Ekstraliga składy 2021 z U23, czyli wróżenie ze szklanej kuli

[Marsh]

Tak nawiasem mówiąc, tegoroczna sytuacja wbrew pozorom wcale nie była idealna dla sportu w tv, co zauważali dziennikarze różnych stacji z różnych części świata. Wszyscy myśleli że po wiosennym lockdownie kanały sportowe przeżyją apogeum oglądalności, a wcale tak nie było.

Pod tym względem football ma dużo łatwiej przez przyswajalnosc. Każdy laik jest w stanie zachwycić się ładnym golem ale nie każdy nowicjusz zakocha się w ładnej akcji na pierwszym łuku.

Jak nie? Praktycznie od każdego kto chodzi na żużel słyszy się że zakochał się po pierwszej wizycie na stadionie, po pierwszych odgłosach, zapach itd.

Tylko i wyłącznie dlatego, że w pandemii były ograniczenia w sprzedaży biletów to kluby jakoś to przełknęły.
W normalnych warunkach zmienianie dni i godzin meczów w +-24h przed planowanymi doprowadziłyby kluby do ruiny.

No ale to nie były normalne warunki. Telewizja też raczej nie przekładała spotkań dla jaj czy dlatego że im się nudziło. Zwyczajnie nie było terminów i trzeba było upchnąć wszystko gdzie się da.