Zamieszczone przez
muuu
Po pierwsze my dobrze jeżdżącego Woryny potrzebujemy, a po drugie z tymi występami juniorów na ekstraligowym poziomie nie jest tak łatwo, jak wszyscy sądzą. Jakby trener Świderski miał 100% pewności, że dadzą radę, to pewnie by ich wystawił, ale powinniśmy mieć świadomość, że to nie jest jeszcze ten poziom jaki w przeszłości prezentowali w Fogo Unii Leszno Bartosz Smektała i Dominik Kubera. Oni swe szanse w biegach nominowanych dostawali dopiero gdy wcześniej zdobywali po 10-11 punktów, a nie 3-4. Na dodatek w większości w meczach gdy wynik był już rozstrzygnięty. W kluczowych biegach młodzież często nie wytrzymuje presji, co pokazał chociażby ostatni mecz Falubazu z Motorem.
Przegladsportowy.
Co ten michał? Jak junior ma zrobić 10-11 punktów, skoro nie dostaje dodatkowej okazji w meczu, wszak ma tylko 3 starty i może zdobyć maksymalnie 9 punktów?
Jak nasz juinior ma budować swoją pewność siebie, skoro jedzie w biegu juniorskim z dużo słabszymi od siebie zawodnikami, a potem ma tylko dwa starty z seniorami? I często nie ma zachowanej ciągłości startów jak to było ostatnio i losuje z ustawieniami toru. Jak mają później wytrzymywać ciśnienie, jak mają zmienić poziom na wyższy, skoro od nich nie wymaga się nic ponad to co potrzebne i nie stawia nowych wyzwań? To taki Woryna może spokojnie przywozić mniej punktów od każdego z naszych juniorów i ma mieć szanse na 4 starty, a te młode chłopaki przed którymi stoi cała kariera tych okazji mieć nie mają, bo tak? Bo nie zdobyli 11 punktów w 3 startach?
No michał, proszę cię. Tu nie chodzi o to, że mają jechać za najlepszych seniorów w drużynie. Oni powinni jeździć za słabszych od siebie grajków, a tych w drużynie jest trochę.
Oni nie są jakimś tam - dajmy na to - prezesem, że bez konsekwencji trzymają w wywiadach co roku taką samą nie za wysoką formę, nic się nie uczą na swoich błędach, nie robią żadnego progresu, tylko dalej wygłupiają się i walą farmazony. Oni mają ambicje, nie chcą być przeciętni. U nich gołym okiem widać że potrzebują szans na starty i rozwój, bo jest w nich potencjał. Nie zmarnujmy tego.