Sama drużyna to jedno, a osoba która ją prowadzi to drugie. Jak się człowiek przyjrzy naradom które pokazuje ta kamera z kija i potem popatrzy na nasze..W tym sezonie już musi być kumata osoba w sztabie, która poprowadzi drużynę. Doradzi, wytknie błędy, zanalizuje zachowanie toru w czasie meczu etc. Każdy w Ekstralidze ma kogoś takiego, kilka klubów w I również. U nas jak zwykle amatorka. Takie rzeczy też decydują o sukcesie.