Zamieszczone przez
Reptile
Janowski też jest chimeryczny. Szczególnie w GP i potrafi przeplatać genialne rundy z żałosnymi. I z tego powodu jednak nie widzę go na podium, bo ciężko mi uwierzyć, że we wszystkich trzech rundach będzie młucił po kilkanaście punktów. W kontekście brązu to wydaje mi się, że jednak Emil się obroni. Chociaż mam wrażenie, że jego momentum już się skończyło. Jednak przez to, że pozostali kontrkandydaci jadą w kratkę to brązowy medal wpadnie na jego konto.
Co do Vaculika to mnie wczoraj zaskoczył in minus, bo szczerze mówiąc spodziewałem się, że Teterow będzie mu pasować. A tutaj taka klapa. Zastanawiam się też jakim cudem Iversen jeżdżąc tak bezbarwnie wszedł do finału. Jego występ kompletnie nie zapadł mi w pamięci.
Jeśli chodzi o walkę o złoto dla mnie to 50/50. Madsen wczoraj wyraźnie słabszy, ale punktowo i tak źle nie wyszedł. Ciekawy jestem jak Zmarzlik wytrzyma presję, bo do tej pory mówiło się że głowa była jego najsłabszym punktem.