Cholera, a ja myślałem, że kazdy żużlowiec za darmo zapierda**.
Niestety znowu pojechali padake.
Co ciekawe, za dystansie i Bellego i Kai objezdzal rywali, dobrze sie to ogladalo.
Ale ze startami i dojazdem leżymy kompletnie.
Martwie się...
Poza tym, swietne zawody, swietny Emil, wydymanie Pedersena w Barażu, piekne wyscigi.
Oby tak dalej.