Spokojnie. Jak na razie to jeden tweet Kryjoma i dziesięć artykułów zrobionych na podstawie lub przy okazji tego tweeta. Dopowiedzenia z gatunku "swoje wiem, ale..., z tego co zasłyszałem" i kto telefon odbiera, a kto nie.
Ja tam wolę opowiastki Dworakowskiego i tweety Rusieckiego.
A jak Emilowi będzie gdzie indziej lepiej to niech idzie. Unia sobie poradzi.