Oczywistym jest ,że Misio chciał dobrze.
Pozostaje tylko pytanie, w jakim stopniu miało to spowodować wykreowanie go na zbawce.
Większość zna odpowiedź....
Daleko szukać nie trzeba, poniedziałkowa fotka "made in miszcz samojebek"
Jak i brak podstawowej wiedzy na temat toru (dosypana ilość mączki) prognoza i czas którego nie było.
Efekt nie trudny do przewidzenia, ale prąd naprawił!
Nie przypisuje Świącikowi złych intencji, tylko ,że chop ma schorowane marzenia o byciu rycerzem w lśniącej zbroi.
Jestem w stanie zrozumieć takie podejście w stosunku do Karkosika, gość ma kasę, ma gest, ma wymagania.
Nie wszystkie zdrowe ,ale tym cechuje się zamożność.
Tu natomiast chłop leczy swoje kompleksy (Patrox od lat na Strażackiej) i tworzy mit zbawcy, za miejskie pieniądze.
Gdyby w tej działalności było choć trochę skromności, męskiego działania bez malowania rzęs przy lusterku.... sam bym go bronił!
Włókniarzowi kibicuje od lat (i to się nie zmieni) Prezesów pamiętam kilku, ale tego zapamiętam jako cudaka z przyklejonym głupkowatym uśmiechem.