Dokładnie, to ma być ekstraligia, a nie kolejny sezon jechania ciut lepiej niż w II lidze
i liczenie na kolejny łut szczęścia, że się utrzymamy bez porządnego lidera i bez młodzieżowców.
Bo ta drużyna nie ma lidera, który co mecz gwarantuje pewną dużą liczę punktów i walczy
jak równy z równym z liderami drużyn przeciwnych - bo ani Jack, ani Paweł, ani Robert takimi
zawodnikami niestety nie są - mają sporo dobrych, czy nawet bardzo dobrych meczów, ale,
ale... to jeszcze nie to.
Na dziś niestety do wymiany jest "killer" młodzieżowców drużyn przeciwnych czyli Chris Holder (co nie zmienia
postaci rzeczy, że za rok może jechać dużo lepiej, albo nawet tak jak na początku tego sezonu).
Czyli tu powinien przyjść ktoś pokroju Dudka, Drabika co najmniej, o innych zawodnikach nie ma chyba
co marzyć i mam nadzieję, że nikomu nie wpadnie do głowy Kasprzak, Pawlicki, nie mówiąc już o Krakowiakach,
czy Tonderach
To taka opcja jak wymienianie Miedziaka na Kościucha, czy coś takiego.
Szkoda, że wypuściliśmy kiedyś z rąk Sullivana, czy Doyla, czy, że nie było mocniejszego podchodu
pod Artioma Łagutę (zawsze twierdziłem, że wzięliśmy nie tego Łagutę co trzeba). Łatwiej wypuścić niż wpuścić.
Inna rzecz, że czasami po prostu można dobrego zawodnika trafić wśród szaraków - kim byli nie tak dawno
Michelsen, Thomsen, Bewley. Czugunov - choć to już trochę inny świat - ale tu już trzeba mieć rękę do kontraktów,
a z tym u nas różnie. Dobrze, że Jack za Chrisem przyszedł, a i Lambert się trafił.
A i zaraz, zaraz - co Wy macie przeciwko Nickiemu Pedersenowi w Toruniu poza tym, że kiedyś skasował Jagodę?