontuzję, następnie odjechał jeden mecz i załapał następną poważną kontuzję. Tego nawet robocop nie wytrzyma. Pytanie czy on w ogóle da radę prawidłowo przygotować się do sezonu pod względem wydolnościowym. Jakoś jestem przekonany, że GKM chętnie by go wymieniła na jakiś młodszy model. Tylko nie ma na kogo.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Cukier (22-09-2022)
I jak tam Zagar, Zibly? Przed sezonem pisałeś, że będzie jednym z najlepszych zawodników w 1 lidze i FZG zrobił błąd, że go nie zatrzymał. Jeszcze pisałeś, że Zagar jechał słabo w FZG, bo mu atmosfera nie pasowała i nie czuł wsparcia kibiców. W Bydgoszczy też nie czuł wsparcia kibiców?
speedwayfzg (22-09-2022)
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość