Falubaz Zielona Góra 2021 - wątek klubowy

[noc]

Gdzie ja niby napisałem, że Dudek w największym stopniu zawalił sezon Falubazowi? przecież ja nigdzie tego nie napisałem, a Ty jeszcze z tym polemizujesz
Mam do Ciebie prośbę, czytaj ze zrozumieniem to co ja napisałem, będzie nam obu łatwiej

Wprost nie napisałeś. Ale zadałeś sobie trud, by wyszukać wyścigi nominowane i podkreślić tłustym drukiem jak słąbo Patryk się prezentował w nominowanych, to jasno wskazuje że chcesz wskazać palcem winę i zawalenie sezonu.
Czego się spodziewałeś po Dudku w walce z asami innych drużyn w nominowanych, prawie samych wygranych? Pzrecież Patryk poprawił swoją skuteczność, robił wartościowe punkty, walczył, czasem lepiej, czasem słabiej, ale niczego lepszego pzred sezonem nie oczekiwaliśmy od niego. Krótko mówiąc, zejdź z Patryka, bo jesli ktoś winien to on jest jednym z ostatnich winnych. To podkreślenie tłustym drukiem mówi wszystko.

[speedwayfzg]

Ale ogólnie jedyną osobą z zewnątrz, która przyłożyła rękę do spadku Falubazu to Paweł Słupski, popełniając kardynalne błędy w meczu Falubaz - Włókniarz.

[sfp]

Wprost nie napisałeś. Ale zadałeś sobie trud, by wyszukać wyścigi nominowane i podkreślić tłustym drukiem jak słąbo Patryk się prezentował w nominowanych, to jasno wskazuje że chcesz wskazać palcem winę i zawalenie sezonu.
Czego się spodziewałeś po Dudku w walce z asami innych drużyn w nominowanych, prawie samych wygranych? Pzrecież Patryk poprawił swoją skuteczność, robił wartościowe punkty, walczył, czasem lepiej, czasem słabiej, ale niczego lepszego pzred sezonem nie oczekiwaliśmy od niego. Krótko mówiąc, zejdź z Patryka, bo jesli ktoś winien to on jest jednym z ostatnich winnych. To podkreślenie tłustym drukiem mówi wszystko.

Na nikogo nie wszedłem to nie mam z czego schodzić, a jeśli Ty jesteś przewrażliwiony to nie moja wina.
Zamiast pisać do mnie bez sensu kolejnego posta zadaj sobie trud i przeczytaj ze zrozumieniem cała dyskusję, bo ewidentnie masz z tym problem.


Dyskusja
1. Wpis sobotcha.
2. Odpowiedź Lego na wpis sobotcha
3. Twoja odpowiedź do Lego
4. Moja odpowiedź do Ciebie w temacie dyskusji


Doprawdy nie rozumiem czego Ty się czepiasz. Skoro jest dyskusja o Dudku, to jak podaję przykłady, to oznaczam zawodnika, którego dotyczy dyskusja. Ty serio jesteś nieźle przewraźliwiony, nawet nie można pogrubić tekstu, bo to jest odbierane jako atak na Patryka

[macropus]

Czytam te analizy 15 biegów Dudka w meczu z Lesznem czy Częstochową i nie wierzę w to co widzę. Naprawdę czepiacie się Dudka że nie zrobił punktu więcej w dwóch biegach kiedy reszta drużyny w tych dwóch meczach miała szansę dokładnie 58 razy zdobyć ten 1 punkt więcej?

Zapomnieli jak Pawliczak pojechał na wyjściu z pierwszego łuku w 11 biegu meczy z Lesznem? To tylko jeden przykład z pozostałych 58 razy, kiedy koledzy mogli pomóc.

[CarlitosFalubaz]

Ale teraz tak patrzę i sobie myślę, że Vacul dla FZG znaczył więcej niż Łaguta dla GKM-u (oni bez niego i się utrzymali, a myśmy z słabym FZG i wyśmienitym Vaculem w po sie znaleźliśmy, a bez niego wiadomo jak się skończyło), naprawdę trzeba było mieć nierówno pod Kopułą, żeby tak późno zacząć rozmawiać z takim zawodnikiem jak Martin. Jestem pewny, że gdyby po 2019 zasiadli do rozmów, albo wiosną 2020 przy renegocjacjach to by dali radę podpisać na dłużej, a za zwłokę zapłacili spadkiem

To akurat nie miało znaczenia. Vaculik dogadał się ze Stalą i jej sponsorami jeszcze przed rozpoczęciem ostatniego sezonu u nas.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[speedwayfzg]

NO NARESZCIE! Obyś dotrzymał słowa i zabierał manatki z tego klubu pseudoprezydencie, tak jak z zastalu.

[kibic123]

Czytam te analizy 15 biegów Dudka w meczu z Lesznem czy Częstochową i nie wierzę w to co widzę. Naprawdę czepiacie się Dudka że nie zrobił punktu więcej w dwóch biegach kiedy reszta drużyny w tych dwóch meczach miała szansę dokładnie 58 razy zdobyć ten 1 punkt więcej?

Zapomnieli jak Pawliczak pojechał na wyjściu z pierwszego łuku w 11 biegu meczy z Lesznem? To tylko jeden przykład z pozostałych 58 razy, kiedy koledzy mogli pomóc.

Niestety zawsze się trafi ktoś, kto będzie miał pretensje do najlepszego zawodnika w drużynie...

[Falubaz]

NO NARESZCIE! Obyś dotrzymał słowa i zabierał manatki z tego klubu pseudoprezydencie, tak jak z zastalu.

Ale to jest *****...

[noc]

Na nikogo nie wszedłem to nie mam z czego schodzić, a jeśli Ty jesteś przewrażliwiony to nie moja wina.
Zamiast pisać do mnie bez sensu kolejnego posta zadaj sobie trud i przeczytaj ze zrozumieniem cała dyskusję, bo ewidentnie masz z tym problem.


Dyskusja
1. Wpis sobotcha.
2. Odpowiedź Lego na wpis sobotcha
3. Twoja odpowiedź do Lego
4. Moja odpowiedź do Ciebie w temacie dyskusji


Doprawdy nie rozumiem czego Ty się czepiasz. Skoro jest dyskusja o Dudku, to jak podaję przykłady, to oznaczam zawodnika, którego dotyczy dyskusja. Ty serio jesteś nieźle przewraźliwiony, nawet nie można pogrubić tekstu, bo to jest odbierane jako atak na Patryka

Nie no, takie publikowanie listy i podkreślanie słabego wyniku, to rozumiem jako wytykanie słąbości, a w moim odczuciu Patryk swoje zrobił. Owszem, często nie błyszczał w nominowanych, ale nie ma co się pastwić, bo to nie rzecz w zawodnikach, a w zarządzie.
Ale już ok, niech będzie, wiemy jak zawodnicy jeździli i akurat im trzeba dać spokój.

[CarlitosFalubaz]

Ale to jest *****...

U mnie na podwórku mówiło się na takich jak on ****a i szmata


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[speedwayfzg]

Ale to jest *****...

To jeszcze, cytując słowa byłego kapitana FZG, wychowanka "kawał szmaty, nic więcej"

[dillinger]

Jeśli gięta będzie w sensownej cenie to mogę chodzić nawet na Wandę Kraków.

[vsv]

Janusz Jasiński na Twitterze..
To że król jest nagi widać od kilku lat. Brak szacunku dla ludzi którzy się znają na prowadzeniu klubu i sporcie znalazło swój finał. Liczę że kibice wyciągną wnioski i zabiorą klub z rąk ludzi którzy są po prostu...dyletantami. Prezydencie Kubicki liczę że przeprosi Pan kibiców!

[Goldi]

Czytam te analizy 15 biegów Dudka w meczu z Lesznem czy Częstochową i nie wierzę w to co widzę. Naprawdę czepiacie się Dudka że nie zrobił punktu więcej w dwóch biegach kiedy reszta drużyny w tych dwóch meczach miała szansę dokładnie 58 razy zdobyć ten 1 punkt więcej?

Zapomnieli jak Pawliczak pojechał na wyjściu z pierwszego łuku w 11 biegu meczy z Lesznem? To tylko jeden przykład z pozostałych 58 razy, kiedy koledzy mogli pomóc.

Dudek byl liderem Falubazu, fakt, ze zaraz pewnie odejdzie powoduje u niektorych pisanie czegos czego by przy utrzymaniu nie napisali.
Ale akurat pisanie o Pawliczakach tez nie ma miejsciu, chlopak pewnie sam nie wierzy w to, ze mogl pomoc temu klubowi.

[Buszmen]

Niestety zawsze się trafi ktoś, kto będzie miał pretensje do najlepszego zawodnika w drużynie...

No i prawidłowo. Jak Argentyna zawodziła na wielkich turniejach to na kogo spadała największa krytyka? Na Messiego. Dudek jest liderem i zarabia najwięcej (zapewne), a choć cała drużyna (każdy) miał w sezonie lepsze i gorsze momenty, no to i on zawiódł i to właśnie w tych kluczowych momentach. Dlatego nie jest celem dowiedzenie, że Dudek miał gorszy wkład punktowy od Pawliczaka, Zagara, Protasiewicza czy kogo tam porównamy, tylko to, że również jego słabe wyścigi zaważyły o spadku.

Rok temu było całkowicie odwrotnie, bo Patryk pojechał żenujący sezon, ale wygrał ważne biegi w Grudziądzu i Lublinie i de facto zapewnił klubowi PO. Fortuna kołem się toczy, a sport bywa cykliczny.

[FZG99]

Czytam te analizy 15 biegów Dudka w meczu z Lesznem czy Częstochową i nie wierzę w to co widzę. Naprawdę czepiacie się Dudka że nie zrobił punktu więcej w dwóch biegach kiedy reszta drużyny w tych dwóch meczach miała szansę dokładnie 58 razy zdobyć ten 1 punkt więcej?

Zapomnieli jak Pawliczak pojechał na wyjściu z pierwszego łuku w 11 biegu meczy z Lesznem? To tylko jeden przykład z pozostałych 58 razy, kiedy koledzy mogli pomóc.

W tym samym meczu Zagar przywiózł pod rząd dwa zera, a nasi juniorzy 1 pkt. Ale nikt nie pamięta. Tak samo nikt nie pamięta jak Protas zawalił mecz w Toruniu i w Częstochowie, mecz u siebie z Lublinem i Gorzowem. O U24 szkoda już pisać

[speedway5]

Jeśli spadek naszej drużyny ma być sitem, które odsieje ludzi, którym naprawdę zależy na tym klubie, od karierowiczów, dla których Falubaz stał się narzędziem do osiągania prywatnych korzyści, to dzięki Bogu za to, że spadliśmy.

Zawodnikiem, który najbardziej (i to podwójnie) przyczynił się do zielonogórskiej klęski, jest Lindgren. Po pierwsze, swoim wczorajszym "występem", a po drugie atakiem na Tondera w meczu w ZG, jakieś półtora miesiąca temu.

[Mariusz]

Czytam te analizy 15 biegów Dudka w meczu z Lesznem czy Częstochową i nie wierzę w to co widzę. Naprawdę czepiacie się Dudka że nie zrobił punktu więcej w dwóch biegach kiedy reszta drużyny w tych dwóch meczach miała szansę dokładnie 58 razy zdobyć ten 1 punkt więcej?

Zapomnieli jak Pawliczak pojechał na wyjściu z pierwszego łuku w 11 biegu meczy z Lesznem? To tylko jeden przykład z pozostałych 58 razy, kiedy koledzy mogli pomóc.

Bo jesteś tapczanowy ekspert w kapciach. Dlatego nie rozumiesz.

Nie czepiam się tylko Patryka, czepiam się każdego z seniorów, bo każdy z nich ma coś za uszami. Co doprowadziło drużynę do spadku. Także i Dudek.

I jeżeli uważasz, że lidera drużyny, który w meczu u siebie, jak przyjeżdża w 15 biegu 4, nie zasługuje na krytykę, to znaczy, że pojęcia nie masz o tym sporcie.

Nieważne, jak Pawliczak pojechał w 11 biegu. I nieważne jak by pojechali inni zawodnicy U24. Ważne jest to, ze to od liderów wymagać trzeba najwięcej. Raz jeszcze przypominam, myśmy nie kontraktowali na pozycji U24 Lamberta. Myśmy nie mieli juniorów pokroju Miśkowiaka, Świdnickiego czy Lamparta. Bo gdybyśmy ich mieli to celem drużyny byłyby PO a nie walka o utrzymanie.

Aby co niektóre matołki tutaj załapały o co chodzi.

FZG miał za zadanie utrzymać się w SE. Aby tego dokonać, w pierwszej kolejności należało zdobyć przynajmniej bonusy w dwumeczu z GKM-em i Toruniem. Ale najważniejsze to wygrać z tymi ekipami u siebie. Z GKM-em się udało, wygrana u siebie i 7+1 Pawliczaka. Plus remis w Grudziądzu. Gdzie zabrakło p[unktów Fricke aby tam wygrac mecz.

Z Toruniem nie udało się zebrać bonusa, bo Zagara zrobił tylko 3 pkt. A 13 pkt Tondera dało tylko wygranie meczu u siebie. Czyli w tych dwóch najważniejszych meczach, U24 zrobiło co do nich należało. Zarówno Pawliczak jak i Tonder wykonali swoją robotę z nawiązka.

Teraz wystarczyło tylko, chociaż zremisować jakiś mecz u siebie z Lublinem/Czewą/Lesznem. I tu znowu nasi liderzy dali doopy. Z Lublinem Pepe pojechał totalny piach, a w meczu z Czewą czy Lesznem, Patryk nie sprostał zadaniu w 15 biegu.

Tak, od liderów wymagam najwięcej. A na pewno należy wymagać dużo więcej niż od juniorów czy zawodników U24. I na rany Huszczy, nie są to wygórowane wymagania. Bo czy ja żądam od takiego Patryka zbyt wiele, oczekując, że w 15 biegu, na swoim torze, przyjedzie chociaż trzeci ? I pozamiata przeciwnika ?

Noż karwa nie może być tak, ze w takim meczu na szczycie, Patryk robi łącznie 9 pkt, a zawodnik II linii, Protas robi 10+2. A Zagar 7 pkt.

A już nie chcę wspominac o meczu z Wrockiem u siebie, gdzie akzali sobie zrobić tor jak dla szkółkowiczów, na którym to torze, taki Tonder ośmieszył wszystkie nasze gwiazdy będąc najlepszym zawodnikiem meczu z 9 pkt na koncie. Dudek 5 pkt, Fricke 5 pkt, Zagar 0 pkt a Pepe 7 pkt. W całym meczu zawodnicy FZG zdobyli tylko trzy trójki., W tym dwie Tonder i jedną weteran Pepe.

[Donald Trumpek]

najwieksza winę ponosi zarząd i trener ,reszta to tylko szczegóły

[miszarus]

Bo jesteś tapczanowy ekspert w kapciach. Dlatego nie rozumiesz.

Nie czepiam się tylko Patryka, czepiam się każdego z seniorów, bo każdy z nich ma coś za uszami. Co doprowadziło drużynę do spadku. Także i Dudek.

I jeżeli uważasz, że lidera drużyny, który w meczu u siebie, jak przyjeżdża w 15 biegu 4, nie zasługuje na krytykę, to znaczy, że pojęcia nie masz o tym sporcie.

Nieważne, jak Pawliczak pojechał w 11 biegu. I nieważne jak by pojechali inni zawodnicy U24. Ważne jest to, ze to od liderów wymagać trzeba najwięcej. Raz jeszcze przypominam, myśmy nie kontraktowali na pozycji U24 Lamberta. Myśmy nie mieli juniorów pokroju Miśkowiaka, Świdnickiego czy Lamparta. Bo gdybyśmy ich mieli to celem drużyny byłyby PO a nie walka o utrzymanie.

Aby co niektóre matołki tutaj załapały o co chodzi.

FZG miał za zadanie utrzymać się w SE. Aby tego dokonać, w pierwszej kolejności należało zdobyć przynajmniej bonusy w dwumeczu z GKM-em i Toruniem. Ale najważniejsze to wygrać z tymi ekipami u siebie. Z GKM-em się udało, wygrana u siebie i 7+1 Pawliczaka. Plus remis w Grudziądzu. Gdzie zabrakło p[unktów Fricke aby tam wygrac mecz.

Z Toruniem nie udało się zebrać bonusa, bo Zagara zrobił tylko 3 pkt. A 13 pkt Tondera dało tylko wygranie meczu u siebie. Czyli w tych dwóch najważniejszych meczach, U24 zrobiło co do nich należało. Zarówno Pawliczak jak i Tonder wykonali swoją robotę z nawiązka.

Teraz wystarczyło tylko, chociaż zremisować jakiś mecz u siebie z Lublinem/Czewą/Lesznem. I tu znowu nasi liderzy dali doopy. Z Lublinem Pepe pojechał totalny piach, a w meczu z Czewą czy Lesznem, Patryk nie sprostał zadaniu w 15 biegu.

Tak, od liderów wymagam najwięcej. A na pewno należy wymagać dużo więcej niż od juniorów czy zawodników U24. I na rany Huszczy, nie są to wygórowane wymagania. Bo czy ja żądam od takiego Patryka zbyt wiele, oczekując, że w 15 biegu, na swoim torze, przyjedzie chociaż trzeci ? I pozamiata przeciwnika ?

Jesteś totalnym dzbanem.
Mam nadzieję, że Dudek odejdzie z tego klubu ułomów pokroju Mariusza.

[Oracle]

Za spadek bym obwiniał mimo wszystko słabe kontrakty. Przy takich juniorach brak sensownego U24 musiał się tak skończyć. Mariusze zaklinali rzeczywistość, a ta jest taka, że jakby nie nagły wysok silnika Tondera to już po meczu z Toruniem moglibyście pakować manaty do 1 ligi.
Skład został sklecony na zasadzie tego jak my spadaliśmy - a bo ten beniaminek Lublin to jest jeszcze słabszy. Myśmy polecieli z hukiem. To samo myślenie spuściło FZG.

Drugie zaklinanie rzeczywistości to wspominane "wkur***** Bieńkowskiego". Zapamiętajcie sobie, że to są biznesmeni a nie filantropi. Dla nich kluby sportowe są "narzędziem walki" z lokalnymi politykami.

Dudek pojechał mimo wszystko swoje. Żaden z niego pewniak na 15 bieg.

[Falubaz]

Jest poniedziałek godzina 13:45, a ja już wiem, że wieczorem naleję sobie szklaneczkę whisky. Może dwie, może cztery. Nie wiem tylko czy będę się raczył zupełnie na smutno, czy też z pewną dozą nadziei na lepsze czasy.

Żużel to nie tabelki w exelu, nie da się tego przełożyć jeden do jednego z prowadzeniem zarobkowym firmy.

Myślał tak o tym po części Dowhan, myślał Golinski, myślał Bienkowski. Nie myślał Kubicki, bo to mentalny komuch. Największe sukcesy miał Dowhan - potrafił wyczuć temat, nastroje i popłynąć dobrym kierunkiem. Potrafił dodać sporo serca i zaangażowania, rozumiał mentalność kibica zielonogórskiego, jego potrzeby i dał nam sukcesy. Wszystko jednak w końcu padło.

Co moim zdaniem było przyczyną takiego boomu na żużel w Zielonej? Tęsknota za sukcesami, rywalizacja z Gorzowem, potrzeba posiadania dobrego swojego, gościa, którego widzimy w sklepie w kolejce po bułki, który czasem nabroi ale zawsze na końcu to przecież dobry chłopak, swojski.

Dzisiaj Robert Dowhan jawi nam się jako twórca sukcesu, zielonogórskiej magii i totalnego zajoba.

Dzięki Robert, pośmialiśmy się, było całkiem sympatycznie, ale proszę skończ już z fantazjowaniem i zrób miejsce prawdziwej gwieździe - Rafałowi.

Często używa się wytartych banałów o zawodnikach, którzy doskonale radzą sobie z motorem, typu "motocykl mu nie przeszkadza", "urodził się na motocyklu". Pewnie nie raz i nie dwa powiedziano tak i o Kurmanku, choć ja uważam, że to spore niedopowiedzenie. To był gość, który z motorem żył w symbiozie. Razem żyli, razem jeździli, razem jedli i razem dłubali w parking. Gdyby żużel był sportem absolutnie amatorskim, uprawianym gdzieś na prerii, to Rafał tez by tam się odnalazł i miał tyle samo radości, co przy pełnych trybunach i kontraktem, który gwarantuje mu spokojne życie. To był gość z tak potężnym talentem, że drogi miał tylko dwie - udźwignąć i zostać wielki albo przepaść.

Wiele się mówi o jego rewelacyjnych akcjach, zawsze zaczyna się od tej w Gnieździe. Są ludzie, byli żużlowcy, którzy do tej pory oglądają się za siebie z lekkim niepokojem. Nawet w domu otoczeni najbliższymi. Gdyby pochylił się nad tym tematem jakiś znany psycholog, to pewnie sformułowałby pojęcie typu "fantomowe dźwięki przypominające nadjeżdżający motocykl". To był cały Rafał, potrafił robić rzeczy z pozoru normalne, jakie zdarzają się wielu, ale on dodawał szczyptę magii i stawał się w ten sposób ukochanym zawodnikiem.
Pamiętacie jak rzucił wyzwanie, jeszcze jako totalny szczeniak, Tomkowi Gollobowi. W Bydgoszczy? Przecież to była bestia na swoim torze, gość, który mielił wszystkich, czasem tylko wypluwał. Mike Tyson w swoim Prime Timie. A Rafał tylko założył rękawicę, splunął przez ramię i powiedział "dawaj Panie Tomek, 12 rund".
Jest jeszcze jedno zdarzenie, które mi przychodzi na myśl, gdy wspominam Rafała. To był jakiś mecz - cholera wie jaki - jechał tam chyba Loram, Hamill i właśnie Rafał. W takiej kolejności, blisko siebie. Dwóch maestro i gówniarz tuż za nimi. W pewnym momencie coś strzeliło Hamillowi i momentalnie zatrzymało motocykl na szczycie łuku. Czasu było tyle, że na razie tylko kilka synaps wysłało informację, że będzie potężny upadek, bo Rafał tego nie wyrobi. Gdy myśl kibica zakończyła swoją podróż, a było to pewnie kilka tysięcznych sekundy, to Rafał już leżał, metr przed leżącym Hamillem. Chwilę później ten drugi już na kolanach całuje go w kask, bo jakimś cudem sprawił, że czas zwolnił na tyle, że się udało.

Rafał elektryzował, promieniował nadzieją na Falubazowe sukcesy. Były mecze jak z Gorzowem u nas, gdy dostaliśmy ostry wpierdziel. Jasne, świeciła gwiazda Okoniewskiego, ale tuż za nim był Rafał. Dziś po wpieprzu od Gorzowa mamy kilkudniowego kaca, w domu mają szczęście, że na nikogo nie burkniemy, pies nie oberwie z klapka, a teściowa, mimo że zmija, to jednak schodzi z oczu, bo wie, że jednak z wkurzonym kibicem się nie zaczyna. Wtedy, mimo, że dołożyli nam 50 parę punktów, to i tak ludzie czekali na ten następny bieg. Z Rafałem!
Może nie wygrał, może został na starcie, ale jak on to wszystko robił pięknie!

Późniejszy Falubaz, ten z sukcesami, złotymi medalami, pełną profeską w klubie, to wszystko był Hołd Oddany Rafałowi.

Za to, że zaszczepił w nas na nowo miłość do żużla, za nadzieję, za mentalnego kopniaka i wiarę w to, że można lepiej, szybciej i z sukcesami.

Na tym wypłynał Dowhan, na tym zbudowano fnf i to były podwaliny pod sukcesy.

Potem zaczął działać czas, zapomnienie, zanikał błysk i wszystko stawało się szarsze. To nie tak, że ktoś miał Wielki Plan na Zbudowanie Markowego Falubaz, to się działo tak, bo tysiące pokochało jednego. Kto z was ostatnio wrzucił do puszki, bo chwilę temu przeżył moment ekscytacji? Kto jechał na z góry przegrany mecz, bo była szansa zobaczyć swojaka jak kroi gwiazdy. Kiedy ostatni raz Falubaz miał swoje dziecko, ukochane i wychuchane.
To nie są wykresy w exelu, nie da się kupić Pedersena i Vaculika i liczyć, że magia rozbłyśnie ponownie. To nie biznes, to żużel - sport dla lekko nieśmiałych, dla pijaczków, studentów i białych kozaczków. Tacy kochają łobuzów ze swojego osiedla.

My już łobuzów nie mamy!

Dlatego jesteśmy gdzie jesteśmy...

[Mariusz]

Za spadek bym obwiniał mimo wszystko słabe kontrakty. Przy takich juniorach brak sensownego U24 musiał się tak skończyć. Mariusze zaklinali rzeczywistość, a ta jest taka, że jakby nie nagły wysok silnika Tondera to już po meczu z Toruniem moglibyście pakować manaty do 1 ligi.
Skład został sklecony na zasadzie tego jak my spadaliśmy - a bo ten beniaminek Lublin to jest jeszcze słabszy. Myśmy polecieli z hukiem. To samo myślenie spuściło FZG.

Drugie zaklinanie rzeczywistości to wspominane "wkur***** Bieńkowskiego". Zapamiętajcie sobie, że to są biznesmeni a nie filantropi. Dla nich kluby sportowe są "narzędziem walki" z lokalnymi politykami.

Dudek pojechał mimo wszystko swoje. Żaden z niego pewniak na 15 bieg.

Widzę, ze dalej fakty do ciebie nie docierają.

Nikt nie wymagał od Dudka niemożliwego, nikt nie wymagał od niego aby co mecz woził 12-15 pkt. I nikt nie wymagał od niego aby wygrywał wszystkie 15 biegi. Czy wszystkie swoje biegi w meczach.

Ale chyba pozwolisz, że będę wymagał od niego aby w takich meczach jak z Czewą czy Lesznem, na karwa swoim torze, przyjechał drugi, albo chociaż trzeci, w biegu nominowanym. Jak to jest zaklinanie rzeczywistości, to ja nie wiem czego ty wymagasz od liderów drużyn.

[zibly]

Bo jesteś tapczanowy ekspert w kapciach. Dlatego nie rozumiesz.

Nie czepiam się tylko Patryka, czepiam się każdego z seniorów, bo każdy z nich ma coś za uszami. Co doprowadziło drużynę do spadku. Także i Dudek.

I jeżeli uważasz, że lidera drużyny, który w meczu u siebie, jak przyjeżdża w 15 biegu 4, nie zasługuje na krytykę, to znaczy, że pojęcia nie masz o tym sporcie.

Nieważne, jak Pawliczak pojechał w 11 biegu. I nieważne jak by pojechali inni zawodnicy U24. Ważne jest to, ze to od liderów wymagać trzeba najwięcej. Raz jeszcze przypominam, myśmy nie kontraktowali na pozycji U24 Lamberta. Myśmy nie mieli juniorów pokroju Miśkowiaka, Świdnickiego czy Lamparta. Bo gdybyśmy ich mieli to celem drużyny byłyby PO a nie walka o utrzymanie.

Aby co niektóre matołki tutaj załapały o co chodzi.

FZG miał za zadanie utrzymać się w SE. Aby tego dokonać, w pierwszej kolejności należało zdobyć przynajmniej bonusy w dwumeczu z GKM-em i Toruniem. Ale najważniejsze to wygrać z tymi ekipami u siebie. Z GKM-em się udało, wygrana u siebie i 7+1 Pawliczaka. Plus remis w Grudziądzu. Gdzie zabrakło p[unktów Fricke aby tam wygrac mecz.

Z Toruniem nie udało się zebrać bonusa, bo Zagara zrobił tylko 3 pkt. A 13 pkt Tondera dało tylko wygranie meczu u siebie. Czyli w tych dwóch najważniejszych meczach, U24 zrobiło co do nich należało. Zarówno Pawliczak jak i Tonder wykonali swoją robotę z nawiązka.

Teraz wystarczyło tylko, chociaż zremisować jakiś mecz u siebie z Lublinem/Czewą/Lesznem. I tu znowu nasi liderzy dali doopy. Z Lublinem Pepe pojechał totalny piach, a w meczu z Czewą czy Lesznem, Patryk nie sprostał zadaniu w 15 biegu.

Tak, od liderów wymagam najwięcej. A na pewno należy wymagać dużo więcej niż od juniorów czy zawodników U24. I na rany Huszczy, nie są to wygórowane wymagania. Bo czy ja żądam od takiego Patryka zbyt wiele, oczekując, że w 15 biegu, na swoim torze, przyjedzie chociaż trzeci ? I pozamiata przeciwnika ?

Co Ty za głupoty piszesz, przypomnij sobie mecz u Was z Lublinem gdyby nie 3 gumy MM i jedna Griszy oraz defekt to byście z 30 punktów nie wyszli. Szkoda mi Was, że spadliście ale to co robił Grudziądz i się starał utrzymać w PGE Ekstralidze to musi i się od nich sporo nauczyć. Taka determinacją można się utrzymać a Wy niestety nie mieliście tego tak jak by powietrze zeszło z tej drużyny. Trzymajcie dalej Pawliczakow, Tonderow....

[vicar]

O, widzę że linia obrony Mariusza zadziwiająco zgodna z linią klubu. Winien spadku jest Dudek. W końcu to jego wina, że oprócz niego skład był zmontowany z parodystow. A jak ci do zespołu dokooptuja parodystow to musisz jechać lepiej bo będzie na ciebie. Nie ma znaczenia, że Dudek poprawił swoją średnia 1,870 na 2,077... To ciągle jego wina bo mógł przecież zrobić 2, 2.

A Tonder oczywiście git, bo gdyby nie jego 11 punktów to byłaby porażka z GKM. I nie istotne, że gdyby zdobywał po 2 punkty więcej z Włókniarzem czy Unią to też dałoby triumfy... Liczą się tylko przewalone przez Dudka 15te biegi.

Patryk zmykaj stąd, bo już z ciebie robią kozła ofiarnego

[speedwayfzg]

Mariusz zapytam wprost, czy ta karwa jesteś normalny, czy może razem z SBkiem piłeś i sprzedawałeś ludzi? Bo normalny, zdrowy człowiek nie powiedziałby o zawodniku, który co mecz (z wyjątkiem Wrocławia i Lublina) robi 10 + z bonusami , że jest winny spadku. Pojechał swój trzeci najlepszy sezon w karierze. Ja nie wiem skąd się to bierze? Czy to z złości, że Twój Tonder i Pawliczak położyli sezon? Czy z tego, że pisałeś, iż Zagar pojedzie na poziomie Doyla, bo rok temu był nawet lepszy? Chyba trochę ciśnienie i temperatura pod kopułą Ci nie wytrzymują. Mógłbyś sobie wziąć urlop od tego forum, bo od pewnego czasu pleciesz takie bzdury, jak chyba nigdy

[CarlitosFalubaz]

O, widzę że linia obrony Mariusza zadziwiająco zgodna z linią klubu. Winien spadku jest Dudek. W końcu to jego wina, że oprócz niego skład był zmontowany z parodystow. A jak ci do zespołu dokooptuja parodystow to musisz jechać lepiej bo będzie na ciebie. Nie ma znaczenia, że Dudek poprawił swoją średnia 1,870 na 2,077... To ciągle jego wina bo mógł przecież zrobić 2, 2.

A Tonder oczywiście git, bo gdyby nie jego 11 punktów to byłaby porażka z GKM. I nie istotne, że gdyby zdobywał po 2 punkty więcej z Włókniarzem czy Unią to też dałoby triumfy... Liczą się tylko przewalone przez Dudka 15te biegi.

Patryk zmykaj stąd, bo już z ciebie robią kozła ofiarnego

Już na zebraniu stowarzyszenia była gadka jak to wyglądają negocjacje z Dudkami. W stylu: chcesz więcej kasy, ale w 15 biegu w meczu z tym to a tym przywiozłeś zero. Jak to usłyszałem to już wiedziałem, że nawet jak się utrzymamy to nie ma chuya, Dudki pójdą w ***** bo siedzenie tutaj nie ma sensu.
To oświadczenie puszczone przed meczem z Czewą że Patryk jest dogadany na dwa lata to moim zdaniem było już składane z tego powodu, że Dudki wiedziały że Falubaz spada i będzie się można z honorem wymiksować z wszystkiego (bo przecież gdyby nie spadek to by został itp. itd.). Bo powiedzmy sobie szczerze, "kumaci" już po naszym meczu we Wrocku wiedzieli że to jest game over i jesteśmy zdegradowani.


EDIT: z innej beczki:

Heh Władziu to jest żartowniś: https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/95...i-mowi-o-patry


Spodziewałem się, że Falubaz pojedzie w tym roku w ogonie. Ale spadek? W to nie wierzyli chyba najstarsi górale. To fatalna informacja, bo są pierwszym spadkowiczem w erze nowej umowy telewizyjnej, która gwarantuje wielkie pieniądze. To wszystko wydarzyło się dla nich w najgorszym momencie. Dobrze, że mają dużego sponsora. Stanisław Bieńkowski ze Stelmetu to lokalny patriota, który nie pozwoli, żeby było w pierwszej lidze. Nie powinni się jednak nastawiać na to, że na pewno szybko wrócą. Wiele lat walczyłem o powrót do PGE Ekstraligi, więc wiem, z czym się to je - tłumaczy były działacz.



Władeczku kochany, masz 100 % racji. W pierwszej lidze nie pozwoli, spuści nas od razu do 2.

[speedwayfzg]

O karwa, Stelmet sponsorem Falubazu na 2022. Dobra będzie szybki awans, Bienkowski sie w*****ł

[kiki]

http://zuzel.falubaz.com/post/firma-stelmet-s-sponsorem-tytularnym-w-sezonie-2022

[kibic123]

Bieńkowski się chyba w****

[t_zg]

Raczej wykorzystal nizsze stawki za reklame w 1 lidze

[noc]

Nieważne, jak Pawliczak pojechał w 11 biegu.


Zarówno Pawliczak jak i Tonder wykonali swoją robotę z nawiązka.
, a w meczu z Czewą czy Lesznem, Patryk nie sprostał zadaniu w 15 biegu. ]

Noż karwa nie może być tak, ze w takim meczu na szczycie, Patryk robi łącznie 9 pkt,
Tonder ośmieszył wszystkie nasze gwiazdy będąc najlepszym zawodnikiem meczu z 9 pkt na koncie. Dudek 5 pkt, Fricke 5 pkt, Zagar 0 pkt a Pepe 7 pkt. W całym meczu zawodnicy FZG zdobyli tylko trzy trójki., W tym dwie Tonder i jedną weteran Pepe.

No tak, Tonder, Pawliczak wykonali swoją robotę z nawiązką, bo dzięki nim wygraliśmy 1 mecz (słownie-jeden), co dałoby nam utrzymanie, a Dudek wszystko zepsuł i spadliśmy!
Ty jesteś naprawdę pyerdolnięty w łeb i to ciężko.
Już się nie czepiam tych twoich MT i DP, bo nizcego innego się po nich nie spodziewałem, ale obciążanie za spadek Pepe, Maxa, a szczególnie Dudka, to już jest bezczelne. Winny jest zarząd za zbieraninę, ktorej już w październiku dawaliśmy małe szanse na utrzymanie, swoją cegiełkę dołożył trener, który uparcie wstawiał MT i DP do walki w Elidze, do czego się w ogóle nie nadają.

[speedwayfzg]

No to co, Dudek zostaje chyba jednak

[kibic123]

No to co, Dudek zostaje chyba jednak

Lepiej, żeby odszedł na wypożyczenie...

[FZG99]

No to co, Dudek zostaje chyba jednak

Lepiej żeby ogarnęli lepszego U24 jak będzie dalej ten przepis w I lidze. Bo Tonder i Pawliczak nawet w I lidze nie dadzą sobie rady.

[kiki]

Raczej wykorzystal nizsze stawki za reklame w 1 lidze

Pisałeś ze ma wy,, na klub

[noc]

Stelmet to brzmi dumnie!
Bo spadek w 2021 to przecież nie Stelmet?!
Ktoś wie dlaczego tak się stało od razu po spadku? Dowhan się sam wycofał? Spłacili go? Okręt tonie, to spuszczają szalupę ratunkową.
Stelmet Falubaz jeszcze nic nie znaczy, trzeba zaczekać na ujawnienie zamiarów Bieńkowskiego, kogo zatrudni, jaką ma wizję itd. Jeśli to poważne podejście, przyłożą się do szkólki, zatrzymają Dudka, Fricke, Kvecha, Ragusa, to może zaczynają gasić pożar w budynku zwanym Falubaz ZG.

[t_zg]

Pisałeś ze ma wy,, na klub

Na to co sie w klubie dzieje. To bylo na okolo miesiac wstecz. Po wczorajszym meczu nie mam pojecia, co sie dzialo u gory w Falubazie i do jakich rozmow i decyzji tam doszlo

[CarlitosFalubaz]

O karwa, Stelmet sponsorem Falubazu na 2022. Dobra będzie szybki awans, Bienkowski sie w*****ł

O qwa jakiego wielkiego i bogatego sponsora pozyskaliśmy. No to teraz będzie jak za Morawskiego!

[noc]

Lepiej, żeby odszedł na wypożyczenie...

Nie na wypozyczenie nawet, a jak najdalej od tego klubu. Niech najpierw właściciele się dogadają, uporządkują swoje sprawy, zadeklarują cele, zajmą się poważnie szkółką, to wtedy można rozmawiać o przyszłości.

[t_zg]

Lepiej żeby ogarnęli lepszego U24 jak będzie dalej ten przepis w I lidze. Bo Tonder i Pawliczak nawet w I lidze nie dadzą sobie rady.

Kvech o ile bedzie chcial. Z tym ze jak znowu zostawia DP i MT to bedzie powtorka z rozrywki przy ustalaniu skladow meczowych.

[CarlitosFalubaz]

Raczej wykorzystal nizsze stawki za reklame w 1 lidze

Raczej wlazła mu na głowę reszta zarządu i RN, bo przez te falubazową porutę Stelmet dostaje po dupie wizerunkowo na maxa. Dlatego naiwnie sądziłem przez lata że póki jest Bieńkowski to spadek nam nie grozi. W końcu gość nie będzie sobie mógł na coś takiego pozwolić ze względów piarowych.
Aż przyszedł rok 2021 i zobaczyłem ten skład...

[vsv]

Bieńkowski nie chciał aby na wieczne czasy przyklejono mu mordę grabarza.
To nie z miłości do klubu.
Z czasem się okaże co on dostał w zamian od miasta.

[speedwayfzg]

Mimo wszystko cieszy powrót Stelmetu, lepszy Stelmet niż nic, bo z Stelmetem kojarzy się Falubaz, który osiągał sukcesy. Oby został na dłużej, a nie na jeden-dwa sezony

[chloroform]

Raczej wykorzystal nizsze stawki za reklame w 1 lidze

I ociepla wizerunek bo słyszy co ludzie mówią i piszą w internecie tj został jednym z ojców degradacji. Trochę PRowy grunt się pod nogami pali.
Jak się zajrzy na regionalne portale to z trójki współwłaścicieli najbardziej się obrywa prezydentowi, natomiast dziwi mnie, że niewiele osób ma pretensje do Dowhana, nawet słychać głosy "Robert wróć".