Też się zastanawiam.
Chyba ten sam co miesiąc temu na mecz z Grudziądzem w 13 biegu ustawił parę Stolp(J.Holder)-Kościuch na Pawlickiego i Łagutę.
Jednak Ryśka już zupełnie pozamiatała ta kontuzja z lipca ubiegłego roku. W poprzednim sezonie był jeszcze w stanie zdobywać dwucyfrówki.