Apator Toruń 2022 - wątek klubowy

[pawko.trn]

Klub mógłby coś zrobić z tymi trybunami nad parkingiem - zamontować jaką pleksę, czy postawić kilku dodatkowych ochroniarzy, który wypieprzaliby na zbity pysk ze stadionu za takie zachowanie. Od lat frustraci kupujący bilety tuż nad parkingiem zachowują się jak stado baranów, gdy nam nie idzie. Oczywiście generalizuję, bo z pewnością siedzą tam również normalni ludzie. Natomiast rzucanie czymkolwiek w zawodników to zachowanie poniżej jakichkolwiek norm społecznych. Tylko, że to też trochę wina klubu, bo takie rzeczy dzieją się nie pierwszy raz, a nikt nic z tym robi.

Zasług Jacka z poprzednich lat, czy spotkań nikt nie podważa. Ale tego co odwalił w niedzielę nie da się nie krytykować. I nie chodzi tutaj o słabą postawę, czy defekt na starcie. Bo tak samo słaby mecz pojechał Paweł, przeciętny Dudek i Lambo. Tu chodzi tylko o pokazanie swojej wyjebki na klub/wynik/mecz/kibiców w postaci spacerowego zjazdu do parkingu przed 10. biegiem. To bardzo się kłóci z przekazem pod tytułem "Jackowi zależy", "Jack bardzo przeżywa niepowodzenia".

O Sawinie napisano już tutaj tyle, że nie ma sensu się powtarzać.

[kingpin]

Świetny plan! Wyślijmy od razu całą drużynę U24, będzie taniej!

Serio, ta nagonka jest przegięta. A już to, żeby wyzywać czy rzucać czymkolwiek w zawodnika swojej drużyny w trakcie meczu przechodzi pojęcie. Ciekawe czy te typy znad parkingu, bo nie nazwę ich kibicami, albo większość z łuku, która tylko „oczekuje” niewiele dając w zamian, były też na stadionie jak tułaliśmy się po 1 Lidze, a tym który w głównej mierze nas z niej wyciągnął był właśnie Jack? Wątpię, bo na stadion przychodziło wtedy jakieś 3000 osób. Choćby z tego względu i tego że ratował nam d..e w zeszłym roku, a w tym zapewnił awans do PO meczem w Grudziądzu, należy mu się szacunek. Można go nie lubić, jego postawa i „aparycja” może irytować, ale są granice, a szacunek jakikolwiek mu się po prostu należy. Tym bardziej, że powtarzam - w tym meczu jechał na poziomie podobnym do całej drużyny! Nie licząc nominowanych, był to poziom identyczny jak Pawła i Dudka!

Jacka za rok najprawdopodobniej już u nas nie będzie, za to ciekawe co z naszym prawdziwym problemem, czyli managerem, który nie dość że ustawia drużynę jak amator to kompletnie nie potrafi się dogadać z zawodnikami. Patrząc na jego odprawy czy to co robi w trakcie meczu, autentycznie jest mi głupio to nawet oglądać. Pewnie jest dobrym człowiekiem i chwała mu za to, ale zawód koniecznie powinien zmienić.

Nieprawda.
Nie jechal na poziomie calej druzyny.
Pawel pokonal juz w 1 biegu Zmarzlika.
Jack w zyciu by tego nie zrobil.
10 i 12 bieg to jeszcze przed nominowanymi
a pokazal sie w nich najgorzej z zespolu.


Tak sie zawsze konczy uszczesliwianie kogos na sile.
Sawina nie chcial w to wchodzic,mial swoje powody,ale
dla kibicow klub uparl sie sciagnac kolejnego wychowanka.
Pewnie dostal zapewnienie,ze nie bedzie sam w parkingu
i otrzyma wsparcie,dlatego sie zgodzil.
Wybor Sawiny obciaza zarzad i prezesa,do Roberta mozna
miec jedynie pretensje,ze sie w koncu zgodzil.

[Piernik]

Skąd ta ogólna sympatia do Sawiny? Przecież jakby sam Jaguś był menadżerem to za takie prowadzenie drużyny by mu się dostawało raz po raz. A tylko zewsząd głosy "Sawina robi co może ma taki zespół po prostu", albo " Do Sawiny nie można mieć pretensji". Był Gajewski, Bajer, itp. po każdym jechano jak po burej suce, nawet za bardzo. Każdy menadżer był uważany za nieudacznika który pozbawia drużyny iluś tam punktów w meczu. A przy Sawinie to geniusze i wirtuozi byli w parkingu, którym się dostawało przesadnie. Nie chodzi mi o wpisy na forum tylko, chociaż to jest aż uderzające, wystarczy się cofnąć do dowolnego wątku meczowego Apatora jak punktowany był Bajer, ale sam fakt w relacjach kibicowskich z Sawina, naprawdę chłop dostał fuchę życia. Jedyny menadżer profesjonalnej drużyny sportowej, który za swoje nieudolne prowadzenie drużyny którego nikt nie kwestionuje nie jest krytykowany, a wręcz są głosy że nie można go krytykować. Przeciez w innych klubach, czy w Apatorze samym jak były żużlowiec, legenda klubu zostawał trenerem/menadżerem musiał mierzyć się z krytyką. Sawina to jakiś socjologiczny fenomen.

Ciekawe jest też to, że skoro nie chciał to nie jest krytykowany. Jak Miedziak za 10 lat zostanie menadżerem to wystarczy że powie "nie chce być menadżerem", zostanie nim i to już zwalnia go z krytyki i odpowiedzialności?

[lego]

o jakim fenomenie piszesz, skoro co ktorys wpis z forum jest skierowany przeciwko Sawinie? Artykulow w sieci tez nie brakowalo (przyszly wyniki, artykulow jest mniej).

Wg mnie Sawina do tej roli sie nie nadaje (co sam przyznal). Rozwiazanie zastepcze na ktore niepotrzebnie sie zgodzil. Trzeba jechac z nim do konca sezonu i myslec o alternatywie. Pewnie skonczy sie Baronem. W ogole, problem z Sawina troche malo wazny przy tym, jak wyglada praca z juniorami (i kto ma za to odpowiadac).

[Awkop]

Dla odmiany ja uważam, że Sawina dobrze prowadzi zespół w meczu przy ZZ.

[pawko.trn]

Ja osobiście przyznam, że do końca nie mam pewności kto za co odpowiada. Na oficjalnej stronie SE, menadżerem jest Gałandziuk, a Sawina tylko jednym z czterech trenerów. Wygląda to tak, jakby Gałandziuk podejmował wszystkie decyzje, a Sawina był tylko "twarzą" projektu pt. "Menedżer Apatora 2022".

[zabovsky]

Dla odmiany ja uważam, że Sawina dobrze prowadzi zespół w meczu przy ZZ.

Za ZZ to akurat Sawina nie odpowiada

[maci78]

po wykluczeniu Emila jedziemy to co mięliśmy. odpadł najlepszy z 5 zawodników. wszyscy wiedzą że to on miał być najlepszy a reszta lekko himeryczna. co do Jacka... on nigdy nie był mega pewny a jak teraz do tego z tyłu głowy ma że już go tu nie ma no to wychodzi co wychodzi. jak masz głowę nie skoncentrowaną i do tego wiesz że tutaj już cię nic nie czeka to automatycznie nie jedziesz na krawędzi.

[Buszmen]

Był, jak jeździł w Gorzowie. Wtedy miał swój najlepszy sezon, ale każdy średniak ma sezon konia.

[Krajesky]

No ale jaka *******? Tak naprawdę z tym Gorzowem to zepsuł jeden bieg (12) + defekt przed startem. Reszta jechał na poziomie Przedpełskiego i Dudka (nie licząc 15 biegu gdzie nagle się odrodził). Poza tym miał GPCh dzień przed co odbiło się na formie.

No jednak fundamentalnie się nie zgodzę. Dudek i Przedpełski pojechali 4 razy ze Zmarzlikiem, Jack 2.
Mecz, w którym jedyne co musisz pilnować, to biegi Zmarzlika, któremu z góry w taki spotkaniu w 7 biegach piszemy 20 punktów.
I przed biegiem 9 stało się jasne, że Zmarzlik jedzie w biegu 9, 11, 13 i 15. Wynik więc robimy w biegach 10, 12 i 14. Wszystkie ma Holder.
W 10 Jack vs. Hansen/Bartkowiak, w 12 Jack vs. Jasiński i Hurysz i bieg 14 Jack vs. Hansen i Jasiński. 5-1, 4-2 i 5-1, +10 punktów i Toruń robi 51 punktów, nie ma dziś jakiejkolwiek dyskusji. A my w tych biegach mamy 9:9.

Gdyby tego dnia Lambo czy Dudek byli w stanie wygrywać z Bartkiem jak w poprzednim meczu, Apator zrobiłby +55.
Natomiast to, że ten mecz to całkowite upokorzenie i totalna żenada, to WYŁĄCZNIE winą Jacka Holdera. W 100%

-----------------------------------------------------------------------------------------

Limit szczęścia został wczoraj wyczerpany. Gałańdziuk z Sawiną mają kluczowe 2 tygodnie na wykonanie najważniejszej pracy w tym sezonie, która będzie rzutować na ich ocenę - postawienie na nogi Jacka. Nie można mieć wątpliwości, że w jego przypadku jest to kwestia wyłącznie sprzętowa - ma więc siedzieć i tłuc te silniki i ustawienia do skutku. I jestem bardzo ciekaw, czy nie zabraknie jaj, wszak Jack przed 1 półfinałem ma Glasgow, a przed drugim Wrocław.

Ile w tym okresie czasu Jack odbył treningów na MA, aby poprzerzucać silniki, ustawienia i tłuc, aż znajdzie? Zdaniem Pana trenera...

"Trudno też z nim wypracować coś nowego, ponieważ on tu przyjeżdża jako gość i po meczu odjeżdża. Nie ma go w Toruniu poza dniem meczowym – komentuje postawę swojego zawodnika Sawina."

...wychodzi na to, że 0. Ma Dzeki czas na wiele aktywności, które chętnie publikuje ze swoją partnerką w mediach społecznościowych, a dwóch ciepłych wujków nie mam kompletnie jaj, aby wymusić na chłopaku, który od 3 msc jedzie totalna padaczka na domowym torze, aby przed najważniejszą częścią sezonu przyjechał i szukał.
Kuriozalna sytuacja.

[Penhall]

W każdym sporcie czy to drużynowym czy indywidualnym zawodowego sportowca powinien prowadzić wykwalifikowany trener.
Poprawiać technikę podopiecznego , wprowadzić dyscyplinę, siedzieć przed TV rozgryzać przeciwnika.
Trenera miał Małysz, ma nadal kilkukrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotkiem Anita Wlodarczyk, mają najlepsi bokserzy, plywacy, hokeiści czy bobsleisci.
Tego tu u nas brakuje. Bez urazy Panie Galandziuku i Sawino.

[kingpin]

Nic po trenerze jak checi nie ma.
Czym jest brak checi spowodowane wie tylko Jack.
Jednak nie do konca mozna porowynywac tych zawodnikow
ktorych wymieniles z zuzlowcami,gdzie za ok.70% ( a moze wiecej )
sukcesu odpowiada sprzet i bardziej jest porzadany dobry silnik z dobrym
serwisem i mechanikiem niz trener.

[Krajesky]

Rola menedżera w żużlu jest mocno marginalna, ale rozliczanie zawodników z profesjonalizmu to jest jednak fundament.
Skoro Jack Holder jest w sztosie, zamiata SoN, zamiata GP, zamiata GpCH, zamiata Anglie, a ma całkowity kryzys w poruszaniu się na torze w Toruniu, to jedynym sposobem aby temu kryzysowi przeciwdziałać jest szukanie, szukanie i jeszcze raz szukanie ustawień.

Sawina niestety kolejny raz, całkowicie nieświadomie, kompromituje pracę swoją oraz Pana Gałańdziuka. Skoro oni nie są w stanie od zawodnika wyegzekwować, na przestrzeni tak długiego czasu zaangażowania i pracy ze sprzętem na MotoArenie, to ani Pan Sawina ani Pan Gałańdziuk nie są tutaj do niczego potrzebni.

Jack powinien otrzymać NAKAZ stawienia się od poniedziałku do czwartku celem przerzucania sprzętu. Nie stawia się - nie jedzie ze Stalą i gigantyczna kara finansowa. Bez Jacka wynik byłby podobny, ale jednak klub byłby ważniejsze od zawodnika a nie Jack od klubu, byłoby murem za decyzja sztabu szkoleniowego i być może dziś nie mielibyśmy takiego poczucia jednak wielkiego olania ciepłym moczem.

A tak, Panom S i G już dziękujemy.

[j-rules]

A czy to pierwszy zawodnik co wymiata w UK a w Polsce nie ogarnia?

[kingpin]

Problem w tym, że Jack ogarniał i w PL ale nagle nie ogarnia.

[UsZooL]

Nieprawda.
.

Prawda.

Do nominowanych:

Jack 5+2 (1,2,1*,W,1*)
śr/bieg 1,40, bez wykluczenia 1,75
pokonani rywale: 4 - Woźniak,Hansen, Hurysz, Jasiński
żadnego zero, ani razu nie przywieziony na 5:1

Paweł 7 (3,2,1,1,0)
śr / bieg 1,40
pokonani rywale: 4 - Zamrzlik, Woźniak, Hansen, Hurysz
oprócz pierwszego biegu pokonał 2 (słownie: dwóch) rywali w pięciu biegach.

nieprawdą jest też to, że w ostatnich biegach Jack pojechał najgorzej w drużynie, pojechał podobnie jak Paweł który został przywieziony na 5:1 i miał zero, czyli nie pokonał żadnego rywala. Prawdą jest, że Paweł miał znacznie trudniejsze biegi, ale finalnie nikogo w nich nie pokonał. Jedyna różnica to pokonanie Zmarzlika w pierwszym biegu.

Nie chcę tu teraz udowadniać, że Jack pojechał super, bo nie pojechał, a jego wykluczenie było co najmniej dziwne. Pokazuję jedynie, że obarczanie tylko jego odpowiedzialnością za wynik drużyny jest nie na miejscu - pojechał słabo, ale nie był to występ a’la Jacek Krzyżaniak w finałach 1996.

[Oracle]

Klub mógłby coś zrobić z tymi trybunami nad parkingiem - zamontować jaką pleksę, czy postawić kilku dodatkowych ochroniarzy, który wypieprzaliby na zbity pysk ze stadionu za takie zachowanie. Od lat frustraci kupujący bilety tuż nad parkingiem zachowują się jak stado baranów, gdy nam nie idzie. Oczywiście generalizuję, bo z pewnością siedzą tam również normalni ludzie. Natomiast rzucanie czymkolwiek w zawodników to zachowanie poniżej jakichkolwiek norm społecznych. Tylko, że to też trochę wina klubu, bo takie rzeczy dzieją się nie pierwszy raz, a nikt nic z tym robi.

Trybuna bezpośrednio nad parkingiem to powinna być tak samo płatna jak czerwona. Oglądanie parku maszyn z bliska powinno być przywilejem a nie okazją do plucia (zamontowali daszki) czy bluzgania i rzucania w żużlowców.
100zł za bilet skutecznie by odsiało kibicowską patologię.


Sawina to powinien w sprawie Jacka sobie sam ze sobą ustalić najpierw wersję wypowiedzi bo co wypowiedź to sam sobie zaprzecza.
Zobaczymy co Jack pokaże w Gorzowie. Z tego co pamiętam to jak tam jeździł jako gość to miał naprawdę dobry okres. Według mnie ten kierunek byłby dla niego dobry na rozwój ligowej kariery, która się zwija w kierunku wymiatacza 2 klasy rozgrywkowej.

[Słoniuu]

Problem w tym, że Jack ogarniał i w PL ale nagle nie ogarnia.

W Anglii też jedzie bardzo przeciętnie, nie ma nawet średniej 2.0 (bez bonusów). Tak naprawdę jego jedyne dobre zawody w sezonie to Challenge, SON, Grudziądz i Ostrów, czyli tam gdzie tory były bardzo wymagające.

Ciekawostka - w statystyce 15 biegu Patryk Dudek ma drugą średnią w całej ekstralidze (2.67), zaraz za Michelsenem (2.70).

[kingpin]

Prawda.

Do nominowanych:

Jack 5+2 (1,2,1*,W,1*)
śr/bieg 1,40, bez wykluczenia 1,75
pokonani rywale: 4 - Woźniak,Hansen, Hurysz, Jasiński
żadnego zero, ani razu nie przywieziony na 5:1

Paweł 7 (3,2,1,1,0)
śr / bieg 1,40
pokonani rywale: 4 - Zamrzlik, Woźniak, Hansen, Hurysz
oprócz pierwszego biegu pokonał 2 (słownie: dwóch) rywali w pięciu biegach.

nieprawdą jest też to, że w ostatnich biegach Jack pojechał najgorzej w drużynie, pojechał podobnie jak Paweł który został przywieziony na 5:1 i miał zero, czyli nie pokonał żadnego rywala. Prawdą jest, że Paweł miał znacznie trudniejsze biegi, ale finalnie nikogo w nich nie pokonał. Jedyna różnica to pokonanie Zmarzlika w pierwszym biegu.

Nie chcę tu teraz udowadniać, że Jack pojechał super, bo nie pojechał, a jego wykluczenie było co najmniej dziwne. Pokazuję jedynie, że obarczanie tylko jego odpowiedzialnością za wynik drużyny jest nie na miejscu - pojechał słabo, ale nie był to występ a’la Jacek Krzyżaniak w finałach 1996.

Nieprawda.
Nie mozna tylko na podstawie punktow oceniac postawy w meczu.
Sam stwierdziles,ze Pawel mial trudniejszych rywali i to trzeba brac pod uwage,nawet jak punktow od tego
nie przybywa.Tu nie chodzi strickte o punkty ale na kim te punkty byly robione/stracone.
Jestes pewnien,ze gdyby zamiast Pawla jechal Jack,skonczyloby sie na 3-3 i w rezultacie naszym 2-pkt.zwyciestwem?
Moge sie jedynie zgodzic,ze w 14 powinien jechac zamiast Lewandowskiego ale w sumie tylko za nazwisko,bo postawa
nie zasluzyl.

[Morciasz]

Moge sie jedynie zgodzic,ze w 14 powinien jechac zamiast Lewandowskiego ale w sumie tylko za nazwisko,bo postawa
nie zasluzyl.

Uważam, że Sawina/Gałańdziuk zrobili co najmniej dwa błędy w tym meczu. Jeden to właśnie ten Holder miał zdecydowanie
większe szanse pokonania kogoś w tym biegu niż Lewandowski. A wynik 48:42 lub 47:43 może nie wygląda dużo lepiej,
ale w kontekście meczu Wrocławia w Częstochowie byłby dużo lepszy. Tu się liczy każdy punkt.

[Hitman]

Uważam, że Sawina/Gałańdziuk zrobili co najmniej dwa błędy w tym meczu. Jeden to właśnie ten Holder miał zdecydowanie
większe szanse pokonania kogoś w tym biegu niż Lewandowski. A wynik 48:42 lub 47:43 może nie wygląda dużo lepiej,
ale w kontekście meczu Wrocławia w Częstochowie byłby dużo lepszy. Tu się liczy każdy punkt.

Moim zdaniem to był babol, który mógł zdecydować nawet o przegranej. Nie mam pojęcia co Sawina sobie myślał, ale podał nam tlen w mega trudnej sytuacji przerzucając w 15 wyścigu presję na Apator.

[kingpin]

Pewnie zasugerowali się biegiem chyba 12,gdzie to Lewy cisnął Jasińskiego a Jack był tylko statysta.
Nie wiemy też jak to wyglądało w parkingu i w jakim stanie był Jack. Może nie chciał jechać.
Mundki nad parkingiem bluzgaly go chyba jeszcze przed nomimowanymi.
Jesli był gotowy spróbować, to odsuneicie go było dość ryzykowne, bo Lewy wyjścia spod tasmy mial chyba jeszcze gorsze niz Jack a w nominowanych decydowały się losy półfinału.

[lego]

14-ty to był mega babol. Syf się nie rozlał tylko dzięki Dudkowi w 15. Ten, kto wymyślił Lewego w 14 powinien zostać oddelegowany na stoiska z kiełbasą.

[pawel_KST]

Ja tam nie mam pretensji do Sawiny. Chłop przynajmniej nie zajmuje się gwiazdorzeniem w stacjach telewizyjnych (Bajer), nie robi łaski, że jest menagerem (Gajewski) i nie robi z siebie klauna (Frątczak). Wszystkie decyzje, które podjął do tej pory można obronić (choć też mam wątpliwości czy stawianie na Lewego w XIV wyścigu było dobrym pomysłem). Bardzo dobrze ustawił ZZ. Najlepsi (Robert i Patryk) jaką w ostatnich seriach. Oprócz tego, wszyscy mają przynajmniej jeden wyścig przerwy, dzięki czemu mają więcej czasu na lepsze dopasowanie. Pewnie, jakieś błędy w prowadzeniu zespołu na pewno się pojawiły (pojawią), kilka niefortunnych wypowiedzi, etc., ale generalnie postawę Sawiny oceniam na plus.

[noc]

14-ty to był mega babol. Syf się nie rozlał tylko dzięki Dudkowi w 15. Ten, kto wymyślił Lewego w 14 powinien zostać oddelegowany na stoiska z kiełbasą.

Lewemu przynajmniej się chciało, choć nie mógł. A Jack mógł, ale mu się nie chciało. Wybór między dżumą a cholerą.
Dziwna sprawa z tym Dżekiem, on wygląda jakby ktoś go przymuszał do pracy na torze. Podpisał umowę, kasę wziął, a teraz swoją postawą mówi "przecież jestem w pracy" i do tego się ogranicza. Przyczyny są w nim, otoczeniu, czy w tym i tym?

[zibly]

Mimo całej sympatii do Roberta Sawiny ale on się nie nadaje na trenera. Brak jakiejkolwiek motywacji takie "ciepłe kluchy":
https://www.youtube.com/watch?v=R4MP9qVh8Pg

[Słoniuu]

Gdy wybierano Sawinę to nie było za bardzo alternatyw, poza tym jeszcze wtedy zespół miał być samograjem; nikt nie przewidywał że będzie konieczność jazdy ZZ. Podejrzewam że jeśli nie zrezygnuje, to zostanie na przyszły rok, ponieważ....patrz pierwsze zdanie.

[zabovsky]

Ciekawostka - w statystyce 15 biegu Patryk Dudek ma drugą średnią w całej ekstralidze (2.67), zaraz za Michelsenem (2.70).

Strażak płakał jak czytał.

[Semen]

1) Lecą tu gromy na Sawinę i Jacka.

Nie będę silił się na ich ocenę, ale jak dla mnie to jest wynik
tego, ż w klubie zapadają różne "dziwne" decyzje.
Sawina jest, bo włodarze nie umieli w porę załatwić sprawy Bajera.
Jack i jego postawa to też pochodna tego jaką politykę obrali włodarze względem Chrisa,
ale też Jacka, na którego postawiono w 2019 jako robiącego wynik drużyny,
a skończyło się to bolesnym spadkiem.

2) Lecą gromy na decyzję o puszczeniu w XIV biegu Lewandowskiego.

No dobra, co do wyniku meczu taka ocena broni się, ale jeśli spojrzycie szerzej na PO
czy przyszłość tej drużyny to oceniam ją jaką jedną z najlepszych w tym( i nie tylko) sezonie.
Nie może być tak, że jeden człowiek jest ponad drużyną/klubem.
To jest także przekaz dla innych zawodników.

[bartekdm]

Wystawienie Lewandowskiego w 14 kiedyś zaprocentuje a wyniki pierwszych meczów PO się tak ułożyły, że Toruń jest w zasadzie pewien awansu do 1/2.

[davids]

Trybuna bezpośrednio nad parkingiem to powinna być tak samo płatna jak czerwona. Oglądanie parku maszyn z bliska powinno być przywilejem a nie okazją do plucia (zamontowali daszki) czy bluzgania i rzucania w żużlowców. 100zł za bilet skutecznie by odsiało kibicowską patologię.

Klub mógłby coś zrobić z tymi trybunami nad parkingiem - zamontować jaką pleksę, czy postawić kilku dodatkowych ochroniarzy, który wypieprzaliby na zbity pysk ze stadionu za takie zachowanie. Od lat frustraci kupujący bilety tuż nad parkingiem zachowują się jak stado baranów, gdy nam nie idzie. Oczywiście generalizuję, bo z pewnością siedzą tam również normalni ludzie. Natomiast rzucanie czymkolwiek w zawodników to zachowanie poniżej jakichkolwiek norm społecznych. Tylko, że to też trochę wina klubu, bo takie rzeczy dzieją się nie pierwszy raz, a nikt nic z tym robi.

Akurat siedzę od początku istnienia tego stadionu nad parkiem maszyn.
Rzeczywiście jest tak, że jak nie idzie to znajdują się frustraci, którzy bluzgają, plują itp. ALE nie są to osoby które tam siedzą (większość ma karnety) a inni, którzy przychodzą z innych sektorów!!!
Robi się zbiegowisko i często Ci tam siedzący nie mają jak się przecisnąć przez zbieraninę wszelkiej maści "znawców" i "krytyków". Oczywiście rzadko tak się dzieje, ale zdarza jak np. po meczu z Gorzowem.
Podkreślam - to zbieranina z innych sektorów a nie tych na stałe siedzących nad parkiem. Swego czasu zdarzały się nawet barierki i ochrona, która nie wpuszczała na te sektory innych, którzy byli chętni "wylać swoje żale" np. do TG.

[Hitman]

Wystawienie Lewandowskiego w 14 kiedyś zaprocentuje a wyniki pierwszych meczów PO się tak ułożyły, że Toruń jest w zasadzie pewien awansu do 1/2.

Sorry kolego, ale czym ma ten jeden start zaprocentować? Jak chcesz budować Lewandowskiego, to daj mu pojeździć więcej w rundzie zasadniczej, a nie w być może decydującym meczu play-off... Przecież gdyby Zmarzlik i Woźniak wygrali ten 15. bieg to mimo wyniku we Wrocławiu Apator mógłby wylecieć już w pierwsze rundzie. Właśnie dzięki tej decyzji. Play-off to nie czas na eksperymenty i budowanie zawodników.

[kingpin]

Tego sie juz nie dowiemy,bo rownie dobrze Jack mogl w 14 biegu przywiezc sliwke i po tym co pokazal w 12,nikogo by to nie zdziwilo.
Jednak w takim meczu na styku trzeba zawsze stawiac na potencjalnie najlepszych.
Nie wiemy jednak czym byla podyktowana ta decyzja,bo jednak trzeba ja inaczej rozpatrywac niz
absencja Jacka w innych meczach,przegranych juz przed nominowanymi.

[lego]

Wystawienie Lewandowskiego w 14 kiedyś zaprocentuje a wyniki pierwszych meczów PO się tak ułożyły, że Toruń jest w zasadzie pewien awansu do 1/2.

po meczu mozna tak pisac. W momencie podejmowania decyzji nikt nie znal wyniku z WRO. Do tego w 15 biegu była perspektywa walki z nielapalnym Zmarzlikiem. To byla decyzja irracjonalna, troche uklon w strone tych krzykaczy znad parkingu

[polewaczka]

Tutaj nie ma nad czym główkować. Jacek już dawno gdzieś dogadany, obstawiam... Gorzów. Dobra decyzja Sawiny, czy kto tam tym samograjem zarządza. Ja bym już zamknął temat Holderów w Toruniu i dla wyrównania szans w rewanżu wysłał młodego na zasłużone wakacje.

[Semen]

Tego sie juz nie dowiemy,bo rownie dobrze Jack mogl w 14 biegu przywiezc sliwke i po tym co pokazal w 12,nikogo by to nie zdziwilo.
Jednak w takim meczu na styku trzeba zawsze stawiac na potencjalnie najlepszych.
Nie wiemy jednak czym byla podyktowana ta decyzja,bo jednak trzeba ja inaczej rozpatrywac niz
absencja Jacka w innych meczach,przegranych juz przed nominowanymi.

No i postawili na lepszego

po meczu mozna tak pisac. W momencie podejmowania decyzji nikt nie znal wyniku z WRO. Do tego w 15 biegu była perspektywa walki z nielapalnym Zmarzlikiem. To byla decyzja irracjonalna, troche uklon w strone tych krzykaczy znad parkingu

...a niby dla czego irracjonalna?

W dwunastym biegu jechali w parze i to Lewandowski wypadł zdecydowanie lepiej.

[lego]

...a niby dla czego irracjonalna?

W dwunastym biegu jechali w parze i to Lewandowski wypadł zdecydowanie lepiej.

no to zastosuje wasza taktyke: bo mozna bylo przewidziec, ze pod presja Lewy spali sie na starcie. I sie spalil okrutnie.

[Semen]

po meczu mozna tak pisac. W momencie podejmowania decyzji nikt nie znal wyniku tego startu.

[lego]

po meczu mozna tak pisac. W momencie podejmowania decyzji nikt nie znal wyniku tego startu.

dlatego napisalem, ze to wasza taktyka wlasnie. Decyzja Sawiny (Galandziuka, Termosa, Kingpina czy kto ja podjal) po naszym zwyciestwie i przegranej Sparty, sie "broni". W momencie podejmowania, trzeba minimalizowac ryzyko, wycisnac maxa.

[bartekdm]

po meczu mozna tak pisac. W momencie podejmowania decyzji nikt nie znal wyniku z WRO. Do tego w 15 biegu była perspektywa walki z nielapalnym Zmarzlikiem. To byla decyzja irracjonalna, troche uklon w strone tych krzykaczy znad parkingu

No nie wiem czy sfochowany JH gwarantował w danym momencie więcej niż Lewandowski, który mnie osobiście w tym meczu bardzo się podobał.

[xpc]

No nie wiem czy sfochowany JH gwarantował w danym momencie więcej niż Lewandowski, który mnie osobiście w tym meczu bardzo się podobał.

gdyby Sawina go dal na 1 tor to moze by sie az tak nie spial na start, bo go podnioslo i mial po biegu. ale rownie dobrze mogl zmarnowac 1 pole. tyle, ze Przedpelski i tak powinien dac rade Hansenowi i Jasinskiemu nawet jakby z 5 pola jechal

[bartekdm]

Toruń mega spieprzył ten mecz. Stal bez 3 zawodników a tu ledwie 46-44. Jasiński i Hansen nie mieli prawa tak hulać. Nie wiem jak to wytłumaczyć? Nie tylko JH zawiódł. PP potrafił przywieźć Zmarzlika by później dać się objechać Hansenowi. No dramat. Mega szczęśliwe zwycięstwo i to jeszcze idealny układ w pozostałych dwóch meczach. Toruń już jest LL.

[Hitman]

po meczu mozna tak pisac. W momencie podejmowania decyzji nikt nie znal wyniku tego startu.

Doskonale to można było przewidzieć. Lewandowski do 14 wyścigu miał na rozkładzie: Bartkowiaka (po walce w 2 wyścigu) oraz 2 x Hurysza. Przegrał m.in. 2 x z Jasińskim. Holder wygrał z Woźniakiem, Hansenem i Huryszem.
Na co więc liczył Sawina? Dostał małpiego rozumu po tym 12 wyścigu. Innego wytłumaczenia nie widzę.

[Semen]

Doskonale to można było przewidzieć. Lewandowski do 14 wyścigu miał na rozkładzie: Bartkowiaka (po walce w 2 wyścigu) oraz 2 x Hurysza. Przegrał m.in. 2 x z Jasińskim. Holder wygrał z Woźniakiem, Hansenem i Huryszem.
Na co więc liczył Sawina? Dostał małpiego rozumu po tym 12 wyścigu. Innego wytłumaczenia nie widzę.

...a guzik prawda, bo wybrali na ten moment meczu, a Ty na podstawie wszystkich poprzednich biegów obu żużlowców..
W tej fazie meczu obaj pokonali Oskara Hurysza, a Jack zaprezentował się beznadziejnie, a wręcz skandalicznie słabo.

Uwielbiam takie mędrkowanie po meczu, gdy wiadomo, że Lewy nie udźwignął,
ciekawe co byście napisali, gdyby pokonał kogoś z rywali albo gdyby Jack przywiózł zerówę.

Pewnie zaraz przeczytam:
Ale nie udźwignął.

EDIT: Dodam, że Jasińskiego pokonał Denis Zieliński, więc podobny bieg w wykonaniu Lewandowskieog nie byłby jakąś sensacją.

[Chrostowicz]

Jakby kogoś interesowało, to za chwilę Dżaki w magazynie Speedway +