Następna bzdura którą wymyślacie na kolanie. Tylko nie wiem po co.
Odnośnie komentatorki. Zawsze się trafi jakiś komentator który komuś nie przypadnie do gustu. Z prostej przyczyny, bo gusta są różne. A kwestia gustów nie podlega dyskusji. I to nie jest tak, że ogólnym wzorcem takiego "gustu" jest twoja żona akurat. Z całym szacunkiem do niej, ale nie jest ona żadnym autorytetem w tej dziedzinie. Więc nie rozumiem po co w ogóle powołujesz się na jej opinię. Będą tacy którym taki Dryła się podoba w tym co robi, będą tacy którym jego osoba nie przeszkadza i będą tacy którym on nie pasuje. To jest zupełnie naturalne. Nienaturalne i nienormalne, jest natomiast przekonywanie wszystkich dookoła, że to chuy a nie komentator.