Zamieszczone przez
kingpin
Zdaje się, że przeceniacie produkt zwany Nice Liga. To tylko zaplecze w niszowej dyscyplinie.
Może myślicie, że prezesi co niedziele modlą się aby tylko nie znalazł się nikt kto zapłaci więcej?
Biorac pod uwagę sponsorów i telewizję, w każdej dyscyplinie sportu jest przepaść między najwyższą a niższa liga, dlaczego więc w żużlu ma być inaczej? Te coroczne piardy PR-owe GKSZ-tu mówiące o świetnym produkcie i ogromnym zainteresowaniu można. między bajki wsadzić.