Zamieszczone przez
woojo
Co to znaczy "lewe"? Podrobione? Kupione na bazarze? Skąd wiesz, że chłopaki nie gadali z trenejro? Może powiedzieli mu, że nie chce im się jechac w jakimś podrzędnym meczu towarzyskim na koniec sezonu. A odpowiedzią mogło być, że musicie jechać, bo to i tamto. A oni, że na serio nie chce się nam jechać. Ale musicie i koniec kropka. No to chłopaki woleli wysłać te niby "lewe" zwolnienia niż przyjechac i odwalic popelinę, np. co bieg wjeżdżając w taśmę lub markujac defekty. Wtedy byłby taki sam hejt, jak jest teraz. Zrobili to, co zrobili i tyle.