Zamieszczone przez
mentikk
Na obronę działań Falubazu na rynku transferowym powiem, że w momencie kiedy kontraktowali to wydawało się, że złożony skład pobije resztę na głowę. Krosno wyglądało na to, że będzie bez zmian, może fartem wzięliby Zagara, ale raczej po wypowiedziach ich prezesa i tak nie mieli takiej kasy. Polonia była w rozsypce, bo odszedł Tarasenko i Bellego. Do tego przymierzany do Polonii Buczek jednak wybrał opcję zielonogórską. Dopiero potem zadziały się ruchy transferowe pt. Miedziak, Bjerre, Zagar. A bądźmy szczerzy, oni też liczyli w pierwszej kolejności na angaż w ELidze. Gdyby mieli wybór, zostaliby wyżej. Takiegoż nie mieli, więc pozostała I liga. Do tego na sam koniec udało się jeszcze dokoptować Koniecznego, co dodatkowo wzmacnia siłę juniorskiej kadry Polonii (zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest zamiast Bartocha). Krośnianie trzon utrzymali, ale wzmocnili juniorkę, bo Karczewski i Sadurski to o niebo lepiej niż kolarze pokroju Rydlewskiego.
Tak jak wspomniał Mario - nie ma murowanego faworytu do awansu, bo te 3 ekipy wyglądają najsolidniej i powinny między sobą ten temat rozegrać.
Toruń po prostu nie miał rywali, bo zebrał najlepsze co było na rynku, a żadne inne poważne nazwiska nie patrzyły na I ligę, bo nie było jeszcze przepisu U24, który by zmusił kogoś do zejścia niżej. A kto wie, może już jacyś pierwsi spadochroniarze by byli i wówczas Apator nie byłby takim zwycięzcą sezonu przed startem rozgrywek? Wydaje mi się, że nie da się tych dwóch sezonów tak 1:1 porównać. Chociażby właśnie przez ten przepis U24, który przez te 2 lata sprowadził sporo zawodników ELigowych poziom niżej.