Piszą coś o zniszczeniu nawierzchni leszczyńskiego toru.
Ten przygotowany należycie do zimy został rozjeżdżony przez kolarzy w czasie odwilży i podobno owi kolarze narobili szkody.
Piszą, iż to MOSiR wyraził zgodę na popisy sportowców na rowerach.
Jeśli się nie mylę, to chyba niejaki pan Kryjom zarządza instytucją, która wyraziła ową zgodę.
W okienku telewizyjnym pan Sławomir jako "ekszpert" często maluje żużlową rzeczywistość wg swojego bogatego doświadczenia
i obycia ze speedwayem, a tu taki ... zonk. Ta zgoda na przejazd kolarzy to chyba... gruba pomyłka.