Ej ale jak to junior (jeszcze) może narzekać na naszego prezesa..?
Przeczytajcie sami:
Ej ale jak to junior (jeszcze) może narzekać na naszego prezesa..?
Przeczytajcie sami:
Pzdr,
Garfield
JA twierdzę, że raczej przeszkadza mu osoba trenera naszego. No, ale albo jesteśmy w przedszkolu albo w prawdziwym klubie żużlowym. Trzeba się szanować Panowie
Niestety, każda przyczyna według mnie będzie doskonałym zagraniem byle nie ruszać się z Wrocka.
Ale może się mylę i niech tak zostanie
berciol (06-09-2019)
Tak na poprawienie humoru z rana. Na Pudelku znowu zmieniła się wersja odnośnie Doyla w Czewie... Który to już raz w tym tygodniu? 4? 5? Tym razem w artykule o Miedziaku i Przedpełskim padło, że Daoyle wzmocni Czewe pod warunkiem że zejdzie trochę z wymagań finansowych A wczoraj już był na bank u Was... Normalnie kabaret. Z szacunku dla forumowiczów i żeby nie podbijać kliknięć nie wrzucam linka.
chyba z artemem chodzimy do różnych piekarni bo w mojej mówią, że problemem nie jest "osoba" choć w pewnym sensie niepewność czy obawy dotyczą też personaliów
Nie czytajcie tych pudelków Doyle jest w Częstochowie.
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Drabika w Częstochowie nie będzie. Finanse, finansami - to może by się udało dograć (chociaż mam wątpliwości czy sumy o jakich się słyszy są adekwatne do poziomu sportowego...), ale podobno mamy do czynienia z mocno charakternym (rozkapryszonym) jegomościem. Bardzo.
I raczej nie będzie tez Miedzińskiego.
Przy pozyskiwaniu zawodnika zwykle się przepłaca. Rzadziej przy jego zatrzymywaniu choć i tu można (Zagar). A z polskimi seniorami przy obecnej mizerii na rynku to już w ogóle. Tyle tylko, że przepłacenie Maksa częściowo zapewne by się zwróciło (bilety). Jeśli jeszcze to miałoby iść z kieszeni sponsorów nie bezpośrednio klubu to luz. Z drugiej strony jeśli rzeczywiście miałaby przyjść rozkapryszona primadonna to może lepiej odpuścić. W kolejce czeka podobno miły i sympatyczny zawodnik.
Za Miedziakiem nie będę płakał, zeszły sezon do playoffów był ok, ten poza meczami z KS Toruń słabiutko. Na poziomie 4 pkt na mecz to nawet Dróżdż jest w stanie pojechać.
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
To jak to? Laurki nie zadziałały?
Pisze od iluś tam że Drabika nie da się na ten czas wyciągnąć to mi nie wierzą. A o Doylu już nie wspomnę. Na waszym miejscu piekarnie bym zmienił na pole słonecznikow. Jeden plus będzie taki, że jak w pole wejdziecie to nie będzie was widać.
"Gosciu 1 post na forum i taki bełkot. Gdzie jakieś wkupne dla użytkowników i szacunek? kto Ty w ogole jestes"* 07-06-2019, 17:28 spitt22 Ekspert *PISOWNIA ORYGINALNA.
Tomasz Karolak wierny Falubazowi: w niedzielę przyjadę na derby Ukryta zawartość Ukryta zawartość <--- gadol, pakosik c.d.n
Jeżeli to wszystko prawda, to srał go pies. Jak teraz nie przyjdzie, to niech zostanie tam na zawsze. Jemu to już odje*ało gdy pozbył się ojca z teamu. Jego rówieśnik Smektała wydaje się dużo mądrzejszym chłopakiem. Całkiem inne są z nim wywiady. Nie jest gwiazdeczką, nie tatuuje się, bo taka moda. U Maksa niestety geny robią swoje.
Żeby jeszcze tylko ten ktoś dobrze jeździł.
- 19 WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA 46 -'59 '74 '75 '76 '77 '78 '96 '03 '04 '05 '06 '09 '19 '22
Kazoon (06-09-2019)
Sebuś Ułamek jest bardzo miły i sympatyczny. Nawet wygrywał w tej klasyfikacji plebiscyty.
Pzdr,
Garfield
Gadol (06-09-2019)
Zagar i Miedziak na ten moment out-sprawdzona piekarnia
Drabik-Kwestie finansowe plus rodzinne.Wtajemniczeni pewnie wiedzą kto jest managerem Drabika i w jakich okolicznościach młody się rozstał ze "starym"...
PP-Cieślak w nim widzi potencjał,wyższy niż u Miedziaka
Też bym nie pogardził.
Madsen
Przedpełski
Lindgren
Hampel
Doyle
Miśkowiak
Świdnicki
Gruchalski
Dla mnie to MAX co można ugrać na rynku.Podobno średni krajowi "krzyczą" takie ceny,że szok...Wszystko jest w toku ale jak dla mnie to optymalne zestawienie.
A za rok o tej samej porze będzie w d... od Unii Leszno czy innej Sparty i kilka stron dywagacji rozpalonych fanów kogo Prezes powinien zaprosić do jazdy we Włókniarzu na następny sezon. Może nawet ten jegomość pojawi się przy Olsztyńskiej.
Za dwa dni rewanż z Unią w półfinale DMP a tu ani słowa na ten temat. Tymczasem, trzeba zrobić wszystko żeby w niedzielę gospodarzy nie wypuścić z 37 punktów. Niemożliwe, niby tak, ale to jest tylko sport i dopóki piłka w grze... Lindgren czuje się na Smoczyku jak ryba w wodzie, Madsen wiadomo, Zagar nie będzie po GP, a Przedpełski notuje zwyżkę formy. CKM musi walczyć do końca! Mobilizacja całej ekipy to główne zadanie Prezesa na ten moment a nie lansowanie polityki transferowej i robienie szumu medialnego.
Co do Drabika, to trzeba się na coś zdecydować. Długo dominowała narracja, że wart jest każdych pieniędzy, można przepłacać, bo to inwestycja na lata i facet, z którym tysiące fanów będzie się utożsamiać. Teraz mowa jest o tym, że rozkapryszony, za wysoko się ceni i nie ten poziom sportowy. Że geny po ojcu odziedziczył? Niektóre na pewno. Jednak o pozasportowych ekscesach z jego udziałem dotąd nie słyszałem, prowadzi się więcej niż przyzwoicie, a jak było z Drabikiem seniorem wiadomo. Mógł osiągnąć znacznie więcej oceniając po skali talentu, gdyby tylko pokierował swoją karierą inaczej albo miał lepszych doradców. Na tym tle Maks sprawia wrażenie profesjonalisty w pełnym tego słowa znaczeniu, dbającym o detale, ale i jak najlepsze warunki do uprawiania sportu jak każdy zawodowiec. A że cena wysoka to zrozumiałe, bo to przyszłość polskiego i nie tylko żużla, w odróżnieniu od Hampela czy Doyla.
P.S. Sorry, faktycznie jutrzejsze GP uszło mej uwadze, ale walczyć mimo to należy, bo to półfinał DMP a nie zawody towarzyskie. Tekst powyżej jest napisany z lekkim przymrużeniem oka, a więc bez napinki. Chodzi o podejście ludzi związanych z klubem do tego co się liczy tu i teraz. Co do remisów i straconych punktów, tylko naiwni mogą zakładać, że Falubaz nie kontrolował wyniku meczu w Toruniu... Jakby musiał to by wygrał z palcem w..., nawet bez Pedersena.
Ostatnio edytowane przez cures ; 06-09-2019 o 21:47
AZS-CKM the leading polish teams
Magik (06-09-2019)
A czemu Zagar nie będzie po GP? Odpuszcza jutro w Danii? Wiesz coś, o czym my nie wiemy?
Nie wiem skąd Ci się bierze taka nieograniczona wiara (lub naiwność - jak zwał tak zwał). Najpierw w Gruchalskiego, teraz w projekt Włókniarz 2019 w Lesznie. Sprawa tego dwumeczu już została wyjaśniona, oby bez kontuzji i cała moc na dwumecz o brąz.
Finalu nie przegraliśmy tydzień temu a dwa tygodnie. Wypuszczając zwycięstwo z Gorzowem. We frajerski sposób. Tak jak w Lublinie.
Co do Drabika - bardzo bym chciał, dla mnie to mógłby być symbol Wlokniarza XXI wieku, taki jak ojciec w latach 90-tych. Ale obawiam się ze młody tego nie czuje. To my chcemy, sponsorzy, prezes, nie On. I w tym jest problem. Nie zdążyła się w nim wytworzyć ta więź z macierzystym klubem, taka jak u Zmarzlika czy Dudka. Młody Drabik jest dużo bardziej wrocławski niż częstochowski. Ja w nim widzę bardziej Janowskiego niż Drabika seniora. Tam pasuje jak ostatni puzel do skomplikowanej układanki. Chociaż marzy mi się zobaczyć go z lwem na plastronie to wiem, ze idąc do Wokniarza nie będzie to dla niego znaczyło tyle, co dla nas. Pora to zrozumieć.
Ostatnio edytowane przez veronek ; 06-09-2019 o 20:29
cures (06-09-2019)
waldek0234 (06-09-2019)
Jarek Włókniarz zbaw!!
Pzdr,
Garfield
Jarek na jeszcze misję w ksul a później niech wam wozi komplety.
Drabik vs Hampel hm... pojawia się jeden problem ... ten piewrszy zbytnio nie obciązy kasy klubu bo sa na niego indywidualni sponsorzy ,drugi już ją obciąży .
Cukrzyca A Ty myślisz że Tai, Janos i inne gwiazdy Sparty sa tylko na kontraktach klubowych?
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Oczywiście że masz rację z tym ze u was takie wirtualne kontrakty kończą się płaczem i długimi modlitwami w świętym przybytku. niestety ale historia waszego klubu nauczyła nas kibiców ze jesteście mistrzami w tworzeniu fikcji. Żebys nie czuł się samotnie w tej kontraktowej parodii to wrzucę na podium podkaliski ostrów nie wiedząc czemu w dopisku mający wlkp.
w Betardzie sraczka bo już jutro kolejny "pewny" finał odjedzie w pisdziec.
Pzdr,
Garfield
a te podrobione lwy z ulicznego kota juz miałczą.
"Gosciu 1 post na forum i taki bełkot. Gdzie jakieś wkupne dla użytkowników i szacunek? kto Ty w ogole jestes"* 07-06-2019, 17:28 spitt22 Ekspert *PISOWNIA ORYGINALNA.
Tomasz Karolak wierny Falubazowi: w niedzielę przyjadę na derby Ukryta zawartość Ukryta zawartość <--- gadol, pakosik c.d.n
Zapominasz o tym, ze Drabik senior jezdzil w innych lata, ze traktowal zuzel bardziej dla funu niz zarobku. Oczywiscie zyl z tego ale on sie bawil zuzlem, on byl tu poki nie bylo scysji z dzialaczy z jego menagerem niejakim panem Tobijanskim. Potem zaczela sie tulaczka po klubach - Opole, Pila, Rybnik, Tarnow. Ale najlepiej tez mu bylo potem we Wroclawiu wiec nie dziwi fakt, ze mlody Drabik tam zostal przez ojca wepchniety na poczatku kariery a nie do Wlokniarza. To tez o czyms swiadczy.
Z tego co ja wiem obaj panowie topor wojenny zakopali, rodzinnie jest ok ale wspolpracowac sportowo raczej nie maja zamiaru. Chodzi tu raczej o tworzenie teamu ojciec -syn. I mlody Drabol zyje juz i jezdzi w innych czasach, nastapila olbrzymia rewolucja nie tylko regulaminowa ale kluby caly czas daza do bycia bardziej profesjonalnymi podmiotami niz bylo niegdys. Roznica jest tez w sprzecie, - ramy, opony, tlumiki, deflektory, silniki, ktorych teraz tez sa chyba 3 rodzaje (nie mowie tu o marce tylko o baby, off set, i dlugi), kombinezony. Z ciekawosci chcialbym zobaczyc dzisiejszych zawodnikow takich wlasnie jak mlody Drabik, Zimny czy Pawliccy albo Kolodziej zakladajacych ciezkie skorzane kombinezony. Jak oni by sie "wyginali" na motocyklu w stywnym jak koci ogon odzieniu. Teraz to wszystko zmierza ku wiekszemu profesjonalizmowi (w miemaniu dzialaczy klubowych i tych marynarek ustalajacych regulaminy, popieprzone regulaminy). Dawniej nie bylo transmisji wszystkich spotkan, byla jedna, na Polsacie. Teraz jest ekstralipa, 1 liga i 2 na YT lub regionalnych kanalach danych miastw/wojewodztw. Wiec czasy jazdy seniora Drabika a mlodego to sa w ogole nieporownywalne. Tak samo jak i pieniadze jakie wowczas sie zarabialo a jakie sie zarabia teraz.
Wartosc Drabika juniora mozna policzyc na podstawie obliczenia sredniej biegowej ale bez biegu juniorskiego. I mysle ze ta srednia jest calkiem spoko. Jedynie w Zielonej mial 3,0,0 czyli w juniorskim wygral a potem ogladal przed soba zawodnikow. Nadchodzacy sezon moze byc dla niego ciezki, bo wielu juz zawodnikow przeskakujacych z wieku juniora na seniorke mialo z tym problem i sie gubili. Chociaz z drugiej strony to Drabik w Szwecji jezdzi regularnie jako "senior". I mimo wszystko jemu latwiej bedzie wejsc w wiek seniora niz Gruchalskiemu.
Tak juz na szybko odejmujac biegi mlodziezowe Gruchalskiego to punkty przedstawiają sie tak (na czerwono bieg juniorski, suma bez biegu juniorskiego):
1 kolejka: 2*,1*, w - 1+1
2: t,0,1* - 1+1
3: 2,3,1 - 4;
4: 3,2,1* - 3+1
5: 1*,0,0 - 0
6: 0,1,0 - 1
7: 3,2*,1,3,2 - 8+1
8: w/u, 2,d - 2
9: 2,1,1,1* - 3+1
10: 0,0,0 - 0
11: 3,0,2* - 2+1
12: 1,w,0 - 0
13: 3,1,2,- 3
14: 3,1*,2*,1* - 4+3
23 pkt i 2 bonusy w 14 biegach juniorskich - srednia 1,785
32 pkt i 9 bonusów w pozostałych 32 biegach - srednia 1,281
Pytanie retoryczne czy gruchalski nadaje sie do bycia seniorem w elipie lub pod 8/16. Trzeba pamiketac, ze dodatkowo 2 gruchalskiego bieg wedlug programu tez mial za rywala jednego juniora z druzyny przeciwnej.
Peter Kildemand (07-09-2019)
Najlepiej jakby Gruchalski poszedł śladem Jamroga i próbował złapać jakiś angaż w I lidze, choć teraz ta I liga to zdecydowanie wyższy poziom aniżeli parę lat temu. Wejście od razu do seniorki może szybko zakończyć jego karierę.
Co do Drabika.. Młody wyczuł moment gdzie brakuje dobrych polskich seniorów i pewnie cenke też postawił "unijną"
Miedziak i Pawcio też przynajmniej po 1 razie rywalizują z juniorem w meczu więc nic poza juniorskim nie ma sensu odejmować.
Moja jazda mogła wyglądać dużo lepiej, gdyby nie presja ze strony pseudokibiców, bo nie będę ukrywał, ale taka była. Oczywiście są prawdziwi kibice, ale niestety ta grupa pseudokibiców wygrywała z moją głową. (B.Świącik)
Każdy dostał po dwa nowe motocykle z silnikami od Fleminga Gravesena, na bieżąco remontowanymi. (B.Świącik)
Staleczka 3 (07-09-2019)
Fakt, ale to nadal nie oznacza ze Gruchalski nadaje sie na ekstralipe.
A Miedziński w większości meczów na naszym torze miał dwa biegi z juniorem
"Przypominam Ci Grisza ze cały czas czekam żebyś mi oddał moje pieniądze!!! 7'660€‼"
Błażej Kępka
No ani Miedziński ani Gruchalski nie powinni mieć miejsca we Włókniarzu jeśli chcemy jechać o coś więcej niż utrzymanie
"Przypominam Ci Grisza ze cały czas czekam żebyś mi oddał moje pieniądze!!! 7'660€‼"
Błażej Kępka
Tak czy inaczej wychodzi na to, że Gruchalski osiągnął wyższą średnią od wychowanków Apatora. Dobrze to o nim poniekąd świadczy. To czy juniorzy mają łatwiej czy trudniej to też sprawa dyskusyjna. Nie mają gwarancji czterech startów jak seniorzy przy założeniu, że nie kwalifikują się do zmiany. Układ biegów też ich nie premiuje, jadą dwukrotnie w początkowej fazie zawodów, po czym mają długą przerwę i wracają, gdy warunki na torze są już najczęściej diametralnie różne. Brakuje im wtedy tej regularności, możliwości szybkiej poprawki, zmiany ustawienia.
Średnie oczywiście nie są do końca miarodajne. Wizualnie najlepiej z tej trójki prezentuje się Przedpełski, ale długo nie miało to żadnego przełożenia na zdobycze punktowe. Miedziński szarpie i się miota, brakuje mu w tym sezonie i szybkości i skuteczności a nawet zadziorności, z której wcześniej słynął. Gruchalski zwłaszcza w Częstochowie jest bezradny, ale już na wyjazdach potrafi niejednokrotnie wygrywać z seniorami gospodarzy.
Co do Sławka Drabika, szczyt jego kariery przypada na lata 90- te i twierdzenie, że wtedy żużel był słabszy jest co najmniej wątpliwe. Od strony finansowej i organizacyjnej może tak (też można się spierać), sportowej na pewno nie. Początek lat 90- tych to jeszcze dominacja Hansa Nielsena, którego na tle dzisiejszych mistrzów przedstawiać nie trzeba. Potem zaczęła się era Rickardssona, ale byli m.in. znakomici Amerykanie Hamill i Hancock, wchodziło na salony pokolenie Tomka Golloba, Lorama, Adamsa... Z całym szacunkiem, ale poziom GP był wówczas klasę wyższy, wszyscy wymienieni zawodnicy byli technicznie zdecydowanie lepsi od aktualnych liderów cyklu, na czele z Madsenem, Lindgrenem czy Dudkiem. W erze współczesnej mistrzem świata został Holder, a wicemistrzami Kasprzak czy Dudek. W tamtych czasach kompletnie nie do pomyślenia. Także Slammer miał z kim rywalizować, również na krajowym podwórku i w swojej normalnej formie zjadałby na śniadanie dzisiejszych liderów krajowych wielu zespołów z Ekstraligi.
Ostatnio edytowane przez cures ; 07-09-2019 o 19:29
AZS-CKM the leading polish teams
Lindgren w Grand Prix i Lindgren w lidze. Dwaj różni zawodnicy i dwa różne światy.
Szkoda, że we Włókniarzu jeździ ta gorsza wersja, nawet nie pół a może ćwierć ridera, którego można regularnie oglądać czy nawet podziwiać w IMŚ.
Jeszcze gorzej, że w klubie udają, że tej różnicy nie dostrzegają, bo wniosków płynących z ligowego załamania dyspozycji Szweda brak. Wymagania zapewne na poziomie żużlowca ze ścisłej światowej czołówki a poziom całkowicie nieadekwatny. Madsen może, Sajfutdinow może, Zmarzlik może, a Lindgren ma to gdzieś.
AZS-CKM the leading polish teams
Kazoon (07-09-2019)
Ktoś już tu pisał, że Lindgren to zawodnik stawiający na GP. I tyle.
Cures to co powiesz o Zagarze w takim razie? Jak Fredka cię tak boli.
Dobrze że Rusek 4
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Zagar na trudniejszych torach zawsze radził sobie bardzo dobrze. Od czasu wejścia komisarzy, w PL wszędzie trudno mu będzie dobry wynik zrobić, chyba że deszcz spadnie. Wszędzie mamy beton to i Zagar nie istnieje. Uwielbiam go oglądać w Grudziądzu szczególnie
Zagar tak jak napisał Bronek12 lubi trudniejsze, bardziej wymagające nawierzchnie. Do tego łapie formę w końcówkach sezonów. W zeszłym roku- przypomnę- w półfinale z Gorzowem wygrał pierwszy wyścig, po czym zaliczył groźny upadek ostro szarżując i było po zawodach. Obecnie w lidze ta zwyżka nie ma większego przełożenia. Może jutro w Lesznie? Januszek zaliczył przecież olimpiadę... Nie jest to jednak zawodnik ze ścisłej światowej czołówki, w odróżnieniu od Lindgrena, stąd oczekiwania trochę mniejsze. Gdyby odnieść wyniki w GP do ligi, Włókniarz powinien zdobyć złoto DMP w cuglach
AZS-CKM the leading polish teams