Masakra jak to można naginać fakty w myśl jakiś swoich fanaberii.
Wrocław odwołał sobie mecz dwa dni przed, bo nie chcieli jechać bez Janowskiego. Jakoś nie przypominam sobie meczy odwoływanych na podstawie samych prognoz kiedy pogoda jest niewpewna, a na dworze jest ciepło. I tak w piątek, w którym miał być mecz we Wrocławiu świeciło słoneczko co można było zobaczyć na wielu żużlowych portalach. To raz.
Drugi, największy wałek w tej sprawie to termin rezerwowy, który przez centralę wyznaczony był parę dni później. Wrocław za to załatwił sobie powtórkę z tego co pamiętam jakoś za miesiąc, akurat jak Janowski wróci do ścigania, przypadek nie
I kto tu kombinował? Dla mnie to w ogóle powinien być walkower dla Stali, a nie zmiana gospodarza.
Sam nie raz byłem wkurzony tym co robią włodarze z Gorzowa, ale trochę obiektywizmu panowie. Wielu kibicom jakaś nienawiść do danych ośrodków zużlowych rzuca klapki na oczy, ogarnijcie się.
Oczywiście, że nie chcieli bo Ostrów otwarcie mówił ,że i tak nie będzie zainteresowany wejściem do Ekstraligi bo ich na to nie stać. Co w tym dziwnego? To chyba normalne, że baraże dla klubu z SE nie są na rękę, bo narażają klub na straty, a w Gorzowie jak wiadomo żaden pieniądz nie śmierdzi.
Robi się wszędzie ostatnio ze Stali i jego włodarzów jakiś złych, a każdy klub i każda władza zrobiłaby dokładnie to samo. I jestem pewien, że gdyby stało się to w Waszych klubach to mówilibyście teraz zupełnie co innego.