Od jakiegoś czasu oglądałem speedway bardziej z przyzwyczajenia/nawyku bez specjalnych emocji. Widać wszystko ma swój kres i dla mnie takim sygnałem była zapowiedź końca kariery Protasa. Dla mnie to był jest i pozostanie symbol Falubazu jaki kochałem i jakiemu kibicowałem z całego serca. To co nadejdzie teraz to już nie jest moja bajka i w zasadzie straciłem ostatni powód aby się jeszcze próbować tym wszystkim emocjonować. SGP, SON itp. już dawno przestały mnie obchodzić.
Po prawie 40 latach kibicowania daje sobie z tym spokój definitywnie. O ironio, w dzień gdy podjąłem te decyzję pieprzony tapatalk wgrał jakąś aktualizację, która skutecznie uniemożliwiła mi korzystanie z forum co tylko utwierdza mnie w przekonaniu że to taki znak, że pora zakończyć pewien etap. Nie wiem ile to lat tutaj ? Ze 20 chyba na różnych profilach i od ponad 12 regularnie jako Carlitos. To sporo godzin przesiedzianych na forum, dużo za dużo czasu i postów. Pora się skoncentrować na ważniejszych sprawach.
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie. Przepraszam tych których obraziłem bądź byłem złośliwy (sorry Mario, Robi, Jaccpoz, Gablen, Polewaczka więcej win nie pamiętam).
Motorowi Lublin gratuluje zasłużonej wygranej i majstra zdobytego po pięknej walce. To był jeden z lepszych finałów jakie widziałem.
Falubazowi życzę, aby przetrwał, odbudował się w oparciu o wychowanków i jeszcze kiedyś miał do czego wracać. Obym się bardzo mylił w swoich prognozach. Ucieszy mnie to zayebiście.
Trzymajcie się ciepło. Winter is coming!