Jak tak ma wyglądać atut toru to ja podziękuję.
Praktycznie każdy zawodnik Włókniarza był szybszy od naszych, oprócz Woryny rzecz jasna.
Nasi dowozili zwycięstwa ze strasznym bólem a Włókniarz praktycznie na luzaku.
Jestem przeciwnikiem tłumaczenia się torem, więc nie rozgrzeszam ich, piszę tylko jak to widziałem.
Na Zupinskiego patrzeć się nie da.
W Lublinie i tak nic juniorzy nie ujada, ale wziąłbym Marcinca.
Ktoś pisał,że Lewy coraz słabszy.
Nie, po prostu trafił na duzo silniejszego przeciwnika a że demonem prędkości nigdy nie był, wygląda to jak wygląda.
Mecz jednak ewidentnie zawalił Chris.
Dwa razy 1-5 to o 2 za dużo.
Beznadziejnie wolny dziś był a poza tym ta szarpana jazda nie pomaga.
Robili go jak szkolkowicza.
Wstyd.
Paweł chyba 3 raz w 15 i 3 śliwka.
Pasowalloby zacząć poprawiać te statystyki.