Problem w tym, że Unia od lat jechała lekkim dydkiem na samych w zasadzie Azotach. Tam się nikt nie przemęczał aby zbudować jakieś solidne zaplecze sponsorskie stworzone z małych i średnich firm, plus np. UM, plus Azoty. Teraz zbudowali solidny skład jak na warunki II ligowe bo ktoś z Azotów im powiedział, żeby awansowali do I ligi. No i zbudowali. Tyle, że Azoty musialy przykręcić ostro kurek z kasą. No i Unii nie ma.