Zapewniam cie, że Paweł dobrze panuje nad motocyklem i to nie motocykl go prowadzi.
Jeździ tam gdzie chce. Znam go on juniora i to jest jego styl.
Zawsze to potwierdza. Technikę ma dobrą, nie ma obaw. Jeśli chodzi o trasę to jest top światowy.
Jedyne do czego można się przyczepić to technika startu a raczej jej brak - startuje jak adept,
A potem zaczyna się show, nawet na torach na których praktycznie nie ma miejsca na wyprzedzanie,
albo nawierzchnia praktycznie na to nie pozwala.
On wyciska ze swoich silników 110%.
Najkrócej mówiąc Miesiąc stara się jeździć tak żeby nie wytracać prędkości, unikać szprycy i
za wszelką cenę jeździć inną trajektorią niż rywale. Bywa, że są to linie totalnie z d...
Czasem rzuca się bardziej wszerz toru.
Wiem, ze może to niektórych szokować, kiedyś się tak jeździło, ale bardziej przestawiało motocykl na koleinach,
a teraz jeździ się w zasadzie na lodowisku i Łełek przestawia sobie motocykl ślizgiem, wyrzucając się gdzie mu wygodnie.
Krzywdy nikomu nie zrobił. Jeżdżący z podobnym sercem Kildemand zrobił niejeden burdel na torze.
Można stwierdzić, że ten styl mu się sprawdza. Mało kto potrafi tak gonić rywali.
Wyprzedzić nie zawsze się uda, wczoraj Jamroga miał już na talerzu ale raz wpadł w nierówność
a raz wybrał złą opcję. Niemniej na torze lepszym do wyprzedzania by go połknął.
To jest godne uznania, on nie ma nie wiem jakiego sprzętu, jak wygrywa bieg to nie odjeżdża rywalom
jak Zmarzlik, Vaculik czy Dudek, ale w każdym biegu jeździ na pełnej k....
Za przeszkadzanie Wojdyle - zgoda, myślę że zlekceważył trochę tego chłopaka.
Myślę, że te wejście Miesiąca do SE przypomina wejście Emila do GP.
Tylko Emil tam panował zdecydowanie gorzej, swoimi popisami nieźle pozmieniał klasyfikacje.
Zresztą teraz niektórzy płaczą a gdyby Lublin spadł to Łełek po sezonie będzie mieć stos ofert
i kibice innych drużyn będą chcieli mieć takiego fightera u siebie.
Wczoraj było na torze trochę old school, bo styl jazdy Miesiąca to jedno, a sylwetka Jamroga - to drugie.
Jak już ktoś zauważył - jak z lat 60. Chyba ostatnio na lubelskim torze wyglądał tak Michaił Starostin