Zamieszczone przez
noc
To zupełnie inny kierunek niż na tradycyjną Australię, teraz ma być drang nach osten? Oni jakoś nie rokują specjalnie, może cudem Lebieda? Na awans może tak, ale co dalej? To już wolałbym Berntzon, Thorssell, Jakobsen, albo Jholder, a nuż któryś się nada po inwestycjach sprzętowych?
Tak czy siak nieciekawa przyszłość, pozostaje liczyć na cud. Może Zmora dokończy dzieła i Zimny będzie do wzięcia? Może Sayfudtinov będzie potrzebował nowych wyzwań? Doyle'a łatwiej będzie odzyskać.
Dziwne, poza Doyle'm jakoś wszyscy podchodzą do Torunia jak do jeża, Toruń to ostatni klub z Eligi, w którym chcieliby jeździć zawodnicy.