Na tyle mocny ze odprawił Falubaz z 3 z przodu.
Kropkę nad i postawili w nominowanych, gdzie nie było defektów czy upadków a Dudi jechał 2x.
Nie wiem czy warto kpić.
Na tyle mocny ze odprawił Falubaz z 3 z przodu.
Kropkę nad i postawili w nominowanych, gdzie nie było defektów czy upadków a Dudi jechał 2x.
Nie wiem czy warto kpić.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 04-04-2021 o 18:54
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Apator może się cieszyć z ponad 50 punktów, ale daleki jestem od twierdzenia, że zapewnili sobie już bonus. W rewanżu to Protas z Zagarem mogą błyszczeć, kosztem np. Przedpełskiego i Miedzińskiego. W Toruniu dziś pewnie więcej oczekiwano po Lambercie i Żupińskim. Raczej bym powiedział że gospodarze pojechali dziś minimum przyzwoitości, a przecież mogło być gorąco gdyby przed nominowanymi Falubaz dowiózł to 5-1. Walka o utrzymanie będzie ciekawa.
BKS Polonia Bydgoszcz
noc (04-04-2021)
Jesteśmy słąbi jak nietomni, tragedia.
Protas to wspomonienie po zawodniku, Zagar to destruktor a nie zawodnik Falubazu, nie ma kto jechać.
Protasa i Zagara wysłałbym ligę niżej, do nas Zengi i MJJ, a utrzymanie sie mielibyśmy pewne. Tak mnie vqoorviają że słów nie mam.
Mogliśmy wygrać w Toruniu, ale po co, jak Zagar i Pepe jeżdżą w kosmosie. Niech spadaja i będzie sprawa jasna, nie ma sponsorow, zarządowi nie zalezy, kibice mają wyyebane, i luz,.
Noc ewidentnie zakochany w Zengim
Wynik jak wyniki, ostatecznie zgodnie z prognozowanym. Toruń taki team klasyczne 5x8 i pytanie ile dowiozą juniorzy. U siebie dużo meczów może być przegranych w końcówce z mocnymi drużynami, ale na 6 miejsce to wszystko powinno wystarczyć. GKM i ZG z 3 dziurami nie wygra z Apatorem wysoko u siebie (o ile w ogóle).
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Nie jestem w nikim zakochany, absolutnie.
Ale taka jazda jak dzisiaj Zagara, albo Pepe, to pomstę do nieba woła. Zagara nie lubię jak psa, niech wypyerdala z Falubazu jak najdalej, od jesieni to piszę,nie chcę go widzieć na oczy, dziada! Widzę go jak Antona Czarnego, jak najdalej od klubu, to nie jest żadna tajemnica.
Apator jest lepszy bez wątpienia, a Falubaz to dziad ligi, jak GKM/. Wstyd mi za taką politykę klubu, kierujacy klubem nie mają pojęcia o żużlu, laik lepiej by to skonsolidował.
Żenada, brak słów z mojej strony.
W zasadzie Falubaz mógł powtórzyć kolejny dobry wynik z Torunia i wywieżć duże punkty...niestety Zagar który ciągle zasuwa po dużej wtedy kiedy powinien akurat jedzie po małej. Najważniejsze że pierwsze tegoroczne salto mortale w wykonaniu najlepszego akrobaty cyrkowego zaliczone
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
Skoro piszesz o wywiezieniu dużych punktów to sam zaliczyłeś podobne salto, niestety bez kasku.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Powtarzam, to nie Zagar zyebał, tylko Fricke swoim fatalnym wyłamaniem. Byłoby 40:38 przed nominowanymi . Apator i tak wygrałby mecz, ale 4-6 punktami a nie dwunastoma. Najpierw Fricke załatwił Miedziaka, potem Zagara.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Staleczka 3 (05-04-2021)
Semen (06-04-2021)
Zengota "5x0 w KA" zbawcą Falubazu na miarę bezpiecznego utrzymania - no po prostu Iks De. Ciekawe kiedy w wątku leszczyńskim przeczytamy, że gdyby Unia ściągnęła GZ to miałaby zapewniony finał DMP ; ]
L (05-04-2021)
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Fricke jechał swoim torem jazdy a Zagar miał zabezpieczać napad toruński po szerokiej zamiast pakować się w krawężnik w najgłupszym możliwym momencie robiąc im bramę. W nagrodę powinni go jeszcze dać do pary z Protasem i będziemy mieli mały hardcore. Po wygranej w 13 biegu i tylko dwóch punktach straty Dudek na rzęsach by stanął żeby tego nie spieprzyć...a tak wiadomo silniczki się grzeją.
Nie wiedziałem że w Polsce takie cuda,po zawodówce Prezydentem być się uda lecz nie teraz czas Sądy zaczynać bo najważniejsze jest serce Jelcyna
silniczki sie grzeja, ale nie robia tego za darmo.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Co zepsuł Fricke?
Pierwsze kółko Zagar zaczął przy kredzie i nagle wyniósł się na szeroką, na co przytomnie Fricke zjechał do kredy i jechał już przy kredzie cały czas, aż do upadku i przerwania wyścigu. To Zagar po 1,5 okrążenia nagle sobie wymyślił, że wjedzie Fricke'owi pod łokieć i to on będzie jechał przy krawężniku. Czy winą Fricke jest to, że nie ma oczu z tyłu głowy, albo nie umie naprzód odgadnąć zamiarów tego szkodnika Zagara?
Mecz spaprało dwóch zawodników, Zagar i Pepe. Swojakowi wybacza się wiecej, a dla Zagara nie ma tyle tolerancji, to najemnik. Szczególnie, że mocno nie lubiany przeze mnie najemnik, tylko jeden zawodnik byłby w Falubazie gorszy niż Zagar.
Reszta drużyny jeździła dobrze, albo bardzo dobrze, w wykonaniu Dudka i Fricke to świetny mecz.
Bajer twierdzi, że to Fricke zajechał Zagarowi
https://www.youtube.com/watch?v=9WUf1REC-4M
Pogadajmy o żużlu na Discordzie - Ukryta zawartość Ukryta zawartość
No i ma rację, tak było Fricke skontrował lekko na wyjściu.
Nie pierwszy zresztą raz w tym meczu.
...a o jeździe parą nawet nie wspomnę, powiem tylko tyle, że powinien dostać O P E R od trenera.
Tylko to powinien być trener, który sam umiał jeździć parą, tak jak np. Bajer,
a nie mistrz brony.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 06-04-2021 o 12:20
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
powiedział, że "troszeczkę mu zajechał"
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
Kwestia semantyki, wiadomo co Tomek miał na myśli.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
https://www.youtube.com/watch?v=0wgJwunaI10
1:49:40
Trzymając się faktów.
Na 1 okrążeniu Zagar jechał przy kredzie, Fricke mija Holderów po szerokiej. Na 2 łuku następuje zamiana. Zagar wyjeżdza szerzej, a Fricke wyłamuje mocniej motocykl i schodzi na mała.
Zagar to widzi. 1 łuk 2 okrążenia pokonują parą - Fricke krawężnik, Zagar wchodzi szeroko i wychodzi szeroko.
Natomiast na feralnym 2 łuku 2 okrążenia, Fricke dalej jedzie swoją linia jazdy, natomiast Zagar wykonuje idiotyczny manewr, wchodząc szerzej i próbując wyjść przy krawężniku. Podnosi go, zahacza Fricke, kasuje Jacka.
Gdyby Zagara nie podniosło, to i tak znalazłby się pod wolniejszym Fricke, który kompletnie się go tam nie spodziewał, zostawiając całą szerszą część toru odsłonięta, gdzie planował ruszyć rozpędzony Jack, i kto wie jakby się to skończyło.
Upadek to 101% wina Zagara, pomysł na ten bieg i dowiezie tego 1-5, przynajmniej na feralnym 2 łuku 2 okrążenia - absurdalny.
noc (06-04-2021)
Miał rację co do czego?
Włąśnie pojawił się wczorajszy mecz na Youtube;
https://www.youtube.com/watch?v=0wgJwunaI10
od 1:49:40
Zgar rusza od kredy, jedzie pierwszy łuk przy kredzie i na 2 wirażu wynosi się szeroko. Fricke przycina natychmiast do kredy i nieco wyprzedza Zagara. Jadą tak jedno okrążenie i nagle Zagar wchodząc w łuk z dużej, przycina do krawężnika pod łokieć Fricke, tak jakby chciał go wypchnąć na dużą. W trakcie manewru jakby zdezorientował się, bo ani nie kończy łuku przy kredzie, ani nie kontynuuje jazdy swoim torem-duża/środek i pakuje się we Fricke. Dziwny ten manewr Zagara, tak jakby rozmyślił się, bo przy kredzie miał z 1,5 m miejsca i zmieściłby się, a po dużej to ho ho.
Fricke choć może nie wzorowo, ale całkiem przyzwoicie jechał parą, trzymał się 1-2 m od kredy jak należało, a Zagar miał kilka m miejsca szerzej. Winnym wypadku jest tylko i wyłącznie Zagar, który w trakcie wyścigu 2 razy zmieniał tor jazdy. Pewnie zorientował się, że jest wolniejszy niż Fricke i chciał przyciąć do kredy, bo wiadomo przy jeździe parą-szybszy zawsze jest lekko wysunięty do przodu i jedzie szerzej na łukach. Zagar zachował się jak niepierzony junior, nawet nie umiał w tempo zejść do małej, gdy się rozmyślił od jazdy po szerokiej.
Widzę ze większość wini Fricka, ale ja to oglądałem pzred chwilą 2 razy i od początku zdania nie zmienię.
PS
Włąśnie @Krajesky napisał dokłądnie o samo, podając ten sam link i ten sam moment. Trudno, może się nie znam taj jak i @Krajesky, widocznie musimy uczyć się od znawcó żużla jeszcze długo.
Ostatnio edytowane przez noc ; 06-04-2021 o 12:51
Krajesky (06-04-2021)
Bajer nie ma racji. Fricke pojechał tak jak powinien jechać w tym biegu. Miał pilnować krawężnika i to zrobił. Na MA tak się właśnie jeździ. Fricke jechał swoim torem jazdy i przy wyjściu z z II łuku, przypilnował krawężnika. Bo nie od dziś wiadomo, ze tam miejscowi lubia zaatakować.
Zagar natomiast, jak juz zdecydował się lecieć po zewnętrznej, to miał na II łuku wejść w wiraż zaraz za kołem Fricke, i potem delikatnie poszerzyć. A on bezmyślnie przyciął do krawężnika. Podobny błąd zrobił w biegu 3 jadąc z Dudkiem. Tyle, ze wtedy nie doszło do kolizji bo przymknął gaz i wytracił prędkość. Tracąc tym samym pozycję.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Semen (06-04-2021)
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Zgadzam się w 100%z tym ca napisał przed chwilą energo.
Fricke w poprzednich sezonach zachowywał się dość chaotycznie w sytuacjach stykowych.
Obserwuję go od czasu, gdy podpisał kontrakt w Toruniu,
pewnych nawyków nie wyrugował do dziś.
noc napisał, że Zagar zmieniał dwa razy tor jazdy.
OK, tylko pytanie dlaczego tak zrobił?
Nie neguję wykluczeń, ale to Fricke robił najwięcej zamieszania.
EDIT: I na koniec podstawowa sprawa:
W tym newralgicznym łuku, kiedy zielonogórzanie mieli trochę przewagi to Max miał wchodzić trochę szerzej,
a Zagar wchodzić w krawężnik. Tak przez dziesięciolecia uczono jazdy parą. Prowadzący wchodzi szerzej, drugi zamyka krawężnik.
Myślę, że dlatego Matej poszedł do kredy, potem już (parowo) wszystko zależało od Fricke'a.
EDIT2:Obejrzałem sobie po raz bodaj 50-ty ten bieg i zauważyłem, że właśnie w drugim łuku pierwszego okrążenia Żagar pojechał tak jak uczono przez lata, a na drugi, łuku drugiego okrążenia młody Kangur tego nie zrobił, dodatkowo zawęził wyjście z łuku.
Z tego też powodu Zagar "zgłupiał" i był dzwon.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 06-04-2021 o 18:49 Powód: Edycja 3 : ortografia
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Jego zapytaj, dlaczego miotał się na torze, prowadząc z Maxem 5:1?
Swoje domysły napisałem wyżej, ale to tylko domysły. Myślał pewnie że jest szybki, król i włądca toru, dlatego od kredy poszedł na dużą. A gdy okazało się, że nie nadąża za Maxem, to postanowił ściąć do kredy. Ale zrobił to jak nieopierzony junior i wpakował się w partnera, czy raczej rywala (dla niego) z pary.
W któym momencie tego wyścigu, Fricke zrobił zamieszanie na torze?
A może krytykujesz Fricke już nawykowo, bo zazwyczaj robi dużo wiatru? Ale w tym wyścigu, nie zawinił niczemu. Pewnie się nie znam a ty masz rację (jak i większość tak pisała), ale będę trwał przy swoim zdaniu.
Moim zdaniem Zagar myslal,ze pojada tak jak pierwsze kolko.
Tylko Fricke sie nie zorientowal i jak zaczela go sila odsrodkowa wyrzucac w kierunku srodka-szerokiej,wytracil nieco predkosc i dwukrotnie zlamal motocykl do malej.
Zagara to podejrzewam zaskoczylo i przymknal manetke aby nie wjechac w Maxa,reszta czyli efekt znany.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 06-04-2021 o 13:30
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Semen (06-04-2021)
t_zg (06-04-2021)
Czugunow juz kiedys podsumowal Fricke, jezeli chodzi o jazde para.
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Na przeciwległej 1 okrążenia Matej ani razu nie obejrzał się, gdzie jest Fricke, na 2 łuku jechał więc do najszybszej ścieżki, kompletnie nie mając świadomości gdzie jest Max. Fricke widząc to skontrował i tym układzie wjechali sobie w 2 okrążenie.
Więc tak między Bogiem a prawdą, to tam raczej nikt nie myślał, tylko każdy jechał pod siebie i wyszło jak wyszło.
Tylko uczciwe trzeba zaznaczyć, że dokładnie 1:50:07 mamy klatke, gdzie Fricke szuka, ogląda się i widzi że Matej będzie leciał po dużej.
Więc moim zdaniem - Fricke widział po 1 okrążeniu, że Matej woli szerzej, widział go na wyjściu z 1 łuku 2 okrążenia, że jest na dużej, więc spodziewał się, że właśnie tam będzie jechał. Zabezpieczył więc krawężnik.
A Matej pchał się na chama do najszybciej ścieżki, nie patrząc na Fricka kompletnie.
jak jedziesz parą, to co do zasady ten po zew musi być szybszy i w łuk wchodzić pierwszy. można czekać po wew, albo się zamienić. W pierwszym łuku drugiego okrążenia Max jeszcze udawał, że jedzie parą, będąc przyklejonym do krawężnika. w drugi wszedł już szerzej, stąd pewnie decyzja Mateja że do kredy (to się może zamienimy). W połowie Max się rozmyślił, co nie zmienia faktu, że komandos powinien ściągnąć motocykl i zostać przy kredzie. zamiast tego spróbował wyjechać na zewnętrzną i ratować wynik, się nie udało. Max to fajny i szybki chłopak, ale zespołowo (nie parą) jeździ jak ostatnia pi$da. Zespołową, czasem parową jazdę, miałeś w 7 i 15 biegu. Jak jesteś pierwszy to dla kolegi musisz być przewidywalny, Max robi krzywe akcje. wybitny GP rider.
Ostatnio edytowane przez energo ; 06-04-2021 o 13:59
0, 0, 0, 1, 0, 0, 1, 1*, 2*, 0, 0, 0,
Czyli klasyczna i prawidłowa jazda parą, za wszelką cenę chciał sie utrzymać po wewnętrznej, by nie zajeżdżać drogi partnerowi z pary. Bardzo dobre zamiary i wykonanie.
Co tam Zagar myślał, to tylko on wie.
Ale co Zagara zaskoczyło? Że Fricke ciągle jedzie po wewnętrznej? Zobaczył że Max za wszelką cenę trzyma małą, to Matej przymknął manetkę i poszedł jak dzik na wewnętrzną. Na tą wewnętrzną, na której trzymał się cały czas Fricke, bez zamiaru zmiany toru jazdy.
Czyli co? Już teraz zawsze Fricke będzie winien strat pozycji, upadków, wszelkiemu złu na torze, bo jeździ/ł robiąc dużo wiatru na torze?
To Fricke miał wejść w wiraż przy kredzie i wyjść przy kredzie??? Takie cuda to tylko w Erze. Na tym torze, Max musiał wejść środkiem toru, by wyjść po wewnętrznej nie tracąc prędkości. Wchodząc przy kredzie, straciłby ciąg i mógłby zostać wyprzedzony przez rywali, to oczywiste chyba?
Jak to-"że komandos powinien ściągnąć motocykl i zostać przy kredzie"? Przecież on nie mógł "zostać przy kredzie", bo wszedł szeroko. A powinien zostać na szerokiej, bo tak jechali całe kółko, więc po co to ścięcie?
A Max z niczego się nie rozmyślił, cały czas jechał po wewnętrznej i tam został przecież-tam w niego poszedł Zagar.
No tak, Max robi krzywe akcje, jeździ jak pi$da, to już zawsze będzie winien wszelkich problemów na torze. Jak wykluczenie to Miedziak albo Dzik (kiedyś)winien, jak taśma/kradzież startu to Musielak zawsze winien, jak wyprzedzony ktoś zostanie, to na pewno to był Woźniak.
Takie łatki przyklejone do zawodnika, to dziwna sprawa, bo nie zawsze Musielak kradnie starty, nie zawsze Woźniak jest wyprzedzany i nie zawsze Fricke jest winny złej jazdy parą. A przynajmniej w tym pzrypadku, Max nizcemu nie zawinił.
Najlepiej-on winien, bo zawsze tak robił!
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nie wiem czym się tak goraczkujesz.
Nikt nie pisał, że upadki były z winy Maxa.
Jedynie dyskutujemy czy jego jazda do nich się nie przyczyniła.
Dwukrotnie swoją jazda powodował, że zuzlowiec jadący za nim musiał na łuku przymykać gaz co kończyli się tak jka musiało czyli wyprostowaniem motocykla i zaparkowaniem w jego tylne koło.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 06-04-2021 o 17:27
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Że jak Miedziu leży, to nigdy tylu dylematów nie ma....