Apator Toruń 2019 - wątek klubowy

[apator_uk]

Paradoksalnie tak sobie wczoraj przed meczem pomyślałem że może nawet odjedziemy przyzwoite zawody, już bez żadnej presji na luziku.

To jest zbieranina biznesmenów bez żadnych sportowych ambicji. I tu jest problem niestety, nie ma w nich sportowej złości, chęci wygrywania, nic. Poza Doylem oczywiście, ale w końcu i jemu się odechciało i całkiem słusznie bo dla kogo niby on ma się zabijać.

Na kim ci juniorzy mieli się wzorować? Skąd wziąść wzorce i inspiracje?

Długo nie wierzyłem że źródłem sporej części naszych problemów są bracia H. Niestety większość żużlowej Polski miała rację, to są ludzie toksyczni i zgodnie z radą Buszmena, ich trzeba wy.....ć na zbity pysk. To są takie charaktery które nigdy nie docenią tego co dostali tu w Toruniu, dla nich jesteśmy bankomatem do którego trzeba zawitać raz w tygodniu. Zresztą Ward to samo, jak ktoś go ma na Twitterze to wie że o Toruniu któremu zawdzięcza całą karierę się nawet nie zająknie. Ale za to "Poole Pirates at heart"

Jestem na 100% pewny że skończymy w nice z Holderami którzy będą tam brylować i pewnie zarabiać takie same pieniądze jak teraz. Za to będzie im dwa razy łatwiej. A w decydującym meczu o awans nagle zaniemogą bo niby po co chcieli by awansować.

Sent from my J8110 using Tapatalk

[polewaczka]

Adam Krużyński to dla mnie gość... wziął na klatę wszystko i jeszcze kilka razy przeprosił za wstyd.. nie za spadek a za postawę.

Krużyński miał swój udział przy transferach zawodników, nie bardzo wierzę, że Bob Budowniczy miał wiele do powiedzenia, a jeśli tak, to oddanie sterów w ręce wyszczekanego dyletanta tym bardziej dyskwalifikuje cały zarząd. Zakładam, że bardzo się starał, ale chcieć nie zawsze oznacza móc i potrafić. W zasadzie większość meczy prowadził w stylu poprzednika (zarządzanie przez konflikt), co gorsza od dawna machał białą flagę. Jeszcze były matematyczne szanse, a praktycznie rzucił ręcznik. Od kilku kolejek niemal wszyscy są myślami przy budowie składu na "awans" w 2020. Sportowcy walczą do końca, ale jak widać w interesach myśli się długofalowo, co na przykładzie tutejszego projektu biznesowego widać jak na dłoni.

Ponadto Krużyński piastuje kierownicze stanowisko w firmie, która jest strategicznym sponsorem pierwszej ligi i wspiera indywidualnie wielu zawodników, a chyba nikogo z GetWella. Ewidentny konflikt interesów i trochę niezręczna sytuacja. A teraz ładna firma będzie miała w swojej lidze dwie motoareny. NICEly done!

[amstaf]

W najgorszym razie może to wyglądać tak w nice 1 lidze. O ile ROW lub Rybnik przegra finał nice 1 ligi. Do awansu będą: Tarnów, ROW, Toruń i reszta stawki może też się uzbroić.

[lego]

w słowniku kibica z x-dziestoletnim stażem brak slow na to, co się odtermosio wczoraj. Miał być poważny projekt biznesowy a kończy jak startup pryszczatego nastolatka. Cała ta zbieranina z każdym kolejnym meczem coraz bardziej daje do zrozumienia, że nawet na nice ligę się nie nadaje

[venom200]

Chwalony tak bardzo tutaj Kruzyński to tak naprawdę Ojciec "sukcesu" czyli Nice PLŻ w przyszłym sezonie.
Na dodatek Terminski i jego 50 koła zakładu ze Zmorą. No cóż pycha kroczy przed upadkiem tutaj spadkiem.
Ale to ten skład jestem autorską wizją Adama z dlatego bierze na swoją klatę ten spadek. To wcale nie jego szlachecki czyn.
Ma szczęście na przyszły sezon już jeden wychowanek wydaje się być zaklepany na pozycji seniorskiej, może w końcu się komuś oczy otworzyły

[sth]

Wywiad z Adamem sprzed 2 dni:
http://speedway.torun.pl/adam-kruzyn...e-wywiad-cz-1/
http://speedway.torun.pl/adam-kruzyn...e-wywiad-cz-2/

[Buszmen]

Jako menager też o wiele gorszy niż Frątczak (a wydawało się niemożliwe). Kompletny brak wyczucia formy zawodników, notoryczny chaos i dziwne ustawienia numerów.

[Peter Kildemand]

Jako menager też o wiele gorszy niż Frątczak (a wydawało się niemożliwe). Kompletny brak wyczucia formy zawodników, notoryczny chaos i dziwne ustawienia numerów.

Trudno żeby było inaczej bo to nie jest menadżer żużlowy.

[zabovsky]

Jako menager też o wiele gorszy niż Frątczak (a wydawało się niemożliwe). Kompletny brak wyczucia formy zawodników, notoryczny chaos i dziwne ustawienia numerów.

Przecież menagerem jest obecnie Lemon

[el_kwas]

A nie Karol??

[gary]

Ponadto Krużyński piastuje kierownicze stanowisko w firmie, która jest strategicznym sponsorem pierwszej ligi i wspiera indywidualnie wielu zawodników, a chyba nikogo z GetWella. Ewidentny konflikt interesów i trochę niezręczna sytuacja. A teraz ładna firma będzie miała w swojej lidze dwie motoareny. NICEly done!

Iversen - logo na kaskach.

[polewaczka]

To najlepiej tłumaczy jego formę Czyli jednak sabotaż.

[apator_uk]

Jakby Termiński miał krztę honoru to by Zmorze te 50k w zębach zaniósł.

Sent from my J8110 using Tapatalk

[kingpin]

Niezly odlot.
Szastasz kasa,bo nie Twoja?

[karolcp3]

Czemu miałby mu dać pieniądze, skoro Zmora otwarcie nie przyjął zakładu?

[sth]

Jako menager też o wiele gorszy niż Frątczak (a wydawało się niemożliwe). Kompletny brak wyczucia formy zawodników, notoryczny chaos i dziwne ustawienia numerów.

Przecież Krużyński przejął prowadzenie drużyny z musu, po tym jak Frątczak obsrał zbroję i nie było nikogo sensownego.

Tak ciężko to zrozumieć?

[apator_uk]

Czemu miałby mu dać pieniądze, skoro Zmora otwarcie nie przyjął zakładu?

Bo tak postąpiłby ktoś po uprzednim wykpieniu kogoś innego w mediach. Natomiast przyznanie się do błędu nie jest w stylu naszego prezesa, to człowiek przekonany o swojej nieomylności.

Sent from my J8110 using Tapatalk

[polewaczka]

Wywiad z Adamem sprzed 2 dni:

Trudno jest nam wychować jakiegoś wartościowego młodzieżowca, który mógłby w naturalny sposób wzmocnić drużynę. Pomimo dużej pracy wykonywanej przez klub, nie mamy możliwości korzystania i selekcji zawodników na poziomie z początku lat 2000, nie mówiąc już o latach dziewięćdziesiątych.

No przecież dokonano selekcji. Turowski i Kościelski z powodzeniem punktują dla innych klubów. Zamiast opowiadania bajek o 30 motorach dla perełek i narzekania, że nie ma w czym wybierać, wystarczyło zostawić Kościechę, a wspomniane 50 tysięcy wydać na sprzęt dla Marcina. Abramowicze za dychę.

[lego]

No przecież dokonano selekcji. Turowski i Kościelski z powodzeniem punktują dla innych klubów.

No Koscielski szczegolnie.

[polewaczka]

Kościelski jedzie w tym sezonie lepiej niż Turowski rok temu, nie mówiąc o tegorocznym Szwedzie, ale wiem, dla was towar z peweksu zawsze pachnie lepiej.

[lego]

Kościelski jedzie w tym sezonie lepiej niż Turowski rok temu, nie mówiąc o tegorocznym Szwedzie, ale wiem, dla was towar z peweksu zawsze pachnie lepiej.

jakos nie przypominam sobie twoich zachwytow rok temu nad Turowskim. I daruj sobie tych "was"

[karolcp3]

Słowa Krużyńskiego po meczu, jeśli ktoś nie widział:

https://www.facebook.com/20367408039...60&v=e&sfns=mo

[rotapa]

Jak czytam wywiad z Adamem to ręce i nogi opadają. Gość od lat siedzi mocno w żużlu a babuli jak amator. Facio powinien wiedzieć, ze jak się robi kilka biznesów na raz to może nie wyjść. Nasza sytuacja wymagała zaangażowania na full, a nie sensacje, że wspaniale już do nas leci z Brazylii żeby być na meczu!. Jak był nóż na gardle to trzeba było wziąć to towarzystwo pod but, a nie ciągłe pisanie że to zawodowcy itd. Jeżeli nie robią wyników to trzeba ich odważnie wymienić i tyle. Przyznam, że do niedawna miałem cierpliwość do H-Bros, ale niestety trzeba zacząć od Ich wymiany. Pozostawienie Braci na Nice, pewnie punktowo da dobre efekty, ale tę stajnię trzeba wyczyścić do samej podłogi. Dla mnie newsy, że Kułakow chce u nas jeździć jest bardzo dobry, bo właśnie na takich zawodników trzeba stawiać. Nawet jeżeli przyjdzie nam na awans poczekać kilka lat to trudno.
Odnośnie juniorów to prędzej wprowadzą zapis o jednym obowiązkowym Polaku U-21 niż doczekamy się dwóch wychowanków na niezłym poziomie. Nie jakiś bojaźliwych Igorów czy Poliglotów. A już teksty Adama o tym, że na to aby wyszkolić juniora trzeba mieć kasę to są pogranicza obłędu. Panie Adamie, zęby szybko jechać trzeba mocno osie smarować i tyle.
Kurna jak chce się mieć wyniki to TRZEBA PRZEPŁACAĆ innych. Niestety cały świat idzie w tym kierunku. Poczynając na niewykwalifikowanych robotnikach budowlanych z Ukrainy po superkopaczy w piłkę. Trzeba było dołożyć może z milion na juniora, aby teraz nie mieć kilku straty, bo pewnie tak się bilans tego roku zakończy. A tak wydali kasę na Lemoniadowego Joe i nic z tego nie ma, no może poza wstydem.
Dla mnie, pomimo zapewne dobrych chęci, zarządzanie Adama wygląda jak koncertowanie gościa ze zdjęcia. Jak chce się być na szczycie to trzeba mieć zespół bo inaczej się fałszuje.

[polewaczka]

jakos nie przypominam sobie twoich zachwytow rok temu nad Turowskim. I daruj sobie tych "was"

Zapytaj Kingpina to Ci może przypomni. Często nadajecie na podobnych falach, zresztą nie tylko Wy. Żeby tylko nie było znowu pretensji, że szukam zaczepki.

[kingpin]

Kościelski jedzie w tym sezonie lepiej niż Turowski rok temu, nie mówiąc o tegorocznym Szwedzie, ale wiem, dla was towar z peweksu zawsze pachnie lepiej.

Co z tego ,ze jedzie lepiej niz Turowski rok temu,skoro to dosc niski poziom nawet jak na Nice a wiek juniora konczy.

Rozumiem,to wychowanek,ale bez przesady.Koscielski w SE bylby na poziomie Kopcia.

Zapytaj Kingpina to Ci może przypomni. Często nadajecie na podobnych falach, zresztą nie tylko Wy. Żeby tylko nie było znowu pretensji, że szukam zaczepki.

Turowski rok temu nie prezentowal sie jakos szczegolnie,ale
Ty zachwycasz sie kazdym ktory odszedl z Torunia.
Taka przypadlosc.
Dopiero w GKM zaczal sie wyrozniac na tle pozostalych miernot,czy to grudziadzkich czy torunskich.
Wielkiej kariery jednak mu nie wroze,choc jako junior moze byc pozyteczny.Ciezko powiedziec jak sie jego kariera potoczy.
Poki co daje mu oczywiscie szanse,ale jak patrze na jego wystepy,ciezko byc jakims wielkim optymista.
W latach 90 bylby tylko kwiatkiem do kozucha a to ,ze sie nim zachwycasz jest dowodem na
drastyczna obnizka jakosci juniorow w ostatnich latach.
Ciekawe czy te 10-15 lat temu sam bys sie zachwycal 20-letnim zuzlokiem ktory raz na 5 meczy pokona jakiegos seniora
i pojedzie jeden bieg w meczu odwazniej.

[polewaczka]

Mało oglądacie lub nie doceniacie pierwszej ligi, wiec choć wiem, że i tak za rok zapomnicie moje słowa, przygotujcie się na kolejną lekcję pokory. Kościelski co prawda nie będzie miał łatwo za rok, ale wierzę, że znajdzie klub w 2 lidze i będzie dalej robił postęp, bo to bardzo ambitny chłopak i jak powiedział w wywiadzie, nie przejmuje się opiniami "fachowców" i po prostu robi swoje. Być może kariery obu Marcinów potoczyłyby się lepiej, gdyby ich pochopnie w Toruniu nie skreślono. Zresztą Turoś ma jeszcze rok na juniorce, a wczorajsza akcja na tak tutaj lansowanym Miśkowiaku była palce lizać. Kuba to moim zdaniem dobry sprzęt i pomoc wujka, talent wcale nie tak wysokich lotów, ale w dzisiejszym świecie promocja to klucz do sukcesu/pieniędzy. Oczywiście można go było przepłacić, ale mi chodzi tylko o to, że wyniki przyznały mi rację, iż dużo mniejszym kosztem klub mógł mieć w składzie zawodnika miejscowego punktujacego na tym samym, czy w przypadku Szweda zdecydowanie lepszym poziomie, który nawiasem mówiąc też kończy wiek juniora, więc Twój argument pokazuje, że raczej Ty masz awersję do miejscowych, niż ja do nich przypadłość, choć owszem, uważam, że koszula bliższa ciału. Niestety Zarząd zdaje się preferować Twoje widzenie i kiedy dochodzi do wyboru, dać szansę swojemu, czy też wybrać trzeciego sortu najemnika przeważa to drugie, zatem zgodnie z moimi przewidywaniami wjeżdżamy, tam gdzie wjeżdżamy.

[zabovsky]

Mało oglądacie lub nie doceniacie pierwszej ligi, wiec choć wiem, że i tak za rok zapomnicie moje słowa, przygotujcie się na kolejną lekcję pokory. Kościelski co prawda nie będzie miał łatwo za rok, ale wierzę, że znajdzie klub w 2 lidze i będzie dalej robił postęp, bo to bardzo ambitny chłopak i jak powiedział w wywiadzie, nie przejmuje się opiniami "fachowców" i po prostu robi swoje.

Ambitny i nie przejmujący się opiniami fachowców jest też Bogdanowicz, który nota bene w zeszłym sezonie kręcił wyraźnie lepsze wyniki w Nice od tegorocznego Kościelskiego.

[Oracle]

Słowa Krużyńskiego po meczu, jeśli ktoś nie widział:

https://www.facebook.com/20367408039...60&v=e&sfns=mo

Po ludzku aż przykro na Adama patrzeć. Kilka razy widać było, że chłop miał po prostu łzy w oczach. Na to piwo to może lepiej jego spróbować zaprosić niż Termosa.

Facetowi należy się szacunek, że nie schował się za biurkiem a porażkę wziął na klatę. Wszystkim życzyłbym takiej odwagi i zaangażowania.

[kielpin]

Chwalony tak bardzo tutaj Kruzyński to tak naprawdę Ojciec "sukcesu" czyli Nice PLŻ w przyszłym sezonie.
Na dodatek Terminski i jego 50 koła zakładu ze Zmorą. No cóż pycha kroczy przed upadkiem tutaj spadkiem.
Ale to ten skład jestem autorską wizją Adama z dlatego bierze na swoją klatę ten spadek. To wcale nie jego szlachecki czyn.
Ma szczęście na przyszły sezon już jeden wychowanek wydaje się być zaklepany na pozycji seniorskiej, może w końcu się komuś oczy otworzyły

A ja Wam mówię że za rok w Toruniu będziemy mieli Antonio Lindbäcka.

[kingpin]

Mało oglądacie lub nie doceniacie pierwszej ligi, wiec choć wiem, że i tak za rok zapomnicie moje słowa, przygotujcie się na kolejną lekcję pokory. Kościelski co prawda nie będzie miał łatwo za rok, ale wierzę, że znajdzie klub w 2 lidze i będzie dalej robił postęp, bo to bardzo ambitny chłopak i jak powiedział w wywiadzie, nie przejmuje się opiniami "fachowców" i po prostu robi swoje. Być może kariery obu Marcinów potoczyłyby się lepiej, gdyby ich pochopnie w Toruniu nie skreślono. Zresztą Turoś ma jeszcze rok na juniorce, a wczorajsza akcja na tak tutaj lansowanym Miśkowiaku była palce lizać. Kuba to moim zdaniem dobry sprzęt i pomoc wujka, talent wcale nie tak wysokich lotów, ale w dzisiejszym świecie promocja to klucz do sukcesu/pieniędzy. Oczywiście można go było przepłacić, ale mi chodzi tylko o to, że wyniki przyznały mi rację, iż dużo mniejszym kosztem klub mógł mieć w składzie zawodnika miejscowego punktujacego na tym samym, czy w przypadku Szweda zdecydowanie lepszym poziomie, który nawiasem mówiąc też kończy wiek juniora, więc Twój argument pokazuje, że raczej Ty masz awersję do miejscowych, niż ja do nich przypadłość, choć owszem, uważam, że koszula bliższa ciału. Niestety Zarząd zdaje się preferować Twoje widzenie i kiedy dochodzi do wyboru, dać szansę swojemu, czy też wybrać trzeciego sortu najemnika przeważa to drugie, zatem zgodnie z moimi przewidywaniami wjeżdżamy, tam gdzie wjeżdżamy.

Odgrazasz sie piszac,ze Koscielski 2 liga a Turowski jedyna akcje ktora wczoraj zrobil,zrobil na slabym Misku?
Serio mamy przez to pasc na kolana przed ich talentem?
Odlatujesz chlopie calkowicie.
Ty chyba naprawde myslisz,ze z Koscielskim i Turowskim obronilibysmy SE.
Nie chce uzywac ostrych slow,ale zastanow sie chlopie nad soba.

[Jjasiek]

Jako menager też o wiele gorszy niż Frątczak (a wydawało się niemożliwe). Kompletny brak wyczucia formy zawodników, notoryczny chaos i dziwne ustawienia numerów.

To jest fenomen, trzymają np Holte albo Norberta pół meczu na lawce a Ci po wejściu w mecz zdobywają jakiś punkt na przeciwniku gdzie Jack po dwóch biegach ma defekty albo inne zera.
Nie żebym bronił Holty ale dziwne jest to że młody Holder robi wielkie gówno a ma ciągle pewne biegi w przeciwieństwie do w/w dwójki

[polewaczka]

Ambitny i nie przejmujący się opiniami fachowców jest też Bogdanowicz, który nota bene w zeszłym sezonie kręcił wyraźnie lepsze wyniki w Nice od tegorocznego Kościelskiego.

No kręcił, ale za zeszły sezon punktów nie dają. Był na fali, więc oczywiste, że trafił do GetWella, czyli tam gdzie pełno "fachowców" mądrych po szkodzie. Choć jak czytam niektóre wypowiedzi, części z nich nawet szkoda niewiele nauczyła.

Odgrazasz sie piszac,ze Koscielski 2 liga a Turowski jedyna akcje ktora wczoraj zrobil,zrobil na slabym Misku?
Serio mamy przez to pasc na kolana przed ich talentem?
Odlatujesz chlopie calkowicie.
Ty chyba naprawde myslisz,ze z Koscielskim i Turowskim obronilibysmy SE.
Nie chce uzywac ostrych slow,ale masz chyba cos z banka.

Spoko, nie ma sensu drążyć. Nie musisz przed nikim padać, nowy sezon kogo trzeba naprostuje, więc pukaj do szafy i frątczakuj dalej swoje.

[Buszmen]

Po ludzku aż przykro na Adama patrzeć. Kilka razy widać było, że chłop miał po prostu łzy w oczach. Na to piwo to może lepiej jego spróbować zaprosić niż Termosa.

Facetowi należy się szacunek, że nie schował się za biurkiem a porażkę wziął na klatę. Wszystkim życzyłbym takiej odwagi i zaangażowania.

No Frątczak zaszczuty prawie w psychiatryku skończył, a Krużyński co jeszcze gorzej drużynę prowadzi + zbudował ten cały skład zbiera brawa. Nieprawdopodobne.

[kingpin]

Uzalac sie nad Mentalista.Nieprawdopodobne.

No kręcił, ale za zeszły sezon punktów nie dają. Był na fali, więc oczywiste, że trafił do GetWella, czyli tam gdzie pełno "fachowców" mądrych po szkodzie. Choć jak czytam niektóre wypowiedzi, części z nich nawet szkoda niewiele nauczyła.

Spoko, nie ma sensu drążyć. Nie musisz przed nikim padać, nowy sezon kogo trzeba naprostuje, więc pukaj do szafy i frątczakuj dalej swoje.

Skoncz juz z tymi madrosciami na temat wychowankow wykletych,bo powoli zahacza to o jakas dolegliwosc.

[Buszmen]

Ja się nad Frątczakiem nie użalam, tylko dziwię się temu, jak skutecznie Krużyński manipuluje ludźmi. Przecież nawet Semen się o nim dobrze wypowiadał, a to już w zasadzie graniczy z cudem.

[Oracle]

No Frątczak zaszczuty prawie w psychiatryku skończył, a Krużyński co jeszcze gorzej drużynę prowadzi + zbudował ten cały skład zbiera brawa. Nieprawdopodobne.

To może jakoś połączmy kropki.
1. Krużyński negocjował z zawodnikami, których wybrał sobie Frątczak (coś gadał o długofalowym projekcie biznesowym, tfu sportowym). Negocjował dlatego, że praktycznie ze wszystkimi zawodnikami się zna i jest członkiem rady nadzorczej KST.
Mocnym nadużyciem jest to, że zbudował skład. Skład budował Frątczak. Mógł od razu dać Przedpełskiemu gwarancję startów i nie chcieć na przykład Kościucha.

2. Krużyński prowadził drużynę w tych meczach bo nie było nikogo chętnego, żeby podjąć się takiego zadania po odejściu Jacka Falubaza. Nigdy wcześniej w menadżerkę się nie bawił. Wziął do pomocy Lemona, żeby ten postarał się ogarnąć Holderów. Karol to chyba był w parku maszyn, żeby być.
Naprawdę myślisz, że inteligentny facet, który jest biznesmenem na stałe pracującym we Włoszech miał ochotę zabawić się w żużlowego menadżera? Szczególnie, że na szali wisiał ekstraligowy byt klubu, którego jest kibicem od młodych lat?

No a "brawa" nie są za spadek czy słabe występy w roli menadżera. Są za to, że jako jedyny potrafił wyjść do mediów i zwrócić się do kibiców z przeprosinami. Tego nie zrobił jak dotąd nikt, kto przyłożył swoją niemałą cegiełkę do tego co się stało.

[Buszmen]

Oczywiście, że miał ochotę i to od czasu jak pracował tu jeszcze poprzedni menager. Tylko wtedy wybrał sterowanie za pomocą marionetki - Frątczaka (przecież to Krużyński chciał i namówił Frątczaka i jeszcze zapłacił mu na pewno niemałe pieniądze).

Co to znaczy, nikt tu nie chciał przyjść? Komu konkretnie złożono propozycję i kto odmówił?
Generalnie mistrz mówienia tego, co ludzie chcą usłyszeć. Stąd sztuka manipulacji opanowana do perfekcji.

[Mariusz]

To może jakoś połączmy kropki.
1. Krużyński negocjował z zawodnikami, których wybrał sobie Frątczak (coś gadał o długofalowym projekcie biznesowym, tfu sportowym). Negocjował dlatego, że praktycznie ze wszystkimi zawodnikami się zna i jest członkiem rady nadzorczej KST.
Mocnym nadużyciem jest to, że zbudował skład. Skład budował Frątczak. Mógł od razu dać Przedpełskiemu gwarancję startów i nie chcieć na przykład Kościucha.

2. Krużyński prowadził drużynę w tych meczach bo nie było nikogo chętnego, żeby podjąć się takiego zadania po odejściu Jacka Falubaza. Nigdy wcześniej w menadżerkę się nie bawił. Wziął do pomocy Lemona, żeby ten postarał się ogarnąć Holderów. Karol to chyba był w parku maszyn, żeby być.
Naprawdę myślisz, że inteligentny facet, który jest biznesmenem na stałe pracującym we Włoszech miał ochotę zabawić się w żużlowego menadżera? Szczególnie, że na szali wisiał ekstraligowy byt klubu, którego jest kibicem od młodych lat?

No a "brawa" nie są za spadek czy słabe występy w roli menadżera. Są za to, że jako jedyny potrafił wyjść do mediów i zwrócić się do kibiców z przeprosinami. Tego nie zrobił jak dotąd nikt, kto przyłożył swoją niemałą cegiełkę do tego co się stało.

Frątczak chciał do drużyny Krakowiak, Iversen, JHJ. A dostał Bogdanowicz, Iversen, Kościuch. Widzisz różnice ?

[apator_uk]

Prędzej bym się Krużyńskim zachwycił gdyby tam w parkingu rzucał czym popadnie w Iversena i kur***i rzucał na lewo i prawo niż gdy stoi z miną jak zbity pies i opowiada dyrdymały.

Sent from my J8110 using Tapatalk

[kingpin]

Oczywiście, że miał ochotę i to od czasu jak pracował tu jeszcze poprzedni menager. Tylko wtedy wybrał sterowanie za pomocą marionetki - Frątczaka (przecież to Krużyński chciał i namówił Frątczaka i jeszcze zapłacił mu na pewno niemałe pieniądze).

Co to znaczy, nikt tu nie chciał przyjść? Komu konkretnie złożono propozycję i kto odmówił?
Generalnie mistrz mówienia tego, co ludzie chcą usłyszeć. Stąd sztuka manipulacji opanowana do perfekcji.

W ktorym momencie Kruzynski manipuluje?

[j-rules]

Roznica jest taka, ze Kruzynski kase na to dawal a Frontchuck za to brał. Wg mnie jest to ZASADNICZA roznica.
Bo skoro Kruzynski sie slabo na to nadaje to traci swoja kase na swoje hobby - mowi sie trudno, moglo byc gorzej, np moglby trownic na to kase miejska, albo obrac wariant włókniarski i po prostu sie bawic.
Natomiast pajacek to zwykly przebieraniec, ktory gdy nie szlo to zle sie poczul i odpuscil.
Wg mnie nie trudno wskazac z nich dwoch zdecydowanie wiekszego szkodnika

[venom200]

To może jakoś połączmy kropki.
1. Krużyński negocjował z zawodnikami, których wybrał sobie Frątczak (coś gadał o długofalowym projekcie biznesowym, tfu sportowym). Negocjował dlatego, że praktycznie ze wszystkimi zawodnikami się zna i jest członkiem rady nadzorczej KST.
Mocnym nadużyciem jest to, że zbudował skład. Skład budował Frątczak. Mógł od razu dać Przedpełskiemu gwarancję startów i nie chcieć na przykład Kościucha.

2. Krużyński prowadził drużynę w tych meczach bo nie było nikogo chętnego, żeby podjąć się takiego zadania po odejściu Jacka Falubaza. Nigdy wcześniej w menadżerkę się nie bawił. Wziął do pomocy Lemona, żeby ten postarał się ogarnąć Holderów. Karol to chyba był w parku maszyn, żeby być.
Naprawdę myślisz, że inteligentny facet, który jest biznesmenem na stałe pracującym we Włoszech miał ochotę zabawić się w żużlowego menadżera? Szczególnie, że na szali wisiał ekstraligowy byt klubu, którego jest kibicem od młodych lat?

No a "brawa" nie są za spadek czy słabe występy w roli menadżera. Są za to, że jako jedyny potrafił wyjść do mediów i zwrócić się do kibiców z przeprosinami. Tego nie zrobił jak dotąd nikt, kto przyłożył swoją niemałą cegiełkę do tego co się stało.

Nawet nie wiesz jak bardzo się prawdą rozminołeś.
Kruzyński prowadził drużynę bo to jego"piwo" i nikt nie chciał go wypić.

[j-rules]

Mowie wam, bierzta tego Jakobsena.

[Frank_Drebin]

Nie no sorry, jeżeli zawodnik zniechęca się presją, nie ma ambicji i chce głaskania po głowie, to niech wcale nie przychodzi. Na **** nam taki kaleka.
Jedziemy po awans, po to żeby więcej już nie przynosić takiego wstydu jaki ma miejsce w tym sezonie.
Krużyński ma 100% racji.

Słyszałem taką sytuację, że niedawno mechanik pewnego zawodnika mówił, że jedyne co ich zniechęca do Torunia to presja która na pewno bedzie w przyszłym roku. Patrząc na jego wyniki w tym roku to na pewno kaleką nie jest.
Przestrzegam przed zbyt wielkim ciśnieniem na awans, bo może się to skończyć jeszcze większym wstydem. Na dzień dzisiejszy oswiadczenia o szybkim awansie są na uspokojenie sytuacji, ale z czasem powinny być zmieniane na budowanie ambitnej druzyny. Jeśli nie stać ich na gwiazdy ekstraligowe w I lidze to niech nie pompują balona. Tych balonów w Toruniu w ostatnich latach było mnóstwo i już ich wystarczy. Zamiast wywierania na zawodnikach jakiejś chorej presji może pomyśleć jak zbudować w nich pasję jazdy dla Apatora. Podstawą do tego jest zbudowanie drużyny w sporej części z ludzi dla których Toruń to nie tylko kolejny klub płacący na czas.

Słuchając wczoraj Kruzyńskiego zauważyłem jedna rzecz. Używał nazwy Apator w odniesieniu do toruńskiego klubu, w tym planach na rok przyszły.

[spitt22]

Mowie wam, bierzta tego Jakobsena.

JaKobsen ma wazny kontrakt na 2020 w Gnieznie i to Start zdecyduje co z nim