Najpierw się gościa zlewa przez 2 lata, utrudnia wypożyczenie, mówi o nim, że jest nieprofesjonalny, a potem, że to klub wyciągnął rękę? Serio, dziwi Cię, że Janek nie chce słyszeć o Falubazie?
Jeśli zostanie Janek, to mam wrażenie, że będzie w Falubazie dwóch zawodników z przymusu (Kvech + Fricke). I to różnie może wpływać na ich morale i atmosferę w parkingu. Nadal - nie wydaje się, żeby Falubazowi ktoś podskoczył w walce o awans (chociaż wykluczyć nie można, bo nadal da się zbudować skład równie mocny) to zgrzyty wewnętrzne też mogą (ale nie muszą!) mieć miejsce.