Prawda taka, że nie powinniśmy przegrać tego meczu. Tylko 5 trójek to bardzo słaby wynik. W Lesznie wcale nie będzie spacerek. Obstawiam jakieś 49-41.
Prawda taka, że nie powinniśmy przegrać tego meczu. Tylko 5 trójek to bardzo słaby wynik. W Lesznie wcale nie będzie spacerek. Obstawiam jakieś 49-41.
#MistrzJestJeden #ZdrowiaTomasz
PRZEGLĄD SPORTOWY - NIE CZYTAM !!! SYFÓW JUŻ TEŻ NIE !
Coś kręcisz panie w emocjach. Przecież KS Stal byłą właśnie yebana przez lata za to co serwowali widzom, włącznie ze mną, a dzisiaj tor i widowisko na nim zostało chwalone wielokrotnie. Przeze mnie też. Przygotować Jancarza do walki Można!!!, tylko trzeba chcieć.
Dziękuję że nie przypomniałeś wału zielonogórskiego, ani koła od roweru. Bo zasłużyliśmy przez cały ten sezon na yoby za wał, a ty wielkodusznie nie wspomniałeś teraz o tym, dzięki ci że jesteś ponad to!
Peter Kildemand (09-10-2020)
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Ale kto dzisiaj narzekał na tor w Gorzowie, bo chyba nie kibice? Mylą ci się motywy. Krytyka szła za to, że przez lata kombinowali z torem twierdząc- "nie da się", a dzisiaj za dotknięciem czarodziejskiej różki "dało się". Gdyby dzisiejsza interwencja komisarza nie pomogła, to rzeczywiście, mógłbym uwierzyć że się nie da.
Nie kręć już jak Cygan słońcem, wszystko jasne i klarowne z tym nicniedającymsię zrobić torem.
Szkoda, że sędzia nie pomyślał samodzielnie tylko posłuchał się Jabola i nie wykluczył równocześnie Jasińskiego i Lidseya. Byłby jeszcze jeden punkt więcej przewagi.
Czy naprawdę nie kumacie, że Stal zaczęła jechać w drugiej części meczu ? Skoro Kołodziej jedzie mecz życia na Jancarzu po 15 latach jazdy na tym torze, to komu ten tor pasował?
Reasumując; wynik w rewanżu jest otwartą sprawą. Na razie DMP jest Stal. W rewanżu na pewno faworytem jest Leszno.
Ale zobaczymy jak będzie w niedzielę.
A pajacom czewo-wroclawskim polecam transmisję w tv. Tam finał DMP będzie.
Dzisiaj, 23:01
rav_gorzow
Cytat Zamieszczone przez Peter Kildemand Zobacz posta
DJ powinien zdać sprzęt i przyjąć się do masarni na Zawarciu. Fajna robota i bez stresu.
Krzysztof ma zapewnioną robotę na rok 2021. Naprawdę jestem ciekawy jak to wyjdzie w tym GP .
Celne demo. Może wyrónać osiągnięcie Banderasa, jeśli gdzieś mu tor akurat spasuje. Albo i nie osiągnie. Jeszcze podejmie może walkę, bo paru podobnych awansowało z GPCh, statyści czystej wody.
ursus napij się rosołu.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Nie no, złośliwie wszyscy cały sezon Stal prześladowali, nie odpuścili nawet na 1 mecz finału, zrobili znowu tor przeciw Stali. Nawierzchnia przeciw Stalowcom, kibicom i dla Unii. Całe szczęście że była w końcu bezpieczna, bo jeszcze mogli na Zmarzlika i Thomsena pułapki naszykować.
Tak, wynik jest otwarty, a faworytem jest Stal, choć cichym, nie bądź taki skromny, pojedziecie jak czołg i wjedziecie czołgiem na Smoka, jako zaśłużeni choć cały sezon krzywdzeni zwycięzcy.
Gratuluję DMP 2020!!! Zasłużyliście w pełni, by swoje ręce pzrejąć ten tytuł, zasłużona i bezdyskusyjna wygrana.
Ochłoń człowieku, bo już po emocjach.
Stal moralnym DMP.
że jak??
Slucham tego co ******** Jablonski w Magazynie i przestaje sie dziwic, ze chociaz mamy "najlepsza lige swiata" i "najlepszych zawodnikow" to mamy tylko trzech IMS. Jezeli zuzel pojdzie tokiem myslenia Jablonskiego, to po zakonczeniu kariery Zmarzlika, predzej swinia niebo zobaczy niz polscy kibice nastepnego polskiego mistrza.
Peter Kildemand (09-10-2020)
Ale Jablko doje.al do pieca. Zdejmą go z magazynu chyba.
co powiedział?
Dopóki nie było telewizji to tylko rodzina Jabłońskiego wiedziała że to debil
Torretoo (09-10-2020)
Kriskiller napisał:Uważam, że kolejne mistrzostwa świata Polaków to tylko kwestia czasu. Polacy już tak zdominowali cykl GP, nie tylko sportowo, ale i organizacyjnie (6 na 8 finałów w Polsce jeśli ktoś nie zauważył) że kolejne mistrzostwa są czymś łatwym do przewidzenia. Myślenie, że może być inaczej może wynikać tylko z podejścia niektórych zawodników do tych rozgrywek i wojenki zawodników z Centralą.Jezeli zuzel pojdzie tokiem myslenia Jablonskiego, to po zakonczeniu kariery Zmarzlika, predzej swinia niebo zobaczy niz polscy kibice nastepnego polskiego mistrza.
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
A tak przy okazji. Janowski ******* sie dzis identycznie jak Iversen. Okazuje sie, ze mozna wykrecic na torze baczka bedac zdrowym i w pelni sil. Dalej uwazacie, ze Iversen sie *******, bo dzien wczesniej zaliczyl dzwona w Toruniu i to byl glowny powod?
Akurat Jabłoński bardzo dobrze powiedział. Kontuzje wzięły się z tego, że tor był bardzo ciężki. Do tego dzwona zaliczył janowski i Protas, ale chyba wyszli bez szwanku.
Kvech tydzień temu radził sobie na ciężkim torze w Pardubicach. Tutaj wyleciał na swoim czwartym okrążeniu.
Mylisz sie Blacki. W tym roku byl fuksik, bo z 8 GP 6 odbywalo sie u nas. Zmarzlik sobie poradzi na kazdym torze, ale jesli covid odpusci i przyjdzie nam rywalizowac w Anglii, Szwecji czy Danii, to "najinteligentniejszy zuzlowiec swiata" wyleci z cyklu zanim zdazysz powiedziec "Janowski".
I na tym ciezkim torze Bewley fruwal az milo Ogladales wczorajszy final ligi szwedzkiej? Ktos wrzucil link i mozna bylo obejrzec na zywo. Drugoligowy Tarasenko roooozpierdalal asow ekstraligi az milo. A tor sie swiecil od deszczu
Dryła z rozumem i godnościa człowieka, Jabol z gwoździem w głowie.
Moim zdaniem, gdyby nasza młodzież była szkolona równie intensywnie na trudnych torach, co na wymuskanych, to zawody (może nie takie jak dziś w ZG, ale np. półfinał Stal-WTS) mogłyby być i bezpieczne i widowiskowe, to nie jest sytuacja albo-albo.
Wypadek Iversena/Taia z półfinału i upadki Jasińskiego/Lidseya dzisiaj dokładnie w tym samym miejscu i dokładnie w ten sam sposób.
Zbyt wypuszczony motor po ataku, potem zonk, że banda zbliża się szybko, próba utrzymania toru jazdy... ale jednak trochę ślisko, trochę brak wyczucia i wychodzi piruet.
Co tylko pokazuje, że przygotowanie toru nie miało wpływu ani na jedną ani na drugą sytuację.
KrisKiller (10-10-2020)
tor przyczepny ma to do siebie że ma dość ciężką szprycę.
i nawet jeśli zawodnicy przejadą bezbłędnie dystans 4okrążeń to tylko dlatego że będą jechać w bezpiecznej odległości od siebie. a o to chyba nie chodzi?
czyli liczy się tylko start.
I co w związku z tym?
W PL masz obowiązek startu juniorów.
Po drugie taki Protas nie potrafił sobie poradzić z torem, CHolder również.
Upadki Krakowiaka i Kvecha to pochodna warunków torowych.
Jeden z najlepszych zawodników świata, Janowski, raz nie może wejść w łuk, a za drugim razem go przekręca. Gość, który jeździł kilka lat w Anglii i 10 lat w Szwecji.
Havelock (10-10-2020)
I na podstawie takich argumentow maja odwolac przyszloroczne GP np w Danii? Oczywiste jest, ze najprzyjemniej oglada sie zawody na torze swietnie przygotowanym do walki, gdzie wszystkie sciezki chodza od pierwszego biegu. Ale czy to znaczy, ze nasi nie musza umiec jezdzic na ciezkim torze albo jak spadnie deszcz w czasie zawodow?
Dryła z rozumem i godnością?
Dryła palnął taką bzdurę, ze kibice tęsknią za speedwayem w błocie, czy jakoś tak
Którzy, jacy kibice i jaki procent?
Nawet tu na tym forum uznaliśmy, że zawody były słabe i zdecydowana większość woli inny speedway.
Może być przyczepniej, ale nie tak jak dzisiaj.
Na jakiej podstawie twierdzisz, ze Janowski jest jednym z najlepszych zawodnikow swiata? Tylko mnie nie rozbawiaj i nie pisz, ze co rok jezdzi w GP. Byl czas, ze Harris tez byl co rok I z calym szacunkiem dla Protasa. Kiedys napisalem, ze starzeje sie duzo ladniej niz Gollob. Niestety, w momencie kiedy osiagnal wiek Tomka, jest taki sam. Nie ma jaj i boi sie trudnych torow. Czy ktos, kto sie interesuje zuzlem, pamieta aby Gollob przed 35 rokiem zycia narzekal na tor? Potem niestety juz mu sie to zdarzalo. Janowski jest sporo przed 30 i juz narzeka. Dlatego nigdy nic nie osiagnie na arenie miedzynarodowej.
KrisKiller
a czy ty jak zdawałeś na prawo jazdy to musiałeś umieć jeździć autem po lodzie lub gęstym śniegu?
bo np w Finlandii taka umiejętność jest konieczna. a w anglii się jeździ po lewej. a u ruskich nie trzeba mieć prawka nawet, ba! nawet nie trzeba mieć kierownicy jak można zobaczyć na filmikach i można jechać.
i co z tego wynika dla polskiej ligi żużlowej? efekt jest taki że znowu banda cymbałów chce zwalić winę na zawodników że nie potrafią jeździć ale nic sami od siebie nie dali żeby ich tego nauczyć. bo jest tam banda debili którzy nic o zużlu nie wiedzą - oprócz tego tylko jak z niego kasę wydoić.
dlatego w POLSKIEJ lidze nie ma takiego obowiązku. co innego w GP ale to już problem tych którzy tam startują. tak jak tych którzy startują w angielskiej. jak ktoś chce zdobyć tytuł imś to musi jeździć na różnych torach ale jak ktoś jest juniorem i ma jako takie pojęcie o żużlu to niekoniecznie od razu chce umierać z bólu.
Ja to zrozumialem w ten sposob, ze kibice tesknia za tym aby polscy zawodnicy radzili sobie w blocie, kopie i deszczu a nie stawali sie nagle bezradnymi ciiipkami objezdzanymi przez mlodziezowcow z Anglii czy Danii.
Zreszta co ja Ci bede tlumaczyl. Znajdz sobie w necie wypowiedzi Huszczy na temat torow i obecnych umiejetnosci zawodnikow
Kiepski przyklad Wicuch. Dla polskiej ligi zuzlowej faktycznie nic z tego nie wynika. Ja pisalem o zawodach miedzynarodowych. To nie przypadek, ze mamy "najlepsza lige swiata" od co najmniej 10 lat a mistrzow tylko trzech. A gdyby nie Zmarzlik, ktory faktycznie nie boi sie zadnego toru, to dalej byloby dwoch.
Vector (10-10-2020)
Szwed czy Fin zawsze będzie lepiej jeździł po lodzie i śniegu od Polaka a Anglik zawsze lepiej się w deszczu odnajdzie.
ale żaden nie wychleje tyle co Polak i nie będzie także takim wilkiem dla rodaków co polaczek dla innego polaczka.
ale to jest nasza liga - my tu ustalamy reguły ale teraz ewidentnie na tym tracimy bo uwierz mi, za chwilę jakiś junior czy w sumie obojętnie kto właduje się w zmarzlika i będzie po naszym mistrzu - takie ryzyko jest tym większe im tor jest bardziej namoczony, przyczepny.
Ostatnio edytowane przez Wicuch ; 10-10-2020 o 00:30
Wynik niby ok, ale mogło być +10. Nie mogę przeżyć 3x5:1#777
Dramat.
My chcemy noł, a sędzia kaman - Robert Kempiński
Bardziej odnoszę się do tej części jego wypowiedzi, do której nawiązywałem - o potrzebie wszechstronniejszego szkolenia.
Ale powiem szczerze, że raz na jakiś czas taki dramatyczny mecz na kiepskim, grząskim torze też lubię sobie obejrzeć i tak, trochę tęsknię za żużlem w błocie - wstyd się przyznać.
Oglądam to wszystko już od lat w pierwszej kolejności jako żużel - sport motorowy, gdzie walka zawodnika z przeciwnościami i warunkami również może być podziwiana. Dopiero w drugiej jako speedway - produkt i widowisko.
A swoją drogą to dobrze że Dryła przynajmniej przedstawia odmienny punkt widzenia, bo zamiast ławy oburzonych albo zgodnego potakiwania mamy przynajmniej ciekawą dyskusję
Ostatnio edytowane przez YNKS88 ; 10-10-2020 o 00:34
To źle zrozumiałeś Dryła wyraźnie powiedział, że kibice tęsknią za speedwayem w błocie, czy coś w tym stylu. Dryła tak stwierdził, bo gdzieś czytał. Pewnie na SB Kompletna bzdura.
Chyba zdecydowana większość z nas nie tęskni do oglądania antyspeedwaya
Dopiero później pojawił się wątek, że zawodnicy powinni umieć sobie radzić w trudnych warunkach. A to są dwie różne rzeczy.
Jabłoński wkurzył się na pierwszą wypowiedź Dryły.
Wicuch, do ****y nedzy! Ja cie mam za inteligentnego czlowieka! Mnie nie chodzi o lige, tylko o caloksztalt. Co ty sobie myslisz, ze w Anglii, Szwecji czy Danii juniorzy **********ja na torze tylko podczas slonecznej pogody? To skad sie wzial taki Bewley? Albo Tarasenko? Gdzie sie tak nauczyli jezdzic?
słuchaj - większość lat byliśmy w plecy ponieważ była żelazna kurtyna i nie mieliśmy dostępu do tego co mieli wtedy cała reszta oprócz czechów zsrr węgrów.
ale ich laliśmy na miękko. a usa wielka brytania nowa zelandia i australia to był inny świat.
dopiero teraz jesteśmy w stanie to co TG nabył przez całą swoją karierę przelać na Zmarzlika. przede wszystkim nasz tuner musiał zaistnieć - nie byłoby imś gdyby nie Rysiek - jasna sprawa - wszyscy marzą o tym żeby robił im silniki.
nic by tu nie dało to że umielibyśmy jeździć technicznie - na pewno nie złotych mistrzów świata w jakichś regularnych odstępach czasu- nie ma opcji. technicznych zawodników mieliśmy już kilku i w wielu widziano mistrza świata - ale wiadomo jak było.
oczywiście że w swoich klubach - ale pytanie jedno jest : kto ich nauczył? i czy w naszych klubach nie powinno się brać przykładu. ale drugie pytanie gdzie oni są? Bewley dzisiaj błysnął ale jechał nie na swoim sprzęcie a o reszcie tych super techników może kiedyś usłyszymy.
Ostatnio edytowane przez Wicuch ; 10-10-2020 o 00:40
Jablonski nie jest dla mnie zadnym autorytetem. Jeszcze bezczelnie sie podpieral przypadkami Cegielskiego i Wilka. Nie wiem jaki byl tor kiedy skonczyl kariere Cegielski ale jako krosnianin, doskonale wiem dlaczego kariere skonczyl Rafal. Jako kapitan druzyny chcial nas obronic przed spadkiem i jechal bieg po biegu chyba trzy razy. Rece nie wytrzymaly i nie utrzymal motocykla. Niech Jablonski zamknie pysk i sie nie kompromituje.
Tjaa. Sprzetowo dogonilismy swiat 20 lat temu. I w ciagu tych 20 lat tylko trzy zlote medale