IV kolejka PGE Ekstraligi , Apator Torun - GKM Grudziadz, Torun 30.04.2021, g.18.00

[JaacPoz]

Przypomniałem sobie też atak kibiców, chyba leszczyńskich na jakąś kobitę z dzieckiem. Gdzieś koło Gorzowa. O ile się nie mylę,użyli klucza francuskiego.

Ty masz jakiś kompleks kibiców z Leszna. Tylko oni grandzą? To nie jest dyskusja o kibicach leszczyńskich przypominam

[stefan]

ale macie problem. Nie przeprosil i pewnie nigdy nie przeprosi. Sam bym(wtedy) tak zrobil a pozniej spalil. Przesiedzialem w mlynie wiekszosc mojego zuzlowego zycia, obce barwy to wrogie barwy i tyle. Byl to przegrany mecz, mieli skakakac z kibicami Falubazu?

Podalem przyklad gdzie pilkarz Serbii zrywa flage Kosowa, Wywiazala sie bojka miedzy pilkarzami i kibicami. Wiec nie tylko Holder ma takie "dziwne" zachowanie na koncie.

[kingpin]

Zdaje się, że najwięcej flag Falubazu podeptano i spalono w Lesznie, ale mistrzowi szachowemu chyba to nie przeszkadza.

[adsiz]

Leszno zdaje się przed wybuchem pandemi robiło największą trzode na trybunach stadionów żużlowych i wokół nich. Nikt do dziś za to nie przeprosił. Jak tak można!?!?

[kingpin]

Przed pandemia ale też przed stanem wojennym, choć mało kto pamięta.
Nie przeprosili też za to, że Leszno jest takie płaskie.
Tam najwyższe wzniesienie to kopiec kreta na jakieś działce Pana Stefana.

[JaacPoz]

Zdaje się, że najwięcej flag Falubazu podeptano i spalono w Lesznie, ale mistrzowi szachowemu chyba to nie przeszkadza.

Kompleksik.

Szachy są dla ludzi.

Chociaż , kingpin... hm, no własnie

Przed pandemia ale też przed stanem wojennym, choć mało kto pamięta.
Nie przeprosili też za to, że Leszno jest takie płaskie.
Tam najwyższe wzniesienie to kopiec kreta na jakieś działce Pana Stefana.

Obrona "bystrzachy" z drużyny toruńskiej przerodziła się u kingpina w atakowanie Leszna. Jak on te wątki połączył.

Jedyne wytłumaczenie - wystrzeliły zatajone kompleksy...

ale macie problem. Nie przeprosil i pewnie nigdy nie przeprosi. Sam bym(wtedy) tak zrobil a pozniej spalil. .

Jest pewna różnica pomiędzy (nawet nagannym) zachowaniem kibica, a podobnym zachowaniem zawodnika. I tylko o to mi chodzi.

[Przemus1]

Daj pan spokój. Nie ma co chwalić Chrisa za to co zrobił, ale też nie ma co demonizować...
Było minęło.
Grisze też tak piętnujesz? Bo skakanie i śpiewanie **bać Toruń, to chyba podobny kaliber?
A chyba każdy torunianin to po prostu zlał ciepłym moczem...

[Semen]

Jak już mowa o interakcjach zawodnik - kibice i mowa tu o Zielonej czy Lesznie to nie moge się powstrzymać,
żeby nie napisać o tym, że kiedyś jeden taki zawodnik z jednego takiego miasta w drugim takim mieście rzucił zębatką(!!!) w kibica.
Ponoć na szczęście nie trafił.
To były hardcororowe czasy, a nie tam jakieś deptanie szalika, którego sam właściciel nie potrafił uszanować.
Kiedyś to było...

[Tomaszw1994]

Przed pandemia ale też przed stanem wojennym, choć mało kto pamięta.
Nie przeprosili też za to, że Leszno jest takie płaskie.
Tam najwyższe wzniesienie to kopiec kreta na jakieś działce Pana Stefana.

Ale ty masz kompleksy, co chwile atakujesz Leszno i Unie...

[Morciasz]

ale macie problem. Nie przeprosil i pewnie nigdy nie przeprosi.

Ok. Holder z Wardem mają przeprosić za deptanie szalika. Wyciąga im się to po ponad 10 latach.

Szkoda, że nikt nie przeprosił, a Żyto zwłaszcza za zalanie toru wodą w Zielonej.

Szkoda, że to podeptanie szalika dla wielu kibiców z Zielonej Góry jest ważniejsze niż
chamskie, straszne, nieludzkie zachowanie setek kibiców (sic?!) tej drużyny po tragedii
Warda. Radość po ciężkiej kontuzji, wysyłającej na zawsze na wózek własnego zawodnika....

A może zielonogórzanie powinni przeprosić, zarząd tego klubu, torunian. Bo przecież na kolejnych
meczach tzw. podwyzszonego ryzyka w Zielonej na bramie trzepano nieźle kibiców z Torunia,
odbierano im cuda-niewidy, nie pozwalano na wnoszenie większych flag itp. a jednocześnie bez
żadnej interwencji ochrony na zwyżce na pierwszym łuku palono szaliki toruńskie, rozwijano
na cały pierwszy łuk obraźliwy transparent wobec działaczy toruńskiego klubu - czyli wniesiono
go za zgodą działaczy zielonogórskich - a spiker albo milczał jak jechały joby stadne w stronę torunian,
albo wręcz podkręcał atmosferę.

I tak z drugiej strony. W czasie meczów w Toruniu teraz puszczany jest tzw. doping z głośników.
Koledzy z pierwszego łuku chyba powinni wnieść jakiś protest do klubu, że to jest doping cenzurowany,
bo klub jakoś nie puszcza przez głośniki stałych tekstów "jechać z kur....", "jeb.... Grudz" itp.
Czujecie się ocenzurowani? Toruńscy zawodnicy, gdyby słyszeli te "kur..." i "jeb..." z pewnością
jechaliby jeszcze lepiej. Prawda?

[noc]

Dajcie spokój z tym przepraszaniem, to już urosło do jakiegoś absurdu.
Ktoś bez sensu rzucił szalik rywalom pod nogi, po przegranym dla nich meczu. Jakiś inny człowiek udałby że go nie zauważył, a że to młode wygibusy były, to zrobili co zrobili, też bez sensu jak i ten kibic rzucający szalikiem Falubazu. Jaki jest przeciętny kibic żużla i zawodnik jeżdżący na żużlu, to wiadomo. Ja od razu machnąłem na to ręką, może to nieładne zachowanie, ale jest tyle gorszych rzeczy w żużlu.

[kingpin]

A może zielonogórzanie powinni przeprosić,

Rzecz w tym, że to nie zielonogorzanie wypominają po 10 latach a dwóch przedstawicieli KSUL, w tym jeden mistrz szachowy.
Jak im odpłacisz pięknym za nadobne, piszą o jakiś kompleksach.
Cyrk.

[ecthel]

Gdyby zielonogórzanom przeszkadzało deptanie ich szalika to by nie zatrudnili nigdy Darcyiego. Skoro nie mieli z tym problemu to nie wiem po co marnować czas na bezpłodne dyskusje.

[kowjanko]

Bo jak się chlapnie, że Jajodrap jest sympatyczniejszy od Chrisa to później trzeba różne gambity stosować, żeby z tego wybrnąć.