Z jednej strony chyba czas zacząć współczuć Czewie. Pojadą do Grudziądza gdzie wszyscy będą patrzeć im na ręce. Jakieś głupie błędy, oglądanie się za siebie, jakieś taśmy, defekty, itp zjawiska, będą różnie komentowane. A już ich ewentualna przegrana w Grudziądzu to dopiero rozpocznie dyskusję, falę gorących komentarzy i wyleje falę hejtu na klub z Częstochowy.
Podobnie było wczoraj w meczu z Lesznem. Wystarczyło tylko, że Emil w 15 biegu, na ostatnim okrążeniu, oglądał się na Dudka, i już zdecydowana większość widziała oczyma wyobraźni, jak Emil chce przepuścić Dudka. I gdyby Dudek był szybszy o te 10-15 cm na mecie, to dzisiaj Unia Leszno zbierałaby baty na forach, i wylewałaby się na nią fala hejtu. Za rzekome ustawienie meczu. A takie blacktopy czy miszcze ze Sparty, byliby w żywiole.
A Welna tylko by się uśmiechnął i powiedział coś w stylu "a nie mówiłem"