Zamieszczone przez
Abrakadabra
Drabik bedzie sobie musial odpowiedziec na jedno zaj...e trudne pytanie: czy chce chapsnac kase i byc lokalna gwiazda: dupeczki, laseczki, dyskoteki, drineczki, wywiady, wizyty w zakladach pracy, poklepywanie po plecach, maksiowanie itd itp., czy chce cos w tym sporcie wiecej osiagnac?
Nie oszukujmy sie, wiadomo ze ma taki a nie inny, luzny charakter, choc i tak bardzo, ale to bardzo spowaznial we Wroclawiu, wiec w Czestochowie pokusa bedzie duza. We Wro w zasadzie jest na miescie anonimowy i na nikim nie robi wrazenia ,, to ten Drabik,, a w Częstochowie bedzie bozyszczem ze wszystkimi tego konsekwencjami. Z reguly taka kariera nie trwa dlugo. Juz wielu bylo takich przed nim, i bedzie po nim.
Druga sprawa osiagniecia sportowe. Owszem w Czestochowie cos tam szarpnie, cos wywalczy, ale nie podejrzewam, ze beda to jakies wielkie sukcesy, czy medale na skale jego talentu. I to sie szybko skonczy, patrz punkt wyzej. Czestochowa to nie Wroclaw gdzie ma zaplaniwana i realizowana punkt po punkcie sciezke kariery. Tutaj potrafia zawodnikom dopomoc w osiagnieciu sukcesow. Poza tym to inny sportowo swiat, poukladany, profesjonalny, Czestochowa dopiero zaczyna isc ta sciezka. Tam jeszcze jest tak swojsko.
Rozumiecie.
Co wybierze Drabik, jego sprawa, ale ja bym stawial na Wroclaw jak chce cos jeszcze powaznego osiagnac. Jak chce sie bawic w lokalnego bozka pojdzie do Czestochowy.