Przecież już ustawowo zawczasu zapewnili sobie bezkarność, na wypadek gdyby kontratyp w postaci stanu wyższej konieczności nie wystarczył.
Dlatego będą dalej wprowadzać absurdalne nakazy i zakazy, i w zależności od potrzeb mówić, że wirusa nie ma albo jest, a jak pokazała ostatnia niedziela lud ufa kaznodziejom, przynajmniej większość.