Chyba najwyższa pora założyć nowy temat zwłaszcza, że jest coraz więcej przecieków odnośnie kształtu rozgrywek w przyszłym sezonie.
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/84...da-w-togliatti
Najważniejsze plany:
- modyfikacja punktacji: 25, 20, 18, 16 dla finalistów, reszta bez zmian
- utrzymanie dla TOP 5, miejsce z urzędu dla zwycięzcy SEC, zmiana systemu eliminacji
- Togliatti zamiast Krsko
Nie do końca przemawiają do mnie te zmiany. Jeśli chodzi o punktację to moim zdaniem lepiej byłoby wrócić do systemu z 2007-12 czyli podwójne punkty w finale (ewentualnie zrobić 6,4,2,1 żeby wszyscy finaliści coś dostawali pod warunkiem, że dojadą do mety). Fakt, że żużel wyróżnia się ze swoją punktacją na tle innych sportów motorowych nie uważam za nic złego, bo w F1, MotoGP czy Superbike nie zdobywa się punktów na dystansie całego turnieju - jest start i kolejność na mecie więc wiadomo, że pierwszy musi mieć najwięcej. W SGP musisz cisnąć przez całe zawody, bo każdy punkt się liczy i to jest dobre. Taki Lindgren w Goeteborgu 2012 zrobił 1,1,3,0,2,2 i wygrał finał - dawanie mu za to z bani 25 punktów nie uważam za zbyt sensowne. Albo Bydgoszcz 2008: trzeci Gollob miał 3,3,3,3,3,3,2 a czwarty Nicholls 3,1,1,3,0,2,0 - chyba bardziej adekwatne jest żeby różnica pomiędzy nimi na koniec zawodów wynosiła 10 punktów, a nie 2.
Nie bardzo też rozumiem jaki sens ma ograniczanie utrzymujących się zawodników do TOP 5. Tutaj z ostateczną oceną należy się wstrzymać do ogłoszenia planowanego kształtu eliminacji, ale gdyby miało to oznaczać, że z jednodniowego Challengu miałoby wchodzić dzięki temu 5 najlepszych, a nie 3 to byłby duży minus. W SGP obecnie jeżdżą najlepsi, a takie modyfikacje wprowadziłyby większą rotację w obsadzie (kompletnie moim zdaniem niepożądaną). Jeśli natomiast chodzi o nominacje z urzędu dla zwycięzcy SEC to zmiana na + ale niech w SGP utrzymuje się TOP 7 (lub TOP 8 i jedna stała dzika karta mniej - chyba najlepsze rozwiązanie).
Togliatti za Krsko - OK, chociaż widowisko jakoś mocno zyskać nie powinno. W pierwszej kolejności powinni wywalić Morrisa