Tai został zlany okrutnie przez Bartka w ciągu tych dwóch dni, ale będzie groźniejszy na MA niż Lindgren.
Tai został zlany okrutnie przez Bartka w ciągu tych dwóch dni, ale będzie groźniejszy na MA niż Lindgren.
Brawo Zimny.
Nowy Stary Mistrz
It's time to ride
***** ***
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Gratulacje Zimny. #BabyZimny
It's time to ride
***** ***
Zimny sie tak rozbujal, ze jeszcze bramke strzelil terminator. Szczescia z baby!
Zimny dzik, Gollob miał max 50% tego skilla
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Zimny mialby 17 pkt przewagi w starym systemie
M Zawodnik Suma 1 Bartosz Zmarzlik 95 2 Tai Woffinden 78 3 Fredrik Lindgren 76 4 Maciej Janowski 69 5 Leon Madsen 65 6 Martin Vaculik 64 7 Artiom Łaguta 62 8 Jason Doyle 61 9 Emil Sajfutdinow 54 10 Max Fricke 37 11 Matej Zagar 34 12 Niels Kristian Iversen 31 13 Mikkel Michelsen 29 14 Patryk Dudek 29 15 Gleb Czugunow 14 16 Antonio Lindbaeck 14 17 Anders Thomsen 10 18 Vaclav Milik 2
Zmarzlik jest kompletnie poziom wyżej od całej reszty. Szykuje się dominacja przez lata i śrubowanie rekordów. Obrona mistrza wydawała się przez lata czymś niemożliwym dla wielu, a on teraz po to idzie z palcem w tyłku.
Zimny to już raczej obroni, jeśli tylko nie dopadnie go jakiś pech, np. defekt w półfinale.
Wszystko fajnie, gratuluję Zimnemu, ale to trochę jak Małyszomania. Wygrywa nasz, cieszymy się ze zwycięstwa biało-czerwonego, nawet po ładnej wyprzedzance, ale czekałem na żużel przez cały wieczór. Zwycięstwo Polaka, to trochę mało jak na to, na co się czeka, to tylko nagroda pocieszenia.
Trochę malkontenctwo, ale zniechęca mnie ta cała Eliga z najwspanialszym na świecie SGP, zamieniłbym dzisiejszą Pragę na Łódź bez wahania.
Ale też już chyba przesadzasz z oczekiwaniami show. Finał był słaby? Kilka biegów też jednak zawodnicy się pomieszali. Wiadomo nierówne pole, ale np. wspominany jako legendarny finał Wrocław 99 to też była jazda gęsiego i tor bez mijanek aż do finału....
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
j-rules (19-09-2020)
No i super, że Zmarzlik jeździ w innej lidze. Przez kilkadziesiąt lat historii dyscypliny nie mogliśmy się doczekać dominatora, a takich miała Szwecja, Dania, Australia czy USA. Zmarzlik ma szansę nim zostać, bo jeździ perfekcyjnie w epoce tzw. modern speedwaya. Że sprawa przebicia się na szczyt nie jest prosta, mogliśmy się przekonać nie tylko na przykładzie wybitnie utalentowanego Tomka Golloba (chyba głowa nie dawała rady), ale i meteorytów takich jak Kasprzak czy Dudek. Janowski od kilku lat bezskutecznie się dobija do top 3 i na dobrą sprawę sporo mu sportowo do podium brakuje, chociaż do szerokiej światowej czołówki należy. Dudek poznał swoje miejsce w szeregu i to wszystko jeśli chodzi o nasze "aktywa". Także cieszmy się naszym Bartoszem, bo to fenomen i wielki mistrz! Niech rządzi jak najdłużej, bo na to zasługuje
AZS-CKM the leading polish teams
Brawo Bartek!
Chyba nie ma wątpliwości kto jest nr.1. Najlepszy, najszybszy, najbardziej zdeterminowany i sfocusowany na punkcie ścigania. Chłopak zrobił dzisiaj show z wisienką na torcie w postaci wyrwania glorii Taiowi.
I ta ujmująca, dziecięca szczerość po finałowej batalii. Taka zupełnie niedzisiejsza, bezpośrednia postawa.
graty dla Bartka niech wygrywa jeszcze długo.
BZ jest synem TGolloba, TG jest jego żużlowym ojcem. ten cały trud który musiał włożyć TG w zdobycie jedynego tytułu i doświadczenie przekazał Zmarzlikowi a ten okazał się bardzo pojętnym uczniem.
i każdy tytuł mistrza świata może BZ dedykować TG.
Jak coś to mam dwa bilety na finałową rundę w sobotę 3.10. Sprzedam taniej niż normalnie. Sektor J (wyjście z 1 łuku)
Koles odlecial innym. Tylko dzieki chorej punktacji warto jeszcze ogladac ten turniej. Facet nie ma rywali. Tajskiego az szkoda co z niego Bartek zrobil..
To była deklasacja stawki, przypomniał mi się Rickardsson z sezonu 2005 gdy też tak mijał rywali jak w zabawie, nie ważne kto przed nim jechał. Tomka Golloba z 2010 też można wspomnieć przy tej okazji. A więc absolutny top wszech czasów.
Nie może tego Zmarzlik przegrać i tak jak wyżej - gdyby punktacja była uczciwsza - mistrz byłby już znany.
Pewnie tak. Ale przede wszystkim to całe to GP byłoby bardziej emocjonujące. Zawodnicy się wożą bo pkt mają mniejsze znaczenie. To chore.
Poza tym jest straszny podział na walczących o medal i szóstkę i tych pozostałych. Co turniej jest bardzo podobna ósemka na półfinały.
Po 26 latach oglądania GP pierwszy rok oglądam to bez większych emocji.
Może Discovery z Konikiewiczem wymyślom coś emocjonującego.
Bzdurą jest pisanie, że zawodnicy wożą się, bo punkty mają mniejsze znaczenie. O wejście do półfinału wiele razy było ciężko, a odpadniecie w RZ, to właściwie strata szansy na miejsce medalowe. Chyba, że uważasz, że Lindgren jest taki kozak, aby "olewać" RZ i spinać dopiero w półfinałach i finale.
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".
Z ta dekoracja Zimnego trzeba sie wstrzymac. Fred i Wofi tez sa rowni jak stol a Torun im chyba tez pasuje. Szczegolnie Tai. Zobaczcie, ze wczoraj przed finalem Zimny mial +1 a konczy z +7 przez jeden bieg.. wiec wpadka chociazby jedna Zimnego w Toruniu a dwa finaly Taia i Freda powoduja, ze jest cieplo.. Fred ma 5/6 finalow w tym roku wiec sorry.. Zimny i Tai 4/6. Przewaga Zimnego bierze sie z 3 zwyciestw po prostu.. wiec wstrzymajmy sie . Biorac po uwage IMME 2020 mistrz faktycznie powinien byc jeden, jak bedzie zobaczymy za 2 tyg. Jednakze tytul i medal DMP dla Stali powoduje, super sezon dla Zimnego, szkoda tylko finalu IMPu, ciekawe czy w 2021 final znowj w Lesznie
Ps. Kto by pomyslal, ze Leon i Emil bez medali w 2020?
To już nie jest ten Zmarzlik, który mógł się zagotować w ważnym momencie. Jedzie pewnie o swoje, po 4 medal mistrzostw światapo 2 zloto. Ukłony przed mistrzem, król.
My chcemy noł, a sędzia kaman - Robert Kempiński
Biorąc jazdę od 1 biegu do finału to gdzie tam równi.
Lindgren śr 1,854
Woffinden 1,950
Janowski 1,865
Madsen 1,757
Vaculik 1,778
i Zmarzlik 2,375
Trójki w GP:
Lindgren 13
Woffinden 10
Zmarzlik 24
Drugi i trzeci gość z GP razem nie są w stanie wygrywać tyle ile sam Zmarzlik. Gość bezczelnie zrobił sobie z GP trzecioligowe zawody. Przy punktacji z zeszłego roku +19 pkt i mógłby sobie w sobotę odebrać za dwa tygodnie złoto, a w niedzielę olać GP i pójść na ryby.
Nigel (20-09-2020), el_kwas (20-09-2020), gkm_fan (20-09-2020), kleczes_GKM (21-09-2020), mazjek (20-09-2020)
Uwolniłem swój apetyt na ściganie, nie bacząc gdzie się ten turniej rozgrywał. Masz rację, przykładając miarę do tradycyjnego, praskiego "ścigania", od którego nie powinienem się oddalać , ten turniej był całkiem niezły, a finał jako deser też niczego sobie. Gdyby to Tai minął w finale Zimnego, nie byłby to udany turniej (dla nas), ale akcja Zimnego nad Tai'em, zadowoliła polskich kibiców żużla.
Cenię umiejętności Zmarzlika, podziwiam jego sportowy tryb życia, podporządkowanie wszystkiego jednemu celowi, ale jakoś te zwycięstwa, nie wzbudzają mojego wielkiego entuzjazmu. Gdy wygrywał Gollob, cieszyłem się całym sobą, a zwycięstwo Zimnego, to krótka chwila braw, gratulacji, podziwiania kozackiej jazdy i za chwilę zapominam o jego wyniku. Może to kwestia tego, że spowszedniały mi zwycięstwa Polaków, po tryumfach Golloba, Hampela, Ksysia (jego wygrane były mi zupełnie obojętne-jak jakiegoś Duńczyka czy Anglika) Janowskiego, Dudka i teraz Zimnego.
Na Toruń mam większe oczekiwania i sądzę że się nie rozczaruję.
no nie wiem, Toruń w tym sezonie nie urywa tyłka mijankami
a pamięta ktoś w ogóle zeszłoroczne Grand Prix Węgier? kurde, pamiętam jak się wszyscy na forum zachwycaliśmy mijankami i ogłosiliśmy najlepszymi zawodami roku, muszę powtórkę obejrzeć
w tym roku w pamięć zapadł mi mecz Rybnik - Gorzów i IMP najbardziej, dobre mijanki
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
tyle ze w piatek JD z wiecej pkt po RZ i W w polfinale byl nizej sklasyfikowany jako "trzeci" niz Fredka ktory dojechal do mety w polfinale jako trzeci.
a w sobote MJ ktory mial wiecej pkt po RZ mial defekt ale wyzej zostal sklasyfikowany niz Emil ktory byl czwarty tak samo jak MJ ale MJ D a Emil 0.
Wrzucam wyciąg z tegorocznego regulaminu SGP. Wątpliwości by nie było, gdyby realizator transmisji w TV go znał, bo na stronie https://www.speedwaygp.com/ punktacja jest prawidłowa.
WŁÓKNIARZ FOREVER
Robi (20-09-2020)
No i Janowski nie ukonczyl biegu i powinien zostac sklasyfikowany na 8 msc. wg regulaminu. A był 7...
OK oficjalne wyniki to potwierdzaja ale wczoraj na grafice realizator dawal Janowskiego. Mea culpa. Wszytko gra. Dobrze policzylem na samym poczatku.
Mnie też to wyprowadziło w pole, stąd moje wątpliwości co do klasyfikowania po półfinałach.
Emil na pewno największe rozczarowanie cyklu tegorocznego. Praktycznie nic nie pokazał, trochę ścigania w pierwszym turnieju we Wrocławiu - kolejne rundy łącznie z tymi zakończonymi w finale to bardzo pasywna nastawiona na wyjście spod taśmy/pierwszy łuk jazda. Zero wyprzedzeń i aktywności na trasie po przegranych startach. Raczej na 90% nie zmieści się w top 6 (pewnie DK otrzyma tylko co z tego - sezon na straty).
Emil i Madsen przegrani sezonu.
Madsen Janowski Doyle jeszcze cien szansy na medal ale tylko jesli 2x 1-2 msc (20-18 pkt) a Tai/Fredka odpadna w polfinalach dwa razy. Czyli minimalne szanse.
2-3% szans